Anetko jak zakwitnie Ci Leoś ponownie to zidentyfikujemy go
Moniś nn-ka choruje,sam kwiat ma przepiękny,a pachnie niczym najdroższe perfumy ...achhhh:)
Igiełko jeśli znalazłaś miejsce na Cheppendale to nie mów mi,że na Edena miejsca zabrakło
Koniecznie go posadź,on jest tego wart,żeby był w każdym różanym ogrodzie:)
Ja jeszcze chyba dokupię na jesień dwa egzemplarze,tak go kocham
Cheppendale nie jest wysoką różą,bardziej rozrasta się na boki niż do góry,bukieciki kwiatów juz z daleka widać:)
Nie mogę nic złego o tej róży powiedzieć,tylko tyle,że uwielbiają ją chrząszcze obrzydłe
