Asiu - dobra to już robię sadzonki.
I witaj w klubie wielbicieli Morgengruski.
Bardzo się cieszę, że potwierdzasz jej niezwykłą witalność.
Wiesiu - tak, mam pod pustynnika podniesiony kawałek rabaty przy szklarni ze żwirkiem i mnóstwem kompostu.
Przez 3 lata nie kwitnął, bo zawsze ślimaki były pierwsze i zżerały ledwo wychodzący pęd kwiatowy.
Ale w tym roku to ja byłam pierwsza....
Jadziu - niestety na sadzonki róż trzeba czasem czekać nawet pół roku zanim się ukorzenią.
Kiedyś Hanka55 podawała jakąś miksturę z wit b do przyspieszania ukorzeniania, ale nie wiem gdzie ona jest, bo nie udało mi się znależć.
Więc tradycyjnym sposobem.....poczekamy.
A teraz czas na liliowce....
Postaram się każdego opisać, żeby pogłębić wiedzę o nich.
Tak, żeby każdy chętny na daną odmianę od razu wiedział czego się ma po nim spodziewać.
Miłej lektury.
Eenie Fanfare
Stara odmiana dormanta, niezwykle wigorna.
Doskonała nad oczka i do skalniaków.
Moroccan Sunrise
Pomyłka jak już wiecie, ale całkiem udana.
Dormant o kwiatach 15 cm dużych, wysokości 50 cm.
Z falbanką i złotym "świecącym" okiem.
Udany liliowiec Heemskerka.
Eenie Weenie.
Bardzo przypomina Stelle del Oro, jest dormantem.
Ma tylko nieznacznie zaznaczoną falbankę.
Bardzo wigorna, nadaje się również do skalniaków i nad brzeg oczka.
X-Factor
Nowy nabytek i powiem wam, że cacuszko.
Gruba falbana głęboko wcięta, płatki na środku z wgłębieniem co nadaje im kształt serduszka.
Tylko 30 cm wysokości i aż 18 cm średnicy kwiatu.
Nowinka od Heemskerka z 2010 roku.
Sev czyli zachowuje częściowo liście na zimę.
Idealny do skalniaków i nad brzegi oczka.
Miniaturka NN
Też niezwykle wigorna, dormancik z mnóstwem kwiatów.
Nieustannie kwitnie aż do zimy.
Skalniak lub oczko wodne to jego najlepsze miejsce do wzrostu.
Kolorem z daleka kłuje w oczy.
Siewka od Ismeny.
Evergrin, trochę wrażliwy, nie przepada za ciężką ziemią.
Dodałam mu piasku i kompostu no i jest efekt.
To jej 3 rok bytności u mnie i wreszcie pokazała pierwszy kwiat.
Nie jest idealnie wykształcony, ale następne myślę, że już dadzą radę i pokażą się w najlepszym wydaniu.
W pierwszym kwitnieniu ma 3 pączki kwiatowe.
I na deser jeszcze raz
Jamin White Jane.
Dziecko Peata z 2005 roku.
Sev czyli na zimę częściowo zachowuje liście.
Kwiat o średnicy 17 cm i wysokości 76 cm, a więc dość wysoki, dobry na centrum lub tył rabaty.
Według opisu ma robić na jednym pędzie kwiatowym do 25 kwiatów na każdej z 4 odnóg - ależ wykon.
U mnie pierwsze kwitnienie na jesiennej sadzonce 1 pęd z 5 kwiatami.
Borąc pod uwagę moją ciężka ziemię to całkiem nieżle.
CDN niebawem nastąpi.
