Hovenia dulcis

[Bartosz]

Słyszał ktoś z was o takim drzewie. Na allegro trafiłem na sadzonkę i od razu baaardzo mi się spodobało. Na polskich stronach jest bardzo niewiele informacji o tym drzewie. Ale na zagranicznych znalazłem,że ma mrozoodporność do -28, będzie u mnie rosło w osłoniętym miejscu i mam nadzieje,że nigdy nie przemarznie.

Patrzcie jakie ładne drzewko ta hovenia - Nie wstawiamy na forum nie swoich zdjęć, bez wyraźnej zgody ich autora

zaokrąglony pokrój
duże błyszczące liści i białe kwiatki
po przekwitnięciu powstają takie dziwaczne owoce

[OLAmari]

A twoje jak wygląda?

[warsawyak]

No no no, nie powiem - gratuluję. To drzewo w naszym kraju praktycznie nieznane (nie spotkałem się chyba z nim w żadnej oficjalnej kolekcji). Coś kojarzę, że chwalił sie nim pisujący tu na forum tomboj0, ale nie jestem pewny.

Zobacz, jak radzi sobie howenia w podobnym do naszego klimacie, u kolegi z Austrii:

http://forum.garten-pur.de/index.php?bo ... readid=546

Po pierwszej zimie ten uwieczniony na zdjęciach duży okaz odbił na wysokości 10-15 cm. Ale przeżył.

W cieplejszym Wiedniu potrafi osiągnąć spore rozmiary i owocuje: zdjęcia

[Bartosz]

No zobaczymy (zdam tutaj relacje w jakim stanie przetrwała zime) 15 zł za sadzonke to nie majatek a myśle ,że warto spróbować. Ziemi tak dużo jak np pod jodłe koreańską nie będe wymieniał bo na angielskich stronach wyczytałem,że ma skromne wymagania glebowe i wilgotnościowe tak,że kilka taczek wymienie jedynie na szybszy rozruch korzeni. Nasade pnia może w pierwszych kilku latach( o ile przetrwa pierwszą zime) będe owijał bo może z tym drzewem jest tak jak z ewoodią koreańską( sadzonki w Polsce nie do kupienia i mam zamiar wychodować z nasion),że z czasem nabiera większej mrozoodporności gdy pień bardziej zdrewnieje.

[Bartosz]

A twoje jak wygląda?

a tak wyglada

[Karo]

No pięknie

To będzie ciekawy eksperyment

[mirzan]

Posadziłem to drzewko wczoraj do gruntu.Stało u mnie rok w doniczce,w namiocie
nieogrzewanym.Doniczka znajdowała sie na powierzchni ziemi, zimą zamarznięta.
Sadzonka większa niż ta na zdjęciu,wcale nie ucierpiała przez zimę.

[tomboj0]

Uprawiam hovenię od jednego sezonu (lokalizacja Dolny Śląsk). Rośnie błyskawicznie - przyrosty ok. 50-60 cm w sezonie. W tym roku będzie jeszcze więcej. Niestety słabo zdrewniałe przyrosty przemarzły a zima była łagodna. Nie była okrywana. Uszkodzenia regeneruje błyskawicznie. Na zdęciu widać dokąd uległa zniszczeniu. Roślina bezproblemowa. Duża rzadkość
Oto howenia dzisiejszego wieczoru:

pozdrawiam
tomek

[mirzan]

Cały Dolny Śląsk obsadziłiśmy Hovenią, a Ty piszesz,że rzadkosć. Pitanthus
dla Ciebie rośnie, już jest tak duży,że przeszkadza, ale do jesieni trzeba czekać z wykopaniem.Pozdrawiam.Mirzan

[Bartosz]

[quote="tomboj0"]Uprawiam hovenię od jednego sezonu (lokalizacja Dolny Śląsk). Rośnie błyskawicznie - przyrosty ok. 50-60 cm w sezonie. W tym roku będzie jeszcze więcej. Niestety słabo zdrewniałe przyrosty przemarzły a zima była łagodna. Nie była okrywana. Uszkodzenia regeneruje błyskawicznie. Na zdęciu widać dokąd uległa zniszczeniu. Roślina bezproblemowa. Duża rzadkość

Oj kiepsko to widze . Zimy praktycznie w tym roku nie było do tego jeszcze lokalizacja w najcieplejszym rejonie Polski a słabo zdrewniale pędy przemarzły. Przypuszczam,że ostra zima zetnie ją do granicy śniegu no ale zobaczymy może się myle. Ostatnio bardzo zapragnąłem mieć grujecznika jaspońskiego po tym jak zobaczyłem go po raz pierwszy rosnącego w ogródku u sąsiadów kuzyna. Muszę powiedzieć,że w rzeczywistości prezentuje się dużo ładniej niż na zdjęciach i bardzo się wyróżnia swym pokrojem i liścmi a co najważniejsze to bardzo ciekawe drzewko pochodzące z Japoni całkiem dobrze sobie radzi w polskim klimacie

[E-mil]

Odświeżam temat bo jestem ciekaw jak po 3 latach się sprawują wasze howenie. W zeszłym roku straciłem wszystkie 4 siewki po październikowych przymrozkach (nie zdrewniały) ale w tym próbuje znowu.

[Coluche]

Wobec najnowszych doniesień Hovenia jawi się jako przyszły wybawiciel wielu pogrążonych więc może warto coś zaplantować na swojej działce....

***** /K????


Badania różnych substancji pochodzenia roślinnego sprawiły, że naukowcy wpadli na trop tej jednej jedynej, która pozwala pić alkohol bez upijania się, kaca czy uzależniania, słowem - bez skutków ubocznych. Naukowcy uważają, że można by to wykorzystać w terapii alkoholików.

Jing Liang z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles i zespół zajęli się m.in. pewnym azjatyckim drzewem, howenią słodką (Hovenia dulcis). Analizując opisy jego antyalkoholowych właściwości, Amerykanie cofnęli się aż do 659 r. (z tego roku pochodzi pierwszy opis zastosowania nasion howenii jako środka przeciw kacowi). Składnikiem aktywnym H. dulcis jest flawonoid dihydromyricetyna (ang. dihydromyricetin, DHM).

Szczury reagują na alkohol podobnie jak ludzie, dlatego w eksperymentach ekipy Liang wzięły udział właśnie te gryzonie. W czasie krótszym niż 2 godziny podano im odpowiednik 15-20 piw. Pojawił się, oczywiście, stan upojenia alkoholowego. Po przewróceniu na grzbiet zwierzęta nie były w stanie się przekręcić i stanąć na łapach. Później efekty spożycia alkoholu stopniowo ustępowały.

Kiedy szczurom podano alkohol i zastrzyk z DHM (1 mg/kg), ostatecznie również traciły zdolność odwracania z grzbietu na łapy, ale musiały pić dłużej, by do tego doszło. Poza tym skutki spożycia procentów ustępowały znacznie szybciej niż po samym alkoholu, bo już po kwadransie. Po 2 dniach od "pijatyki" gryzonie, którym podawano dihydromyricetynę, nie miały zespołu odstawienia: nie nasilał się lęk ani podatność na drgawki. Dodatkowo w tej grupie zwierząt nie rozwijała się tolerancja. Mając swobodny dostęp do alkoholu szczury mogły bez przeszkód pić coraz więcej, jednak tego nie robiły. Wkrótce mają się zacząć testy kliniczne z udziałem ludzi.

Jeśli będziesz pić alkohol z DHM, nigdy się nie uzależnisz - twierdzi Liang, której artykuł ukazał się w Journal of Neuroscience. DHM działa, blokując receptory GABAA (zarówno ostre, jak i przewlekłe zatrucia alkoholem wpływają właśnie na receptory GABAA). Inne badane przez Amerykanów związki również obierały na cel ten sam rodzaj receptorów GABA-ergicznych, ale wywoływały, niestety, drgawki.

[halina522]

My tu na forum jesteśmy uzależnieni ale od pięknych roślin.

[Karo]

A ogłoszenia umieszczamy TU
Warto poznać regulamin i inne zasady jakie obowiązują na forum a nie omijać jakby ich nie było - zapraszamy.
Pytanie usuwam

[miki331]

Jak z odpornością na przymrozki u hovenii ?