Maryniu zjawiskowe lilie, zaczynają pokaz .....w ogrodzie snują się zapachy....że aż nie chce się wchodzić do domu
Różyczki też prześliczne.....teraz jest taka piękna pora, kwitną same okazałe piękności, widoczne z daleka....nie sposób przejść obok nich obojętnie
Maryniu, u Ciebie to zawsze można się odstresować kwiatów i kolorów w bród, do tego zdjęcia znakomite
Ostróżki przecudnej urody, sadziłam podobne rok temu, żadna nie przeżyła zimy
Maryniu dawno mnie tu nie było,to i nachodziłam się sporo,napodziwiałam Twoich śliczności,nacieszyłam oczęta-wszystko prześliczne.Masz białą ostróżkę z czarnym oczkiem,a ja mam z białym,i masz moją upragnioną różową - aż mi dech zaparło jak ją zobaczyłam,jest prześliczna.Pozbieraj nasionka jak dojrzeją,to się powymieniamy, jeśli zechcesz inne kolory
Aguś - kolory i zapachy i owszem tylko aura nas nie rozpieszcza albo upał i susza albo deszcz i chłodno... Basiu - dziękuję za uznanie dla moich foto-poczynań moje ostróżki mają za sobą zimę,szkoda,że Twoje nie przetrwały Stasiu - załatwione , postaram się chociaż nie mam w zwyczaju zbierać nasionek ... a może to mój błąd?- dzięki za odwiedziny!
niedzielny CD...
Róża kupiona u producenta jako Rosarium , pachnąca, powtarzająca ale nie spotykam jej nigdzie ...
odkryłam,że najwięcej róż mam w kolorze ...różowym
podobna do papageno ale mam drugą i jest mniej wybarwiona i ma większe kwiaty
chyba Arthur B.
Często do ciebie zaglądam masz te swoje hosty tak olbrzymie że miło je obejrzeć, ten ostatni zakątek cudo
No i masz dużo trawek na które zaczynam chorować o różach to tyko pomarzyć mogę twój ogród jest dużo większy od mojego
Witaj Mario , imienniczko w moim ogródku Pofatygowałam się do Twojego pierwszego wątku i doczytałam się ,że ogród masz dokładnie 2 razy większy od mojego i niczego w nim nie brakuje , rozrośniętych host, róż i innych roślin, skąd więc ta skromność
Dziękuję za miłe słowa i zapraszam częściej
Naprawdę mam dwa razy większy ale na większości stoi dom i ogród warzywny no i oczko jednak to sporo mniej
Ale tak naprawdę chodziło mi o ilość roślinek jakie zgromadziłaś i jakie wypasione widać że musisz je lubić
U mnie też jeszcze sporo miejsca na nowe rośliny , więc pomału dokupuję Żylistki masz śliczne ten różowy cudo chyba następna choroba
Kupowanie roślin , chociaż już naprawdę nie mam miejsca jest u mnie nałogiem ale w granicach
rozsądku.Nie rzucam się na rośliny ,że muszę coś mieć, nie mam żadnych list " chciejstw" nie uganiam się po kiermaszach ,wystawach, itp.kupuję to co akurat się " nadarzy" i mi się spodoba,najczęściej to jakaś drobnica za niewielkie pieniądze...pada moim łupem .Ale coś kupić po prostu MUSZĘ bo mnie "nosi"i tak powstaje mój misz-masz . Pewnie gdybym miała własny ogródek to byłby bardziej konkretny a tak...to jest jaki jest .. mydło i powidło ale nie wyobrażam sobie życia bez niego i za nic w świecie póki sił i zdrowia starczy nie zrezygnuję z niego..
Olu - mnie też się ona podoba Tajgo - nie znam nazwy tej lilii to pewnie z masówki rynkowej,której u nas pełno było
a wsio jak leci po 2 zł.Widzę ją w forumowych ogrodach ale nie spotkałam się z nazwą..
Maryniu kupiłam czarno-czerwoną lilię, jeśli nie będzie pomyłki (jeszcze nie kwitnie) to porównamy.
Bardzo mi się ta Twoja podoba, ale na razie nie będę typować odmiany.
Mnie się ten Twój misz-masz podoba.
To prawda, inaczej podchodzi się do ogrodu przy domu, inaczej do działki.