
No niestety, ogród z gumy nie jest, boleśnie to odczuwam.
A dzwonka nigdzie nie widzę

Ido, kamienna ścieżka fajnie wygląda, gorzej z chodzeniem


Halinko, dziękuję


Izo, tam gdzie jest duża bylinowa rabata, mam właśnie piach. No i problem, nie tylko z pokładaniem się, ale też z podlewaniem - wiadomo i ogólnie sadzeniem. Wszystko wymaga przygotowania odpowiedniego dołka z dobrą ziemią.
Ta róża, o którą pytasz, to mchowa - kupiona jako Muscosa, ale jest ciemniejsza od tej odmiany, więc w sumie wiem tyle, że mchówka.
Skoro wszędzie króluję róże, to też pokażę moje z bliska.
Może na początek odmiany z klasy alba i pierwsza, która zakwita, czyli Huldarsrosen:
