Aniu, ja co roku troszkę eksperymentuję z jednorocznymi - tym razem padło na godecję, bo bardzo spodobały mi się jej kwiaty :P I nie rozczarowałam się - ładnie wygląda na rabatce
Jacku, wiem, że i Ty lubisz podróże do różnych ciekawych miejsc

A ogród poczeka
Agnieszko, pogoda się zdecydowanie pogorszyła i już drugi dzień jest zimno i wietrznie
Tajeczko, u mnie też pogoda nieciekawa, ale dzisiaj nawet nie narzekałam, bo mam za sobą bardzo trudny dzień - likwidowaliśmy wrocławskie mieszkanie. A przeprowadzka to wielki wysiłek fizyczny i stres jednocześnie...
Małgosiu, ja też pierwszy raz wysiałam godecję i nie mam z nią żadnego doświadczenia. Obie musimy poczekać do przyszłego roku, żeby zobaczyć, czy się nam wysieje...
Wiesiu, najpierw zaniedbałam nieco ogród przez mój wyjazd, a teraz też kompletnie nie mam na niego czasu, bo na głowie przeprowadzka i remont...Jestem juz tak padnięta, że nie mam siły nawet podlać kwiatów...
Aszko, a u mnie zupełnie odwrotnie - oprócz moreli wszystkie drzewa owocowe obrodziły nadzwyczaj obficie ! Jabłonie dosłownie uginają się pod ciężarem owoców, będzie też sporo gruszek, śliwek i malin
Grzesiu, dzięki za nazwę mojej srebrnej roślinki

A wyjazd był fajny, pozwolił nam naprawdę świetnie wypocząć i nabrać sił przed tymi wszystkimi remontami i przeprowadzkami...
Teraz w moim ogrodzie zdecydowanie prym wiodą lilie:
...ale kwitną też kwiatki 'drugiego planu':
...i do kwitnienia szykuje się ...no, właśnie, co to będzie?
