Bratku ,ciesze się ,że podoba Ci się u mnie ,teraz pospacerowałam po Twoim ogrodzie i stwierdziłam że mamy podobne upodobania i do róż i do kwiatów ja wprawdzie nie mam szklarni ale mam kilka warzyw i owoce :porzeczki ,agrest ,maliny jeżynę bezkolcową 3 jabłoneczki 2 grusze 2 śliwy i winogron , borówkę i aronię szczepioną ,teraz posadziliśmy nektarynkę i brzoskwinie ale nie wiem czy coś z tego będzie bo nad morzem jednak jest zimniej . 
różyczka Cubana
próbuje jeszcze może trafię na żelazna odmianę.U mnie taką jest Bonica 
Gosiu -a ja myślałam, że w lubelskim róże mają bardzo dobry klimat -miło, że wpadłaś jest mi bardzo miło-Maria Madziu jest mi niezmiernie miło ze Ci się podoba 
Moja taka bardziej rozczochrana i nie chce się ujarzmić .Łuki z róż zabójcze jak długo tam rosną ?Ogromniaste te twoje pienne róże,Jak je zabezpieczasz ?Chciałem sobie taką kupic ,ale przestraszyłem się gdy mi mówiono ,że trzeba ja całą do ziemi przyginać i przysypywać trocinami 
zwiedzających i życzę miłego zwiedzania
