A teraz kwitną u mnie takie lilie: (nie odważę się podać nazw, bo sprzedawcy tak często wprowadzją w błąd, że robi się z tego niezły galimatias)
 
 
 
 
 
 
 
 

 
 











 Obecnie kwitnie mi 30% lilii i z każdym kolejnym dniem zakwita coraz więcej, te deszcze, które ostatnio obficie spadły wyrządzają szkody, niestety jak tak dalej będzie padać, to wszystkie zaczną brzydnąc i szybko opadać. Już zaobserwowałem na niektórych płatkach brązowawy nalot z pyłku pręcików. Ponadto przy takiej pogodzie lilie narażone są na szarą pleśń. Nie do końca jeszcze jestem z nich zadowolony bo jak sami widzicie wiele jest takich samych, identycznych, czyli głównie kremowe z bordowymi kropeczkami i żółtym środku. To jest wina tych co je sprzedawali, bo kupowałem 15 rodzajów, a teraz mam 1 rodzaj takich samych wszędzie.
  Obecnie kwitnie mi 30% lilii i z każdym kolejnym dniem zakwita coraz więcej, te deszcze, które ostatnio obficie spadły wyrządzają szkody, niestety jak tak dalej będzie padać, to wszystkie zaczną brzydnąc i szybko opadać. Już zaobserwowałem na niektórych płatkach brązowawy nalot z pyłku pręcików. Ponadto przy takiej pogodzie lilie narażone są na szarą pleśń. Nie do końca jeszcze jestem z nich zadowolony bo jak sami widzicie wiele jest takich samych, identycznych, czyli głównie kremowe z bordowymi kropeczkami i żółtym środku. To jest wina tych co je sprzedawali, bo kupowałem 15 rodzajów, a teraz mam 1 rodzaj takich samych wszędzie.  Dużym atutem jest to, że powyrastały na ponad 1 metr wysokości a kwiaty mają bardzo duże.
 Dużym atutem jest to, że powyrastały na ponad 1 metr wysokości a kwiaty mają bardzo duże.