U oster

[oster]

Odpowiem za Osterka, to wiciokrzew

Osterku zdradź, czy on pachnie

Dzięki za wyrękę, Asieńko, wczorajszy dzień miałam tak zajęty, że nie miałam
kiedy za bardzo surfować po wątkach.
Witaj Agnieszko72
To miłe, co mówisz, szczególnie, kiedy ogląda się zdjęcia z Twoich dokonań. Obiecuje w wolniejszej chwili dokonanie porządnej rewizyty Zapraszam, kiedy tylko masz na to ochotę

Dzisiejszy dzień też będzie zajęty, bo kilka
zaplanowanych zadań niezwiązanych z ogrodem mam do wykonania. Dlatego wkleję tylko te zdjęcia, które pokazują mniej więcej, jak zagospodarowałam podarowane roślinki.

Róże:


Tojeść kropkowana:


Juki po ubu bokach ketmii syryjskiej (kwitnie na różowo), na następnym pigwowiec
japoński kwitnący na czerwono


A te zabezpieczone czekają na swoje miejsce:

[TAJGA 2008]

Wandziu, to w środku to jest ketmia syryjska (kolor różowy)
Chyba za blisko płotu posadziłaś. Może być z niej całkiem duży krzew



a to jest pigwowiec japoński (kwiaty miał czerwone) widzę, że owoc jeszcze się :P trzyma

[oster]

Dzięki, Basieńko, zaraz uzupełnię nazwy, bo w ten sposób i ja będę się uczyć
Na ten płot nie patrz: to jest zagroda według starych planów. Będzie on zdemontowany
(może jeszcze w tym roku), a tutaj będą rabatki "wolnoleżące" Kiedy ogrodzimy według
nowych planów, byłaby zagroda w zagrodzie Trochę za dużo bramek do sforsowania
Owoc pigwowca utrzymał się - da super posmak dla herbatki - podobno ma więcej Vit. C niż cytryna.

[andrzejek]

oster Basi chyba cały ogród wykopałaś

[oster]

Andrzejku, Basieńka ma tak gumowy ogródeczek, że co coś wyda, to jej dwa razy tyle przybędzie . Też bym tak chciała

[oster]

Dziś na działce mamy otrzymałam pytanie: jak nazywają się te rośliny?




Kiedy ja będę miała takie cudo?


Czy ktoś próbował wokół juki posadzić ubiorki? A jeśli tak, ma może zdjątka z tego wydarzenia: Pomyślałam dzisiaj, że musiało by być zjawiskowo: juka, róże białe na tle ubiorków.


To zdjęcia z ogrodu mojej mamy: dla niej ogród to głównie warzywa; kwiaty są zaledwie dodatkiem, choć Ona uwielbia gladiole, których ma zatrzęsienie. Ale jakoś zapomniałam je obfocić.

Nigdy wcześniej zwróciłam uwagi na tę różę nad bramką do działki dalszego sąsiedztwa:


W oczekiwaniu na obiadek:


To tyle na dziś. Jutro wiśniobranie u mamuni na działeczce. Dnia zabraknie na inne czynności prócz podlewania, bo susza do ogródków znów zagląda.

[ewka63]

Osterku, pierwsza roślinka, ta z czerwonymi kwiatuszkami, to firletka chalcedońska, posostałe nie wiem

[haszka]

je też rozpoznałam tylko firletkę.....słodkie dziewczynki jak smacznie sobie śpią

[oster]

Witajcie kobietki
Dzięki Ewuniu i Halinko za podpowiedź
Ta druga roślinka jest jedna tylko w trzech ujęciach. Podobno ma kwiat podobny kształtem do lwiej paszczy, a listki ma takie mięsiste i błyszczące.
a...słodkie dziewczynki rozrabiały całe do południe, potem męczyły mnie pytaniem "kiedy będzie obiad?". Jakaś niezwykła cisza zaniepokoiła mnie. Zachodzę, a one obie z paluszkami w buzi oczekują śniąc

[TAJGA 2008]

Wandziu
Dziewczynki takie rozczulające, aż chciałoby sie do nich przytulić

Ta druga roślina to jest tojad (uważaj bo bardzo trujący)

[oster]

Basieńko, dzięki!
Ale się przeraziłam! Często jesteśmy z dziećmi u mamy, bo naprzeciw jest plac zabaw i dzieciaki biegają w te i nazad jak poparzone. Nie daj Boże, żeby dotykały albo zerwały listek i brały do buzi, bo tak lubią robić!
Nieszczęście gotowe Ciekawa jestem, co mama na to. Może przesadzi w inne miejsce, bo tojad ma leczniczy korzeń. Posiada on substancje przeciwbólowe, więc w odpowiednich dawkach i w odpowiedniej formie można go stosować.
Pozdrawiam

[oster]

A to są te szumnie zwane "Japan rose"
Niestety, aparat nie oddaje kolorów:



Na pierwszym planie "róża" biała; widać, jak zmarnowana, nie odżyły jej listki, niestety
Wątpię, że coś z niej będzie. Powyżej z lewej różowa, a po prawej jasno-fioletowa.
Im jakoś listki "stanęły". Poodrywałam im przekwitnięte kwiatuszki i zobaczymy, co będzie dalej.


Roślinki mają jakież 20 cm wysokości, sporo pączków, więc z pewnością pokażą jeszcze swój pazur

A to pozostałe kwitnące:







Biedna trzykrotka przesadzana tuż przed kwitnięciem, co zahamowało ten proces. Mam nadzieję, że
się za to nie obraziła
Róża w tej chwili nie najpiękniejsze oblicza ukazuje:


choć robi, co może, by zniechęcające wrażenia jakoś zrekompensować


Większość świerków nie przyjęła się, musiałam powymieniać:


Ostatnie dni płyną pod znakiem przetworów: stąd ogródek i rabatki nie dopieszczane




Połowę wydrylowaną przeznaczam na soki, a po ich odciągnięciu - na dżem. Drugą połowę na kompoty
Lecę dalej do roboty! Pa

[oster]

Wczoraj stałam w kuchni do północy przy przetworach, żeby dokończyć i móc wyjechać na dłuższy weekend.
Kilka dni mnie nie będzie, więc pozdrawiam cieplutko.

[andrzejek]

Zyczę udanego weekendu.

[AAleksandra]

Osterko, należy się Tobie wypoczynek, bo pracujesz ciągle na najwyższych obrotach.
Zatem miłego wypoczynku