Adenium - Róża pustyni cz.3
- ArkadiuS
- 200p
- Posty: 201
- Od: 25 lut 2011, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin
Re: Róża pustyni cz.3
Pozwoliłem sobie zakupić kilka sztuk. Jak tylko dotrą do mnie, wstawię zdjęcia.
Re: Róża pustyni cz.3
wstawiam moje kolejne , które choduje na parapecie w pracy:-)kilkutygodniowe(chyba mają miesiąc)

i takie powyżej roku



i takie powyżej roku


Moje różne : storczyki, adenium , dziwadła i inne:-) http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=87910" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Róża pustyni cz.3
Czy ja dobrze rozumiem, chodzi o to żeby te korzonki były na wierzchu jak urosną? po to ta podkładka?Akwelan_2009 pisze:Fotki moich sadzonek adenium będą troszkę później, jak przesadzę do nowych większych doniczek. Proponuję obejrzeć ten filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=YYd3NXfd ... re=related o przesadzaniu i przycinaniu sadzonek.
Żałuję, że wcześniej nie natrafiłem na ten pokaz, tz. przed przycinaniem moich sadzonek.
Moje różne : storczyki, adenium , dziwadła i inne:-) http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=87910" onclick="window.open(this.href);return false;
- ArkadiuS
- 200p
- Posty: 201
- Od: 25 lut 2011, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin
Re: Róża pustyni cz.3
Chodzi o to aby rosły poziomo do momentu aż dotrą do granicy podkładki. Później rosną w głąb podłoża.
Podczas corocznego przesadzania Adenium wyciąga się je 1-2 cm w górę i po kilku latach powstaje ładny widoczek.
Kaudeks rośliny jest tak jakby zawieszony w powietrzu na kilku podporach wychodzących z ziemi. Pomiędzy korzeniami jest pusta przestrzeń.
Naprawdę ciekawie to wygląda. Poszukam potem przykładowych fotek co można otrzymać tą metodą.
P.s
Ze swoimi będę tak robił na przyszły sezon wiosenny, będą wtedy miały rok, także jeszcze troszkę podrosną.
Podczas corocznego przesadzania Adenium wyciąga się je 1-2 cm w górę i po kilku latach powstaje ładny widoczek.
Kaudeks rośliny jest tak jakby zawieszony w powietrzu na kilku podporach wychodzących z ziemi. Pomiędzy korzeniami jest pusta przestrzeń.
Naprawdę ciekawie to wygląda. Poszukam potem przykładowych fotek co można otrzymać tą metodą.
P.s
Ze swoimi będę tak robił na przyszły sezon wiosenny, będą wtedy miały rok, także jeszcze troszkę podrosną.
Re: Róża pustyni cz.3
aha dzięki za wyjaśnienie:-)
Na kolejnym filmiku pan pokazuje takie przykładowe, ja może też jednego w przyszłym roku spróbuję:-)
Tymczasem mam nadzieję, że którys z moich większych w przyszłym roku już zakwitnie;-) bo najwięcej frajdy jest wtedy gdy kwitnie i nie wiadomo jaki bedzie kolor
Na kolejnym filmiku pan pokazuje takie przykładowe, ja może też jednego w przyszłym roku spróbuję:-)
Tymczasem mam nadzieję, że którys z moich większych w przyszłym roku już zakwitnie;-) bo najwięcej frajdy jest wtedy gdy kwitnie i nie wiadomo jaki bedzie kolor
Moje różne : storczyki, adenium , dziwadła i inne:-) http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=87910" onclick="window.open(this.href);return false;
- effcia
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 15 kwie 2011, o 17:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kwidzyn/Gardeja
Re: Róża pustyni cz.3
Kłopotów z moim Adenium ciąg dalszy...
Przypomnę, że kupiłam je na targach (w sumie 2 szt). W ciągu dnia była straszna ulewa, podczas przesadzania jednego Adenium (drugie oddałam koleżance) były wszystko bardzo mokre. Do tego korzenie wystawały już poza dziurki z doniczki i choć bardzo się starałam, to trochę ucierpiały.
Adenium jest już u mnie ponad tydzień, raz je podlałam niewielką ilością wody. Niestety nadal gubi listki i marnie wygląda. Drugie zaś te co jest u koleżanki, nie było przesadzane i trzyma się wyśmienicie.
W ziemi w której znajduje się teraz Adenium są też inne kaktusy/sukulenty i im nic nie dolega, więc problem ze szkodnikiem mało prawdopodobny. Czy możliwe, że słonko je za bardzo przypieka? Stoi na oknie południowo-wschodnim.
Tak wyglądało zaraz po zakupie, ale już po przesadzeniu:


A tak wyglądały listki wczoraj:





Najgorsze jest to, że teraz na 2 tygodnie wyjechałam i nie mogę doglądać mojej róży... Proszę o informację jak zapobiec najgorszemu... Dodam, że mam kilka malutkich sadzonek, które wysiałam jakiś miesiąc temu i trzymają się one bardzo dobrze. Za wszelkie uwagi bardzo dziękuję. Pozdrawiam!
Przypomnę, że kupiłam je na targach (w sumie 2 szt). W ciągu dnia była straszna ulewa, podczas przesadzania jednego Adenium (drugie oddałam koleżance) były wszystko bardzo mokre. Do tego korzenie wystawały już poza dziurki z doniczki i choć bardzo się starałam, to trochę ucierpiały.
Adenium jest już u mnie ponad tydzień, raz je podlałam niewielką ilością wody. Niestety nadal gubi listki i marnie wygląda. Drugie zaś te co jest u koleżanki, nie było przesadzane i trzyma się wyśmienicie.
W ziemi w której znajduje się teraz Adenium są też inne kaktusy/sukulenty i im nic nie dolega, więc problem ze szkodnikiem mało prawdopodobny. Czy możliwe, że słonko je za bardzo przypieka? Stoi na oknie południowo-wschodnim.
Tak wyglądało zaraz po zakupie, ale już po przesadzeniu:


A tak wyglądały listki wczoraj:





Najgorsze jest to, że teraz na 2 tygodnie wyjechałam i nie mogę doglądać mojej róży... Proszę o informację jak zapobiec najgorszemu... Dodam, że mam kilka malutkich sadzonek, które wysiałam jakiś miesiąc temu i trzymają się one bardzo dobrze. Za wszelkie uwagi bardzo dziękuję. Pozdrawiam!
Re: Róża pustyni cz.3
Fajnie, że się odzywasz
Długo myślałam o Twojej róży i przyszedł mi do głowy jeszcze jeden powód takiego jej stanu. Jeśli minął tylko tydzień od jej kupna to sądzę, że to może wina zmiany miejsca. Moja kupiona w październiku bardzo dłuugo się aklimatyzowała, usychały i odpadały jej liście, miała nawet ochotę zakwitnąć, ale pączki również uschły i dosłownie skruszyły się w palcach. Dopiero na wiosnę po przycięciu ruszyła i wypuściła mnóstwo odrostów 14 chyba naliczyłam:)

- ArkadiuS
- 200p
- Posty: 201
- Od: 25 lut 2011, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin
Re: Róża pustyni cz.3
Jestem w szoku !!
Zakupione w niedzielę późnym wieczorem, a dziś już u mnie ^^
Właśnie wyciągam je z doniczek bo są strasznie przerośnięte (korzenie dołem wychodzą), otrzepuje ze starej ziemi i przycinam korzenie.
Rośliny rewelacja, super zapakowane na czas podróży. Wyglądają o wiele lepiej niż na aukcji i są naprawdę olbrzymie. Średnica ponad 5 cm a obwód 15 cm !!
Zdjęcia nieco później.
Zakupione w niedzielę późnym wieczorem, a dziś już u mnie ^^
Właśnie wyciągam je z doniczek bo są strasznie przerośnięte (korzenie dołem wychodzą), otrzepuje ze starej ziemi i przycinam korzenie.
Rośliny rewelacja, super zapakowane na czas podróży. Wyglądają o wiele lepiej niż na aukcji i są naprawdę olbrzymie. Średnica ponad 5 cm a obwód 15 cm !!
Zdjęcia nieco później.
- sleepywink
- 100p
- Posty: 107
- Od: 24 mar 2011, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Róża pustyni cz.3




Pomogliście mi ją trochę podratować, dziękuję wam bardzo


Justyna
Re: Róża pustyni cz.3
O, jaka ładna roślinka. Ja nie mam ani jednej. W piątek dostałam nasiona, ale straszne cienkie i marne.
Postępowałam według wskazówek, ale wątpię, że coś mi wyrośnie. A szkoda, tak się napaliłam..
Postępowałam według wskazówek, ale wątpię, że coś mi wyrośnie. A szkoda, tak się napaliłam..

- Farel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2505
- Od: 22 lip 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Róża pustyni cz.3
ArkadiuS, dawaj zdjęcia bo ja też czekam na roślinkę i jestem ciekaw ich wyglądu. Chyba zaczynam żałować, że nie kupiłem więcej niż 1 szt.
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Róża pustyni cz.3
Moje nasiona wyglądały jak wiórki kokosowe, takie były cieniutkie. I też mi się wydawało, że marne szanse na wykiełkowanie. Bilans po 10 dniach jest taki, że trzy wzeszły, trzy zgniły, a na resztę czekam z nadzieją, że jeszcze coś z nich będzie.maja271 pisze:O, jaka ładna roślinka. Ja nie mam ani jednej. W piątek dostałam nasiona, ale straszne cienkie i marne.
Postępowałam według wskazówek, ale wątpię, że coś mi wyrośnie. A szkoda, tak się napaliłam..
- ArkadiuS
- 200p
- Posty: 201
- Od: 25 lut 2011, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin
Re: Róża pustyni cz.3
- Farel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2505
- Od: 22 lip 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Róża pustyni cz.3


- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Róża pustyni cz.3
Faktycznie bardzo ładne wyrośnięte grubaski. Dobry zakup
gratuluje decyzji o zakupie. Brzuszki mają bardzo duże, porównując z wielkością dłoni w której są trzymane. Ciekawa forma krzewienia się roślin. Moje po przycięciu dają boczne gałązki, ale nie w takiej "zgrupowanej" formie jak te na fotkach. Te sadzonki mają rozgałęzienia prawie wszystkie wyrastające na jednej płaszczyźnie. Ciekawe jak oni to robią, żeby uzyskać taki efekt ?

Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V