U Oliwki
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13131
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: U Oliwki
Świetna aranżacja, nie wiem ale czosnki w tym roku szybciej przekwitły, choć nadal są dekoracyjne.
Po raz pierwszy mam Dortmund, byłam przekonana że już po nim ale zaczyna się budzić czy u Ciebie też łodyżki są bardzo cienkie, takie delikatne - czekam na jego kwitnienie.
Ja podobnie uważam, że zima nie zrobiła tyle szkód co wiosenne przymrozki,
Po raz pierwszy mam Dortmund, byłam przekonana że już po nim ale zaczyna się budzić czy u Ciebie też łodyżki są bardzo cienkie, takie delikatne - czekam na jego kwitnienie.
Ja podobnie uważam, że zima nie zrobiła tyle szkód co wiosenne przymrozki,
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: U Oliwki
To wręcz fantastyczna cena
W donicy miałam od nich tylko 1, wiosną Boule de Neige. a to przez to, że nie mieli z odkrytym korzeniem.
Nie mam żadnego porównania z innymi, ale i donica i róża była mała
Może tak ma być?
Majko, to niby jest miejsce wypoczynkowe
, niby, bo ja tam jakoś usiedzieć nie mogę
.Nawet z kawą biegam i oglądam
Tak, ta czerwona to NN, miała być całkiem inna w tym miejscu, ale jak wiadomo, pomyłki się zdarzają
Zdecydowanie rzuca się w oczy w tym bladawcowym towarzystwie. Ale co tam, polubiłam ją i mi się podoba.
Ewo, w tego Flammen to nie mogę uwierzyć
U mnie rośnie od kilkunastu lat na pergoli, totalny wygwizdów i nigdy, ale to przenigdy nie przemarzł. A bywały zimy z -30...

W donicy miałam od nich tylko 1, wiosną Boule de Neige. a to przez to, że nie mieli z odkrytym korzeniem.
Nie mam żadnego porównania z innymi, ale i donica i róża była mała

Może tak ma być?
Majko, to niby jest miejsce wypoczynkowe



Tak, ta czerwona to NN, miała być całkiem inna w tym miejscu, ale jak wiadomo, pomyłki się zdarzają

Zdecydowanie rzuca się w oczy w tym bladawcowym towarzystwie. Ale co tam, polubiłam ją i mi się podoba.
Ewo, w tego Flammen to nie mogę uwierzyć

- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: U Oliwki
Taro, wydaje mi się, że jak na tak młodą różę, to jego łodygi są całkiem...mężne.
wspominałam, że widziałam spory egzemplarz, na pewno miał grube łodygi.
Z tymi czosnkami to nie wiem, sadziłam większość jesienią, więc nie ma porównania.
Ale fajne jest to, że nie kwitną jednocześnie, bo kilka już przekwitło, ale zostały jeszcze dwa: błękitny i głókowaty.
wspominałam, że widziałam spory egzemplarz, na pewno miał grube łodygi.
Z tymi czosnkami to nie wiem, sadziłam większość jesienią, więc nie ma porównania.
Ale fajne jest to, że nie kwitną jednocześnie, bo kilka już przekwitło, ale zostały jeszcze dwa: błękitny i głókowaty.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: U Oliwki
Jak babcię kocham
U bratowej w mieście to był potwór wielokrotnie cięty, żeby dał żyć ludziom, a u mnie przemarza. Czym jestem rozczarowana, bo liczyłam na odporność. Chyba, że to nie on
Powojenna przeprowadzka spod czyjegoś domu, ale kupiłam w tym roku tak oznaczoną różę i jest identyczna z moimi 2 krzakami. Taki klimat?


- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: U Oliwki
Oliwko,
bardzo mnie rozbawił opis tworzenia nowej "jednorodnej" rabatki różanej.
Zupełnie tak, jakbym opisywać miała swoje poczynania.
Tylko, że mnie czeka chyba przesadzanie róż w nowe miejsca, bo zza różnych dodatków słabo je widać.
Moja róża Flammen/Sympatia (taki miała w OBI opis przy zakupie kilka lat temu), też startuje od dwóch lat od kopczyka.
I niestety od dwóch lat nie oglądam jej kwiatów.
A parę kilometrów w stronę miasta, przy ruchliwej ulicy , opryskiwana solanką ze śniegiem w zimie, teraz tak bujnie i pięknie kwitnie u kogoś róża podobna do Flammentanz, że aż mi żal mojej bidulki.

Zupełnie tak, jakbym opisywać miała swoje poczynania.
Tylko, że mnie czeka chyba przesadzanie róż w nowe miejsca, bo zza różnych dodatków słabo je widać.

Moja róża Flammen/Sympatia (taki miała w OBI opis przy zakupie kilka lat temu), też startuje od dwóch lat od kopczyka.
I niestety od dwóch lat nie oglądam jej kwiatów.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: U Oliwki
Oliwko
usiadłam sobie w końcu i dobre pół godziny wczytywałam się w twoje opisy róż historycznych,
bardzo pomocne! szczególnie podczas planowania dużego żywopłotu różanego ;)
czekam na kolejne grupy ... to będzie prawdziwa encyklopedia różana!
Dla twojego ogrodu zostawiam


usiadłam sobie w końcu i dobre pół godziny wczytywałam się w twoje opisy róż historycznych,
bardzo pomocne! szczególnie podczas planowania dużego żywopłotu różanego ;)
czekam na kolejne grupy ... to będzie prawdziwa encyklopedia różana!

Dla twojego ogrodu zostawiam



- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1183
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: U Oliwki
Wpadam spóźniona ale już będę na bieżąco
Rozbawił mnie opis 'miejsca wypoczynkowego', skąd my to znamy... Mam taras wchodzący w ogród i też nie ma siły, żeby tam kawę spokojnie wypić. Mąż się śmieje, że to mój mostek kapitański, z którego obserwuję bacznie, co się dzieje na pokładzie, zazwyczaj kończy się natychmiastową interwencją
Z moich doświadczeń wynika, że róże kupowane w R. w donicach latem są w dużo lepszej formie niż wiosną. Ale i tak wolę sadzić z gołym korzeniem
Tanio w Czechach... A jak z wysyłką?

Rozbawił mnie opis 'miejsca wypoczynkowego', skąd my to znamy... Mam taras wchodzący w ogród i też nie ma siły, żeby tam kawę spokojnie wypić. Mąż się śmieje, że to mój mostek kapitański, z którego obserwuję bacznie, co się dzieje na pokładzie, zazwyczaj kończy się natychmiastową interwencją

Z moich doświadczeń wynika, że róże kupowane w R. w donicach latem są w dużo lepszej formie niż wiosną. Ale i tak wolę sadzić z gołym korzeniem

Tanio w Czechach... A jak z wysyłką?
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: U Oliwki
Z żalem donoszę, że po majowych mrozach padła Ritausma w doniczce zakupiona w R. Do tej pory nic się nie zazieleniło, a zielone było
A miała być odporna na mróz...

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: U Oliwki
Oliweczko, miałaś świetny pomysł z tą rabatką. Mi też się tak podoba. Nawet ten czerwieniec pasuje do reszty. Ale czy
miskant nie zajmie Ci za duzo miejsca?
miskant nie zajmie Ci za duzo miejsca?
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: U Oliwki
Z tym odpoczynkiem na tarasie mam tak samo. Siedzę i wypatruję co tu jeszcze trzeba zrobić, a to chwast wyrwać, coś tam podwiązać........ Nawet w nocy mi się kwiaty śnią -z tego się akurat cieszę 

Pozdrawiam Ida
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: U Oliwki
Oliwko dzięki za twoje rady. Są bardzo pomocne, z tym że ja teraz to już w ogóle nic nie wiem
W swojej naiwności myślałam, że na tę pergolę posadzę Lykke i Stanwell P. bo obie znoszą gorsze gleby i lekkie zacienienie. Lykke już mi wybiłaś z głowy
, a Stanwell wyczytałam, że dorasta do 2m i stąd ten pomysł. No cóż, wiele się jeszcze muszę nauczyć, ale dobrze że jest Forum i WY.
A co do tych pergoli (bo w sumie to są dwie obok siebie, które mają "załatać" powstałą dziurę pomiędzy świerkami serbskimi)) to Dortmund nie może być, bo tam akurat kolor czerwony i żółty odpada
. Ale dzięki Twoim radom i świetnym opisom róż w wątku o charakterystyce róż i tak i tak go na pewno kupię.
Jeszcze raz dziękuję



A co do tych pergoli (bo w sumie to są dwie obok siebie, które mają "załatać" powstałą dziurę pomiędzy świerkami serbskimi)) to Dortmund nie może być, bo tam akurat kolor czerwony i żółty odpada

Jeszcze raz dziękuję

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: U Oliwki
Beata - koszty wysyłki zależą od ilości róż, nie jest duża bo z niektórych niemieckich szkółek potrafili policzyć sobie za paczkę biznesową plus kuriera 30 euro. Sip wysyła róże naszą pocztą i jest taniej.
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: U Oliwki

Ewo, może i taki klimat....choć u mnie też akurat bardzo ciepło to nie jest, bo do Wrocławia daleko

Tak czy siak, szkoda że wymarza. Kwitnący obficie wielki Flammen to cudny widok.
Zastanawia mnie jeszcze kwestia podkładki. Może je szczepią na różnych, stąd te różnice w odporności na mróz? Tego nie wiem, bo aż tak daleko w temat się nie wgryzałam
Krysiu, przyzwyczaiłam się

A nie łatwiej jednak przesadzić dodatki niż róże?
Jakoś bardzo nie lubię przesadzać róż, a z bylinami mogą ganiać na okrągło

Sympatia chyba powtarza, więc nawet jeśli przemarza do ziemi, to teoretycznie i tak powinna kwitnąć na nowych pędach. Naprawdę nigdy ani jednego kwiatka?
Ewa, witaj

Innych grup za bardzo nie mam, raczej pojedynczych reprezentantów

Więc planujesz różany żywopłot na nowym miejscu? Zazdroszczę tej radości tworzenia a nawet mąk wybierania odmian

Beatko, ciesz ę się z odwiedzin

Moje miejsce wypoczynkowe bardzo mnie cieszy, pomimo tego że niewiele tam wypoczywam

Największą radość mam z upolowanych na all mebli, bo poprzednie były już niewyjściowe. Obiecuję sobie, że będę tam częściej siedzieć, choćby z laptopem. Cóż z tego, kiedy nie zawsze łapie net. A pan od instalowania rootera zapewniał, że zasięg to 50 metrów


Ewo, ja zamawiałam wiosna tą odmianę u nich, ale mi powiedzieli, że nie mają, bo Ritausmy im źle przezimowały. Może te doniczkowe też były nie za bardzo...
Kasiu, ale doniczkowane są chyba jakoś tam zabezpieczone na zimę. No nie wiem zresztą, jak to działa w szkółkach

Wiesiu, miskant jest w sumie drugi sezon, ale rośnie jak szalony. Nie wiem, co będzie za kilka lat, pewnie odchudzanie kępy. Nie pozbędę się go stamtąd, bo bardzo mi się podoba i wprowadza między róże trochę zwiewności.
Lemko, to ja podobnie. Nawet czasami śnią mi się róże. Najczęściej jakieś piękne odmiany, które kwitną u mnie lub gdzieś indziej

Asiul, myślałam, że Stanwell za niski, bo pisałaś o 2,5 metrowej pergoli. Aż tyle to nie urośnie. A to ma być róża powtarzająca? Może New Dawn?
Gosiu, czyli Sip po raz kolejny

- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1183
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: U Oliwki
Też się nad tym zastanawiałam, prawdę mówiąc. Cieszyłam się, że moja GDF doskonale przetrwała zimę i wiosną ręce mi opadły... Prawie wszystkie pędy zaatakowała bruzdownica, innych robali zresztą też nie brakowało- istny nalot ;:Wzięłam ją pod lupę i zauważyłam, że jednak nie wszystkie pędy są identyczne. Ta róża zaraz na początku kariery została potraktowana jako parking i była wgnieciona, rozkopałam wszystko i proszę, okazało się, że już od dawna podkładka sobie hula.Próbowałam ją zidentyfikować, bo takiej jeszcze nie widziałam i wyszło mi, że to R. setigera( choć ufać w moje identyfikacje za bardzo nie możnaZastanawia mnie jeszcze kwestia podkładki. Może je szczepią na różnych, stąd te różnice w odporności na mróz?

Też śnią mi się róże, kiedyś katastroficznie teraz podziwiam albo znajduję. Chyba okrzepłam

Deidre- dziękuję
