Bożenko ja jeszcze nie wiem czy mam do nich rękę czy nie ale sobie kupiłam. 15zł to w sumie nie jest tak dużo na roślinę tego typu. Pąków ma dużo tylko miejsca jakoś jeszcze nie..

I tak na wszystkich 3 pędach, jak zakwitnie będzie widok
Dawid ten z drugiej strony domu tak? Dobrze kojarzę?
Miłko kupuj ją, nie patrz. Jest na serio cudowna, polecam w stu procentach
Misiu faktycznie moje imieniny, ja na razie ich nie obchodzę. Raczej wątpię żebym kiedyś to robiła.. Ale dziękuje. A kwiaty kupiłam bo dostałam mały zastrzyk gotówki, no i było trzeba no
Wandziu dziękuje, konstrukcja była robiona na baaaardzo szybko, za rok planuje zrobić im krateczki, też na taką wysokość. Założenie jest, że ma się piąć po tujach. Muszę tylko dokupić druciku ogrodniczego i je troszkę połapać do tych tuj. Jak jest spokojna pogoda to się trzymają, ale burza czy mocniejszy wiatr.. tego niestety ogonki liściowe nie wytrzymują i ich miłość do gałązek osłabia się, w efekcie czego całe pędy się zwieszają..
Joluś aż wystraszona poszłam sprawdzić jak się sprawa ma z tym klonem. Nie jest źle. Na 8 pędów, 6 ma na końcach pomarańczową obwódkę, że tak to nazwę. Na dwóch pozostałych, np 3 liście mają coś z różem a 7 nie.Zresztą sama zobacz jaki on jest dziwny- właściwie to nie wiadomo co się w co przebarwia..Wiem tylko tyle że pomarańczowy ma być cały na jesieni :P
Stasiu, zdjęcia powyżej mówią o tym klonie wszystko. Dziwna ta roślinka, nie wiem co się w co przebarwia. A różowego jest raczej mało, całych takich liści to na palcach policzyć, drugie tyle liści ma częściowo połączone te dwa kolorki.
A teraz kilka takich ogólniejszych zdjęć:
Tentel i nagietki samosiejki

Zaczyna liatra, pierwiosnek Red Hot Poker w pełnej krasie

Po raz tysięczny fiołek Rebeeca i te róża co ją lubie z jakimś rozchodnikiem kwitnącym u jej DRAPIĄCYCH stóp

Pierwsze kwiaty ostróżki jednorocznej, puszą się tawułki (w końcu

)- bardzo je lubie za długośc kwitnienia, lekkośc kwiatostanów i miejsce w jakim rosną, z innymi roślinkami byłby problem. No i pielić przy nich właściwie nie trzeba a tu skrywa się dodatkowy plus- rosną pod jałowcem= masę igieł wchodzących w opuszki palców przy najmniejszych pracach w tym miejscu.

Melmpodium zaczyna(jakoś nie jestem jak na razie zadowolona..) a tu bratek samosiejek. A weź go tam posadź to rósł nie będzie
