Elu zapraszam na pokaz liliowców, jak już będzie co podziwiać....chwilowo z tym marnie....tija pisze:Piękne fotki liliowców kwiatów żurawki i liliililiowce tak jak róże będę podziwiać u Ciebie Elcia i w forumkowych ogrodach bo od ubiegłego roku nie dobył mi ani jeden , jakoś o nich zapomniałam
Moje tawułki wczoraj zmieniły miejsce zamieszkania , może nie pora ale po co mają się prażyć w słońcu
Myzianko dla psa ogrodniczkiczy on zawsze taki grzeczny ?

Do końca sezonu jeszcze daleko, to może jeszcze coś Ci przybędzie w zbiorach liliowcowych....

Tawułki pewnie mają teraz cień, więc będą miały to co lubią, słońce ich nie osłabi...podlewaj obficie, to może nic im nie będzie od tych przenosin trochę nie w porę

Psinka wymyziana....to straszny pieszczoch i zazdrośnik....jak przytulam moje córki, to i jego muszę, bo wpycha się pomiędzy nas i wyraźnie się domaga pieszczot.....kota też na ręce brać mi nie wolno, bo zaraz jestem obszczekana, a ta moja, kochana masa futra próbuje zająć miejsce obok kota na moich rękach



Wszędzie mi towarzyszy, ciągle mnie pilnuje....najchętniej kładzie się pod nogami....często tuż za, co skutkuje wiadomo czym jak go nie zauważę....

Jest bardzo grzeczny....na testach charakteru dostał 15 punktów na 15 możliwych do uzyskania


