 
  A później od nowa
 już taka kolej rzeczy
   już taka kolej rzeczy 
   już taka kolej rzeczy
   już taka kolej rzeczy
 
  , ale przez cztery dni to Twoje pomidory mogły wszystko co miały spapać Teraz daj najlepiej dolistnie magnezu  o ile mnie pamięć nie myli to dolistnie chyba 2% roztwór, ale sprawdź dokładnie, ja akurat nie lubię siarczanów
, ale przez cztery dni to Twoje pomidory mogły wszystko co miały spapać Teraz daj najlepiej dolistnie magnezu  o ile mnie pamięć nie myli to dolistnie chyba 2% roztwór, ale sprawdź dokładnie, ja akurat nie lubię siarczanów  ( w sumie najszybciej się pomidory do niego dobiorą ), i  od razu daj też trochę K doglebowo. A później to już czekaj , co znowu im zabraknie , a braknie na pewno
 ( w sumie najszybciej się pomidory do niego dobiorą ), i  od razu daj też trochę K doglebowo. A później to już czekaj , co znowu im zabraknie , a braknie na pewno   
 
weteranie mnie się wydaje ,że dolistnie to dajemy siarczan magnezu ( siedmiowodny -16% Mg) w stężeniu 0,3%- 0,5 %.weteran pisze:ależ nie ma za co
najlepiej dolistnie magnezu o ile mnie pamięć nie myli to dolistnie chyba 2% roztwór, ale sprawdź dokładnie, ja akurat nie lubię siarczanów( w sumie najszybciej się pomidory do niego dobiorą ),
 ), bądź brak konkretnego składnika.
 ), bądź brak konkretnego składnika. 
 
Siarczan magnezu dolistnie podaje się w stężeniu 2 %. 2 dkg na litr wody. Dla pomidorów pod osłoną 0,5 - 1 %.chudziak pisze:mnie się wydaje ,że dolistnie to dajemy siarczan magnezu ( jednowodny -16% Mg) w stężeniu 0,3%- 0,5 %.
Czy wszystkie zawiązane pomidorki są tak zdeformowane ?.anae31 pisze:co dzieje się z pomidorkami

To w takim razie ktoś się myli bo ja podałam stężenia do oprysku dolistnego podane przez kozulę tu- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... A#p1588769 - post kozuli z dn 4 cze 2010, o 23:35 ponadto w tabeli do której sam link podałeś http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2136 jest napisane: stężenie siarczanu magnezu do oprysku 0,5 %.forumowicz pisze:Siarczan magnezu dolistnie podaje się w stężeniu 5 %. 5 dkg na litr wody. Pisze nawet na opakowaniu.Pozdrawiamchudziak pisze:mnie się wydaje ,że dolistnie to dajemy siarczan magnezu ( siedmiowodny -16% Mg) w stężeniu 0,3%- 0,5 %.
 
 

Okna tunelu są otwarte przez całą noc a drzwi otwieram z samego rana o 7. Fotki zamieszczałem kilkanaście postów wcześniej przy temacie na temat baranich rogów. Nie wydaje mi się żebym przenawoził potasem, najbardziej pasowałaby diagnoza niedoboru składników pokarmowych. Pytam się na forum bo może ktoś też spotkał się z takim problemem, a właśnie u was wszystkie kwiaty w gronie się zawiązują?weteran pisze:może problemem nie jest brak , lub nadmiar składników , tylko temperatura, późne otwieranie namiotu / szklarni ( jeśli są w tak hodowane), bądź brak konkretnego składnika.
Wrzuć fotki ciężko tak z fusów wróżyć
Z tego co piszesz to chyba przecholowałes K
U małych pomidorków nie ma raczej czegoś takiego jak zielona piętka, w sumie to każdy mały niedojrzały pomidorek ma zielona piętkę

 Zauważyłam na jednym krzaku Betaluxa plamy tylko jeden krzaczek je ma co to może być ....może ktoś mi powie co mam robić żeby się nie zaraziły wszystkie.Dwa dni temu były pryskane curzate...
 Zauważyłam na jednym krzaku Betaluxa plamy tylko jeden krzaczek je ma co to może być ....może ktoś mi powie co mam robić żeby się nie zaraziły wszystkie.Dwa dni temu były pryskane curzate...
