Nie tylko liliowce część 12.
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Kogro-prawdziwą przyjemność mi zrobiłaś tymi liliowcami,jest co oglądać!Na targu kupiłam młodziutką fasolkę szparagową i jutro podam a la Kogra.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Ile piękności .Ja chce wszystkie



- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11637
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Wspaniały pokaz liliowcowych piękności u Ciebie Grażynko
ja mam tylko kilka pospolitych, na więcej nie mam miejsca ... no i starczy . Podobają mi się inne niż w kolorze żółtym i pomarańczowym bo właśnie takie mam od zawsze no to sobie coś tam uzupełniłam i zobaczę jak zakwitną...a te ciekawsze będę oglądać m.in. u Ciebie
.Przez te deszcze to najnowszych nawet nie zdążyłam zobaczyć , bo nie chodzę codziennie na działkę.
a nawet po jednym pędzie
kilka pąków miały i już ich nie ma...
Szkoda,że pojedyncze kwiaty tak krótko żyją...




kilka pąków miały i już ich nie ma...
Szkoda,że pojedyncze kwiaty tak krótko żyją...

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Grażynko,
ależ śliczności pokazujesz.
Piękne masz liliowce.
Mnie , jak zawsze, uwodzą te z kolorem liliowym w każdej kombinacji.
U mnie nareszcie pada.
To nic, że weekend i mogłabym coś zrobić w ogrodzie.
Nasza ziemia już była tak sucha, że podlewanie wężem wodą z kranu tylko podtrzymywało na chwilę rośliny przy życiu.
Po deszczu natychmiast ciepły wiatr i słońce wysuszały wodę. Teraz nareszcie pada i pada.
Zaraz zacznie się mączniak i inne zarazy - trudno. Brak wody bardzo odbijał się na wzroście i urodzie roślin. Teraz pewnie na dobre ruszą i u mnie liliowce.
Jeszcze trochę i znowu na południu ma być ciepło a nawet gorąco.
Grażynko, trochę cierpliwości i znowu przyjdzie narzekać na upały.



Piękne masz liliowce.


U mnie nareszcie pada.


To nic, że weekend i mogłabym coś zrobić w ogrodzie.
Nasza ziemia już była tak sucha, że podlewanie wężem wodą z kranu tylko podtrzymywało na chwilę rośliny przy życiu.
Po deszczu natychmiast ciepły wiatr i słońce wysuszały wodę. Teraz nareszcie pada i pada.
Zaraz zacznie się mączniak i inne zarazy - trudno. Brak wody bardzo odbijał się na wzroście i urodzie roślin. Teraz pewnie na dobre ruszą i u mnie liliowce.

Jeszcze trochę i znowu na południu ma być ciepło a nawet gorąco.
Grażynko, trochę cierpliwości i znowu przyjdzie narzekać na upały.


Re: Nie tylko liliowce część 12.
O mamuniu , jakie cudeńko...kogra pisze:![]()

Innym też niczego nie brakuje oczywiście , ale ten jest bosssski , po prostu...
Pozdrawiam,Małgorzata
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Jadziu - u Ciebie na pewno mniej deszczu.
U mnie już błoto w ogrodzie.
Oj, bardzo czekam już na słoneczko.......
Ewuś - bardzo się cieszę.
Ach......, no to smacznego.
Andrzeju - ja też chciałam.
Maryniu - od czegoś trzeba zacząć.
Tez tak mówiłam a teraz zobacz ile się uzbierało i to jeszcze nie jest wszystko.
Myślę, że nawet nie połowa.
Ignis - u mnie pierwsze objawy grzybowe już też widać.
A pryskać nie ma kiedy bo wciąż pada.
Ja już tam wolę upał niż takie deszcze.
Małgoś - to ja jednak wolę Destineda.
Ten też ładny, ale czegoś mu brakuje.
Może w przyszłym roku pokaże się z ładniejszej jeszcze strony.

U mnie już błoto w ogrodzie.
Oj, bardzo czekam już na słoneczko.......

Ewuś - bardzo się cieszę.

Ach......, no to smacznego.
Andrzeju - ja też chciałam.


Maryniu - od czegoś trzeba zacząć.
Tez tak mówiłam a teraz zobacz ile się uzbierało i to jeszcze nie jest wszystko.

Myślę, że nawet nie połowa.
Ignis - u mnie pierwsze objawy grzybowe już też widać.
A pryskać nie ma kiedy bo wciąż pada.
Ja już tam wolę upał niż takie deszcze.
Małgoś - to ja jednak wolę Destineda.
Ten też ładny, ale czegoś mu brakuje.
Może w przyszłym roku pokaże się z ładniejszej jeszcze strony.


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Witaj Grażynko
Cudownie Ci kwitną liliowce
U mnie też na łodygach liliowców dużo pąków, ale pogoda w mojej okolicy chyba się na mnie uwzięła....kwiaty się słabo rozchylają i zaraz na drugi dzień więdną....już myślałam, że wszystko wróci do normy, bo przez 2 dni noce były ciepłe, a tu od nowa zimocha nienormalna jak na tę porę roku....kiedy wróci ciepłe lato
Dobrze, że chociaż u Ciebie mogę ogrzać serce takimi widokami
Pozdrawiam Cię serdecznie


Cudownie Ci kwitną liliowce

U mnie też na łodygach liliowców dużo pąków, ale pogoda w mojej okolicy chyba się na mnie uwzięła....kwiaty się słabo rozchylają i zaraz na drugi dzień więdną....już myślałam, że wszystko wróci do normy, bo przez 2 dni noce były ciepłe, a tu od nowa zimocha nienormalna jak na tę porę roku....kiedy wróci ciepłe lato




Dobrze, że chociaż u Ciebie mogę ogrzać serce takimi widokami

Pozdrawiam Cię serdecznie


- Hanka 1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3058
- Od: 30 kwie 2008, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Grażynko
Nie powiem który jest najpiękniejszy,bo wszystkie cudne.Sprawiasz mi ogromną przyjemność pokazując swoje cudeńka.Gdybym ja miała większy ogród....gdybym miała.....
Mam parę pospolitych i chyba je wyciepnę a wsadzę rasowe

Nie powiem który jest najpiękniejszy,bo wszystkie cudne.Sprawiasz mi ogromną przyjemność pokazując swoje cudeńka.Gdybym ja miała większy ogród....gdybym miała.....
Mam parę pospolitych i chyba je wyciepnę a wsadzę rasowe

- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Tak ,na dworze nadal zimno ,a u Ciebie cuda ,,Grażynko ,
u mnie też na tych starszych liliowcach mam dużo pąków ,
na tych co sadziłam w zeszłym roku ,dużo mniej .
Zaciekawił mnie ten jasny z fioletem ,---piękny
Czy to siewka ? masz go już długo ? :P

u mnie też na tych starszych liliowcach mam dużo pąków ,
na tych co sadziłam w zeszłym roku ,dużo mniej .
Zaciekawił mnie ten jasny z fioletem ,---piękny

Czy to siewka ? masz go już długo ? :P
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Destined też piękny , w moich ulubionych kolorkach.... 

Pozdrawiam,Małgorzata
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Grażynka u mnie też jakoś żółkną liście liliowcom , przed samymi deszczami udało mi się popryskać środkiem grzybobójczym , ale u mnie pada już 3 dzień i na cały tydzień zapowiadają co dzień burze z deszczem to trzeba będzie ponowić oprysk .
Liliowce przepiękne
Liliowce przepiękne

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Dziś dłuższe przerwy w opadach, ale wlało nieźle. Ścięłam majeranek do wysuszenia i guzik-w domu nie schnie. Otworzył się pierwszy liliowiec i nawet nie ma jak go obejrzeć 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Grażynko odwołałam deszcz, a on Ciągle pada
a jak u Ciebie? czy nie zaszkodzi pąkom liliowców?
Ja boję się o moją lilię św. Józefa, bo każdego roku, kiedy ma już kwitnąć, to zaczynają się ulewy i "gnije"

Ja boję się o moją lilię św. Józefa, bo każdego roku, kiedy ma już kwitnąć, to zaczynają się ulewy i "gnije"

- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Grażuś dziękuję za cudowny liliowcowy spektakl




Re: Nie tylko liliowce część 12.
Ja chyba oszaleję na takie widoki
No większą część/ pewnie wszystkie
/ z najmilszą chęcią przeniosłabym na swoje rabatki. Milo się ogląda takie fotki, ale to zwiększa tylko apetyt, no i ta niecierpliwość.. kiedy własne wreszcie w pełnej krasie się pokażą
Grażynko pewnie nie raz już Cię pytano.. ile lat trwa ta Twoja miłość do liliowców





Grażynko pewnie nie raz już Cię pytano.. ile lat trwa ta Twoja miłość do liliowców

wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam