NITKA pisze:te pomidory mają objawy tzw. 'zielonej piętki'..
moje wyglądają dokładnie tak samo jak twoje. Może na tym etapie wzrostu owoce z natury u nasady są ciemno zielone. Ale chętnie oczywiście poczekam na opinię osoby z większym doświadczeniem.
Napisz koniecznie jakie masz odmiany. Bo zielona piętka jest spowodowana niedoborem, lub jest to cecha odmianowa. Jak napiszesz o jakie krzaki pytasz, to spece Ci odpowiedzą czy tak ma być, czy masz błąd w nawożeniu.
NITKA pisze:te pomidory mają objawy tzw. 'zielonej piętki'..
moje wyglądają dokładnie tak samo jak twoje. Może na tym etapie wzrostu owoce z natury u nasady są ciemno zielone. Ale chętnie oczywiście poczekam na opinię osoby z większym doświadczeniem.
Nie martw się zieloną piętką u mnie też tak samo mają to widocznie ich uroda sądzę że do czasu dojrzałości kolor się zmieni..nie raz już tak miałam ...
forumowicz pisze:
- CaS04 - 1 ! gram/ słownie jeden/w litrze w temp. 25 st.C co odpowiada stężeniu roztworu nasyconego 0,1 %.
Jeżeli do oprysku użyjemy cieczy o stężeniu o,5 % to wszystek wapń ponad o,1 % wytrąci się w postaci nierozpuszczalnego siarczanu wapnia. Strata wapnia wyniesie więc 80 %.
Czyli roztwór 0,1% jest tak samo skuteczny jak 0,5%, a nawet lepszy bo nic nam się nie osadza, a na dodatek jest taniej. Dobrze kombinuję
Agam, pokaż wierzchołki tych poskręcanych pomidorów. Nitko, masz bardzo dorodne pomidorasy. Zielona piętka występuje zwykle u najsmaczniejszych odmian (jest to cech odmianowa) i oczywiście często są problemy z dobrym jej wybarwieniem.
Popiół drzewny zawiera wszystkie składniki oprócz azotu, potrzebne do wzrostu i dojrzewania owoców. Jeśli owoce są już wyrośnięte, a piętka jest ostro zarysowana, druga dawka popiołu rozwiazałaby ten problem. Trzeba wybierać pomiędzy możliwością wniesienia do ziemi wraz z popiołem dioksyn, a zawartością potasu, magnezu i cukru w owocach.
Jeśli najpierw zaczynają dojrzewać owoce na drugim gronie, to jest oznaką, że po posadzeniu pomidory nie pobierały fosforu. Zwykle wtedy jest zimno i korzenie nie pobierają tego składnika. Dlatego tak ważne jest podlanie rozsady przed sadzeniem, czymkolwiek z zawartością fosforu. Wystarczy Magiczna siła, czy fosforan amonu. Może też być przefermentowany kurzeniec. Inne rodzaje obornika mają za mało fosforu dla pomidorów, dlatego dobrze jest dodać go w innej postaci. Gdyby nie straszenie dioksynami, popiół drzewny rozwiązywałby wszystkie problemy z nawożeniem amatorskich upraw, ponieważ zawiera dużo potasu, fosforu, magnezu i wapnia, do tego mikroelementy. Suppa, może dałeś za duże stężenie. Przy pochmurnej pogodzie trzeba stosować dolne stężenia. Jest jeszcze jeden powód występowania suchej zgnilizny po podaniu pomidorm magnezu. Jeśli owoce wolno rosły, albo długo nie rosły wcale, często po dożywieniu magnezem zaczynają bardzo szybko rosnąć. Wtedy wapń nie nadąża wystarczająco szybko przemieszczać się w owocach i występuje sucha zgnilizna.
Kozula
Stosowałaś może Goemar BM 86, albo Goemar Goteo w pomidorze ?
Wiesz może czy on się sprawdza czy daje takie efekty jak zapewnia producent?
Ja stosuję w tym roku i na razie trudno mi powiedzieć.
a to link to strony o tym produkcje http://www.ppjw.pl/preparaty.php?page=goemarbm
Uprawa warzyw dla jednych jest przyjemnością , dla mnie jest sposobem zarabiania pieniędzy co wcale nie znaczy że nie sprawia mi to dużo przyjemności ;)
Dorcinda pisze:Czyli roztwór 0,1% jest tak samo skuteczny jak 0,5%, a nawet lepszy bo nic nam się nie osadza, a na dodatek jest taniej. Dobrze kombinuję
Źle. Opryskujesz saletrą wapniową, która ma bardzo dobrą rozpuszczalność w wodzie. Siarczan wapnia może powstać na powierzchni rośliny, jeżeli po saletrze wapniowej, która wolno wchłania się w roślinę dokona się w krótkim czasie oprysku siarczanem magnezu. Na wskutek wymiany jonów powstanie siarczan wapnia, który ma bardzo małą rozpuszczalność więc stanie się w znacznej części nierozpuszczalny w wodzie. Pozostanie na powierzchni liści i zostanie spłukany po pierwszym lepszym deszczu.
Przy oprysku w odwrotnej kolejności tj najpierw siarczanem a potem saletrą wapniową to zjawisko nie zajdzie ponieważ magnez jest wchłaniany do rośliny b. szybko ; do trzech godzin po oprysku.
Używanie do oprysku 0,1 % roztworu saletry wapniowej będzie zaś za mało skutecznym zabiegiem.
forumowicz, nareszcie i ja wiem co się stanie jeśli po saletrze wapniowej spryskamy pomidorki siarczanem magnezu. Zastanawiam się tylko jak długo wchłania się wapń z takiego oprysku? To znaczy, czy lepiej zaopatrzyć się w saletrę magnezową lub magnezowo- wapniową, by opryski były wspomagające dla roślin, czy też korzystać z tego co mam i po prostu odczekać ileś dób na oprysk siarczanem.
Aniu - kozulko, bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Twoje posty czyta się z taką przyjemnością, że mogłabyś, a nawet powinnaś napisać książkę. Nie przypuszczałam, że lektura o uprawie pomidorów może być tak interesująca, ale tak to jest, jak ktoś ma pasję. Muszę się zastanowić co robić dalej.., jeszcze raz dziękuję.
Alino, Tobie też dziękuję, będę to miała na uwadze.
A ja dodam jeszcze co do zielonej [piętki..
Pamiętam ze ktoś pisał na forum że w fazie "zielonych dojrzewających pomidorów one będą miały zieloną piętke.. później ona zaniknie..
ALE..
Wczoraj rudaska jadłam..
Anitka..
Ta zielona piętka była baaaaardzo smaczna i słodziutka a do tego mięciutka
Więc sądzę że to nie taki duży problem jak nam się zdaje skoro mamy pomidory dla siebie i nie muszą się komuś podować jak to jest w uprawach towarowych...
Kozula..
Piszesz o tym braku fosforu.. że 2 grona szybciej dojrzewają itd..
Czy mam rozumieć że w taki razie wskazane byłoby aby pomidory jak sadzimy profilaktycznie nawet podlać kurzeńcem??
Pytam bo u mnie wszystkie pomidory w tunelu-a było im zimno na pewno- tak dziwnie rosną że 2 grona są dorodniejsze od 1..
I pewnie też tak będą dojrzewać..
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
MENA515 pisze:Zastanawiam się tylko jak długo wchłania się wapń z takiego oprysku?
Spotkałem się kiedyś na necie z wykresem szybkości wchłaniania składników nawozów dolistnych i za nic nie mogę ponownie trafić na ten wykres. Zdołałem z tego wykresu zapamiętać, że najszybciej rośliny wchłaniają magnez i jon azotanowy NO3. Najwolniej , bo do 3 tygodni - fosfor. Wapń był gdzieś pośrodku ale nie pamiętam .
Rusalka pisze:
Kozula..
Piszesz o tym braku fosforu.. że 2 grona szybciej dojrzewają itd..
Czy mam rozumieć że w taki razie wskazane byłoby aby pomidory jak sadzimy profilaktycznie nawet podlać kurzeńcem??
Pytam bo u mnie wszystkie pomidory w tunelu-a było im zimno na pewno- tak dziwnie rosną że 2 grona są dorodniejsze od 1..
I pewnie też tak będą dojrzewać..
Aniu u mnie jest to samo górne grona są ładniejsze i równo zawiązane ... a w pierszszym gronie jest 2 lub 3 pomidorki duże i kilka kwiatów jeszcze nie zawiązanych
Znalazłem w necie dokładny opis zawartości składników w różnych substancjach. Jest tam min. popiół i kurzeniec, o których pisała Kozula.
Ps. Jestem ciekaw, co to ta kalimagnezja, tomasyna i hiperfos
Kalimagnezja, mineralny nawóz potasowy, mieszanina siarczanu(VI) potasu i siarczanu(VI) magnezu K2SO4?MgSO4 o zawartości 22-25% potasu i 4,5-7,2% magnezu.
tomasyna, pierwszy otrzymany sztucznie nawóz fosforowy (1886) będący produktem ubocznym powstającym przy wytopie stali metodą Thomasa z rud bogatych w fosfor. Skład: 45-55% CaO, 14-16% P2O5, 12-16% tlenków żelaza, 6-8% SiO2, 5-10% tlenków manganu, 2-4% MgO, 1-2% Al2O3. Tomasyna jest rozpuszczalna w słabych kwasach organicznych. Drobno zmielony, niehigroskopijny, ciężki proszek o barwie szarej, nawóz zasadowy, przedsiewny, działający szczególnie dobrze na glebach wilgotnych i kwaśnych, wymagający dobrego wymieszania z glebą. Działa stosunkowo wolno i dlatego nadaje się szczególnie do nawożenia roślin o dłuższym okresie wegetacyjnym oraz upraw wieloletnich, np. użytków zielonych.
hiperfos, nawóz sztuczny tlenek fosforu P2O5 28%, wapń Ca 34%, Siarka S 2%
Nigdy nie kłóć się z głupcem, bo ludzie mogą nie dostrzec różnicy
pozdrawiam Jarson Moje krzyżówki