
Grusza - choroby i szkodniki
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Czy liście zwinęły się, czy od początku nie rozprostowały? Jeśli poza tym że liście nie rozprostowane nic dziwnego nie widać - może być po prostu brak wody (upał).


- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2020
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Rossynant !
Zwróć proszę uwagę, że tam końcówki liści zbrązowiały ! Grzyb ?
Zwróć proszę uwagę, że tam końcówki liści zbrązowiały ! Grzyb ?
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
- faniczekolady
- 200p
- Posty: 327
- Od: 3 maja 2011, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Ja bym stawiał na przędziorki ( jest ich kilka ras niektóre widać ino pod lupą ) i zbyt duża wilgotność gleby w obrębie korzeni.Czarne końcówki liści - wydaje mi się że przedobrzyłeś z gnojówką.
edycja.
oprysk na przędziorka ( nie będę reklamował środków , ale na gruszę odpada omite, ortus i może jeszcze jednen ze względu na skłonność do parzenia liści)
Sprawdź czy gleba nie jest zbyt wilgotna.
edycja
jeśli to konferencja ( a tak mi się wydaje to) raczej nie grzyb .
edycja.
oprysk na przędziorka ( nie będę reklamował środków , ale na gruszę odpada omite, ortus i może jeszcze jednen ze względu na skłonność do parzenia liści)
Sprawdź czy gleba nie jest zbyt wilgotna.
edycja
jeśli to konferencja ( a tak mi się wydaje to) raczej nie grzyb .
kolekcjoner smaków
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Własnie chodzi o to że końcówki liści są sczerniałe susza to nie jest bo obok posadzone zostało to samo drzewko tylko że jabłonka i nic mu nie jest listki zdrowe nawet 1 kwiatka wypuścił już a tą gruszę zatrzymało w rozwoju wypusciła te pare listków które na początku wyglądały normalnie, a teraz nic zwinęły sie tak i przestała wypuszczac nowe listki jak temu zapobiec ?
edit
Do kolegi wyżej gnojówke wylałem 2 dni temu a te listki już są tak tydzien wiec to odpada.
Może to grzyb ? tylko co na ten grzyb stosować.
edit2
Gleba suchutka od 2 dni nie padało.
Ciężko mi sobie teraz przypomnieć co to za gatunek :/
edit3
czyli zastosować oprysk na tego przędziorka?
edit4
tyle że tam właśnie nie widac zadnych robali ani jajek wiec sam już nie wiem
w 1 tygodniu od schnięcia tych listków łaziły tam takie dwa zielone pajączki to je zdusiłem i do teraz nic tam nie widac z grusza stanęła i nie wypuszcza nowych listków.
edit
Do kolegi wyżej gnojówke wylałem 2 dni temu a te listki już są tak tydzien wiec to odpada.
Może to grzyb ? tylko co na ten grzyb stosować.
edit2
Gleba suchutka od 2 dni nie padało.
Ciężko mi sobie teraz przypomnieć co to za gatunek :/
edit3
czyli zastosować oprysk na tego przędziorka?
edit4
tyle że tam właśnie nie widac zadnych robali ani jajek wiec sam już nie wiem
w 1 tygodniu od schnięcia tych listków łaziły tam takie dwa zielone pajączki to je zdusiłem i do teraz nic tam nie widac z grusza stanęła i nie wypuszcza nowych listków.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Końcówki sczerniały? Też mogło przyschnąć, jeśli to tylko po brzegach liścia. Najprostsze przyczyny warto rozważyć najpierw (brzytwą Ockhama go ;) ) Żadna susza niepotrzebna, jeśli drzewo ma kłopot z pobraniem wody, a parowanie silne, to i w bagnie przyschnie. Nie mówisz kiedy ona sadzona!
Posadziłem ostatnio różne drzewka, dopiero w maju (tak mnie naszło) - wszystkie rosną, a grusza stoi. Korzenie miała niespecjalne, ale nie przyciąłem, bo akurat koronka mi pasuje
Jest w pełnym słońcu, ostatnio i 30'C - a że leniwy jestem to i nie podlewana.
Patrz co będzie dalej i się zobaczy. Gdyby drzewa nie umiały rosnąć bez ciągłych zabiegów z naszej strony to lasów by nie było
Swoją drogą na osłabione drzewko szkodniki się rzucają. A nowo sadzone podlewa się wodą, nie nawozami

P.S. Dać jej cienia i osłonę od wiatru, może pomóc.
Jeszcze kwestia na czym szczepiona i jaka gleba. Pigwa lubi gleby wilgotne, na piaszczystym cierpi. Grusza na przepuszczalnych glebach lepiej sobie radzi.
Posadziłem ostatnio różne drzewka, dopiero w maju (tak mnie naszło) - wszystkie rosną, a grusza stoi. Korzenie miała niespecjalne, ale nie przyciąłem, bo akurat koronka mi pasuje


Patrz co będzie dalej i się zobaczy. Gdyby drzewa nie umiały rosnąć bez ciągłych zabiegów z naszej strony to lasów by nie było

Swoją drogą na osłabione drzewko szkodniki się rzucają. A nowo sadzone podlewa się wodą, nie nawozami


P.S. Dać jej cienia i osłonę od wiatru, może pomóc.
Jeszcze kwestia na czym szczepiona i jaka gleba. Pigwa lubi gleby wilgotne, na piaszczystym cierpi. Grusza na przepuszczalnych glebach lepiej sobie radzi.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Sadzona 1 kwietnia może rzeczywiście te przędziorki ? Teraz zerwałem listek i widze pod nim taki maleńki białawy nalot. Co do korzenia to za dobrego to ona nie miała.
Przypomniałem sobie ten gatunek konferencja.
Przypomniałem sobie ten gatunek konferencja.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Konferencję masz pewnie na pigwie, może podlej solidnie; z tym że jak korzenie takie sobie to nie ruszy zanim nie odbuduje systemu korzeniowego. Młode liście gruszy są lekko omszone, zwłaszcza od spodu.
Przędziorki da się zobaczyć, ewentualnie weź lupę, to roztocza, czyli takie "mikropajączki" poniżej milimetra, najczęściej czerwone (przędziorek owocowiec). Faktycznie najlepiej rozwijają się w upały. Mogą zostawiać bardzo delikatną pajęczynkę, ale najlepiej widać efekt ich żerowania - małe, żółtawe plamki na liściach. Jak takich nie widać - nie ma co się przejmować. Co do ich zwalczania - ja się na chemii nie znam, bo nie zwalczam. Drzewo przeżyje przędziorki, jeśli nie jest zanadto osłabione z innych powodów. Możesz dokładnie spryskać drzewko wodą (drobniutko rozpyloną) gdy susza, przez parę dni - przędziorki nie rozwijają się gdy mają wilgotno, a liściom też pomoże. Z domowych sposobów - wywar z cebuli, czosnku, woda z szarym mydłem.
Pająki zostaw w spokoju - żywią sie także szkodnikami

Przędziorki da się zobaczyć, ewentualnie weź lupę, to roztocza, czyli takie "mikropajączki" poniżej milimetra, najczęściej czerwone (przędziorek owocowiec). Faktycznie najlepiej rozwijają się w upały. Mogą zostawiać bardzo delikatną pajęczynkę, ale najlepiej widać efekt ich żerowania - małe, żółtawe plamki na liściach. Jak takich nie widać - nie ma co się przejmować. Co do ich zwalczania - ja się na chemii nie znam, bo nie zwalczam. Drzewo przeżyje przędziorki, jeśli nie jest zanadto osłabione z innych powodów. Możesz dokładnie spryskać drzewko wodą (drobniutko rozpyloną) gdy susza, przez parę dni - przędziorki nie rozwijają się gdy mają wilgotno, a liściom też pomoże. Z domowych sposobów - wywar z cebuli, czosnku, woda z szarym mydłem.
Pająki zostaw w spokoju - żywią sie także szkodnikami


Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Zaobserwowałem że jakieś zielone pajączki siedzą w tych lisciach i zawsze jest rano pajęczyna nie wiem czy ma to cos do tego zaraz wezme lupe i zobacze może dojrze te żółte kropeczki.
edit
co dziwne nie ma tam teraz żadnych kropeczek żadnych mszyc niczego tylko te listki takie zwiędłe i nadpalone jakby nie mam pojęcia co jest może coś z korzeniami ma i potrzebuje czasu ?
edit
co dziwne nie ma tam teraz żadnych kropeczek żadnych mszyc niczego tylko te listki takie zwiędłe i nadpalone jakby nie mam pojęcia co jest może coś z korzeniami ma i potrzebuje czasu ?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Jak mówię - jeśli wygląda jak pająk, ale mikroskopijny - ma dosłownie pół milimetra - to przędziorek. Zielone też mogą być. Kilka na liściu - niegroźne, jak dużo to reagować.
A liście zwiędłe i nadpalone - to chyba oczywiste, nie?
Drzewo przesadzone możesz traktować jako pozbawione korzeni - bo przecież je obcięto. Nie ma czym pobierać wody. Chronić przed wysuszaniem (słońcem i wiatrem), podlać czasem (raz na tydzień góra, jak sucho i piaszczysto to do dwu razy w tygodniu, nie więcej) tylko tak raz a dobrze!
Jeśli zacznie ewidentnie schnąć (nie sądzę) to można jeszcze oberwać część starszych liści, czy też te co usychają i tak. Ale to tylko interwencyjnie jak nie będzie już wyjścia - drzewko jest odpowiednio przycięte i nic mu się dziać nie powinno. Ewentualnie możesz przyciąć czy skrócić dolne gałęzie, jeśli są bardzo nisko (ze zdjęcia nie widać) - bo i tak nie ma sensu mieć gałezi poniżej pół metra od ziemi, ja zresztą wolę metr pnia przynajmniej.
I bez paniki, takie mamy lato... ;)
A liście zwiędłe i nadpalone - to chyba oczywiste, nie?
Drzewo przesadzone możesz traktować jako pozbawione korzeni - bo przecież je obcięto. Nie ma czym pobierać wody. Chronić przed wysuszaniem (słońcem i wiatrem), podlać czasem (raz na tydzień góra, jak sucho i piaszczysto to do dwu razy w tygodniu, nie więcej) tylko tak raz a dobrze!
Jeśli zacznie ewidentnie schnąć (nie sądzę) to można jeszcze oberwać część starszych liści, czy też te co usychają i tak. Ale to tylko interwencyjnie jak nie będzie już wyjścia - drzewko jest odpowiednio przycięte i nic mu się dziać nie powinno. Ewentualnie możesz przyciąć czy skrócić dolne gałęzie, jeśli są bardzo nisko (ze zdjęcia nie widać) - bo i tak nie ma sensu mieć gałezi poniżej pół metra od ziemi, ja zresztą wolę metr pnia przynajmniej.
I bez paniki, takie mamy lato... ;)
- faniczekolady
- 200p
- Posty: 327
- Od: 3 maja 2011, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Jeśli chcesz opryskać na przędziorki to rozważ: sanmite, envidor, agricolle ( na bazie jakichś wielocukrów zero szkodliwości ale drogi i nie wiem czy będzie w małych porcjach dla działkowców), i jeszcze coś z nowych środków ( musisz rozpytać sprzedawcę ) ;aceramic,abamektryna.
kolekcjoner smaków
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Cześć,Jurek pisze:Na jednej gałęzi faworytki zauważyłem coś takiego:
Czy to jest podskórnik gruszowy?
czy udało Ci się znaleźć skuteczny środek na te szpeciele? Na mojej gruszy pojawiły się identyczne. Czy ktoś z Forumowiczów może tu coś poradzić. Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam serdecznie.
- faniczekolady
- 200p
- Posty: 327
- Od: 3 maja 2011, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Na szpeciele to środki fosforoorganiczne.(np.) Bi ( maska i kombinezon BEZWZGLĘDNIE! , toksyczny dla zwierząt żerujących w sadzie potraktowanym tym środkiem, trujący dla większości pożytecznego ,,robactwa" ).
W temperaturze niższej niż 20 st Celsjusza można rozważyć pyrytroid.
W temperaturze niższej niż 20 st Celsjusza można rozważyć pyrytroid.
kolekcjoner smaków
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 19 kwie 2012, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Witam wszystkich forumowiczow. Potrzebuje Waszej pomocy. Do tej pory bylam stalym bywalcem na waszych postach jedynie jako gosc i Dzięki waszym radom udawalo mi sie rozwiazac samej wszystkie problemy, niestety nadszedl dzien kiedy nie wiem co mam robic i bardzo bym prosila zebyscie poradzili mi co robic w konkretnie moim przypadku, a mianowicie :
W zeszlym roku wiosna kupilam male drzewko jabloni i gruszy, pieknie zakwitly jednak kwiaty opadly po 2 tygodniach i drzewka nie zaowocowaly
Nie wiedzialam jaki byl powod gdyz nie znalazlam zadnych robali i pomyslalam ze moze w pierwszym roku to normalne. Jednak w tym roku wiem juz na pewno ze mam doczynienia ze szkodnikami. Przejrzalam wasze posty i znalazlam winowajce. Moim zdaniem moja grusza ma olbrzymi problem z podskornikiem gruszkowym a na jabloni ciagl znajduje male gasieniczki lub larwy ktore sa w kokonach zwinietych lisci.
Nie wiem co mam teraz zrobic gdyz paki w gruszy juz dawno sie otworzyly a jabloni pomalu sie otwieraja i z tego co wyczytalam to nie moge na tym etapie pryskac juz drzewek. Czy to prawda? Czy jednak moge lub musze je opryskac? Boje sie ze jeśli tak zostawie te moje biedne drzewka to nic z nich nie zostanie.
Prosze poradzcie co mam robic? Zalaczam zdjecia moich drzewek. Czekam z niecierpliwoscia na porady. Z gory dziekuje za pomoc.








W zeszlym roku wiosna kupilam male drzewko jabloni i gruszy, pieknie zakwitly jednak kwiaty opadly po 2 tygodniach i drzewka nie zaowocowaly

Nie wiem co mam teraz zrobic gdyz paki w gruszy juz dawno sie otworzyly a jabloni pomalu sie otwieraja i z tego co wyczytalam to nie moge na tym etapie pryskac juz drzewek. Czy to prawda? Czy jednak moge lub musze je opryskac? Boje sie ze jeśli tak zostawie te moje biedne drzewka to nic z nich nie zostanie.
Prosze poradzcie co mam robic? Zalaczam zdjecia moich drzewek. Czekam z niecierpliwoscia na porady. Z gory dziekuje za pomoc.








- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2020
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Tu nie ma co się zastanawiać, tylko pryskać. Na owoce w tym roku nie liczysz. Drzewka za młode.
Tak z pamięci to pryskaj : Omite 30 WP , Ortus 05 SC, Owadofos Extra 480 EC, Bi 58 Nowy.
Poszukaj sobie Program ochrony drzew ziarnkowych 2012.
Tam znajdziesz wszystko co Ci potrzebne.
Tak z pamięci to pryskaj : Omite 30 WP , Ortus 05 SC, Owadofos Extra 480 EC, Bi 58 Nowy.
Poszukaj sobie Program ochrony drzew ziarnkowych 2012.
Tam znajdziesz wszystko co Ci potrzebne.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 19 kwie 2012, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Sprawdzilam te srodki ktore polecasz i zastanawiam sie ktory wybrac zarowno do gruszy jak i jabloni.
Mysle o srodku Ortus 05 SC lub o innym srodku ktory zwalcza podskornika gruszowego i rozne gasienice czyli Bulldock 025 EC. Ktory lepiej wybrac?
Mysle o srodku Ortus 05 SC lub o innym srodku ktory zwalcza podskornika gruszowego i rozne gasienice czyli Bulldock 025 EC. Ktory lepiej wybrac?