Rabatki Konstantego część 4
- teresat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1097
- Od: 2 lip 2008, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: omc Orawa
Re: Rabatki Konstantego część 4
Dziękuję za zdjęcia Niebieskiej Myszki. Wszerz jak widzę nieco się rozrosła, ale pęd kwiatowy stoi w miejscu.
Może jej za zimno.
Żaba czadowa. Jaka duża ona jest?
Szkoda, że Kraków nie jest bliżej, bo też zapisałbym się na warsztaty.
Pięknie jest u Ciebie w Podwórkowym, nastrojowo i zacisznie.
Mizianki dla Konstantego.
Może jej za zimno.
Żaba czadowa. Jaka duża ona jest?
Szkoda, że Kraków nie jest bliżej, bo też zapisałbym się na warsztaty.
Pięknie jest u Ciebie w Podwórkowym, nastrojowo i zacisznie.
Mizianki dla Konstantego.
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 4
Teresat-nie zaglądałam do Podwórkowego odkąd popaduje,sesja i egzaminy wstępne zajmują trochę czasu,a właściwie to cały,możliwe,że kwiatostany host,czerwonych pysznogłówek(te różowe jeszcze się nie rozwinęły),lilii orientalnych i róża się rozwinęły.Powinnam dosadzić miętę meksykańską do innych mięt,ale w doniczce,bo w gruncie nie zimuje,a w domu być może tak,zasadzić ostatnio pozyskane skalniakowe,odebrać przywiezione dwa kamienie,może na skalniak,może pod misę z niecierpkami.Dobrze,że po pierwszych opadach wyplewiłam małe chwasty.
Warsztaty garncarskie w innym województwie,nie bardzo daleko.Napisałam na pw.
Owieczki -rzeźby sprzed Akademii Rolniczej sfotografuję przy okazji i na pw wyślę,to będzie na dniach,bo bywam w okolicy idąc na Wydział Chemii UJ czy skracając drogę przez Park Jordana.
Żaba nie jest duża rzeźbą,z tych sadzawkowo-fontannowych chyba najmniejsza,tak plus minus wysoka nieco poniżej kolan,a ja chcę zrobić mniejszą.
Kosmos czekoladowy (bylina)rośnie.Kosmosy pełne z siewu zjedzone?

Warsztaty garncarskie w innym województwie,nie bardzo daleko.Napisałam na pw.
Owieczki -rzeźby sprzed Akademii Rolniczej sfotografuję przy okazji i na pw wyślę,to będzie na dniach,bo bywam w okolicy idąc na Wydział Chemii UJ czy skracając drogę przez Park Jordana.
Żaba nie jest duża rzeźbą,z tych sadzawkowo-fontannowych chyba najmniejsza,tak plus minus wysoka nieco poniżej kolan,a ja chcę zrobić mniejszą.
Kosmos czekoladowy (bylina)rośnie.Kosmosy pełne z siewu zjedzone?

- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 4
Padało niestety bardzo przelotnie i koniecznie muszę podlać. Pysznogłówki dwoiste szkarłatne rozwinęły się mimo suszy nieco więcej,różowe czy raczej różowo-fioletowe Bauty of Cobhan jeszcze mają z miesiąc do kwitnienia i fioletowe Praeriennacht również.Z opisu wynika,że zwą je również indiańską miętą,jeśli Noc nad Prerią to pewnie będą ciemno fioletowe.Zobaczymy.
Kogro
-dostałam czosnek ozdobny i cebulice oraz coś co jest do posadzenia już a wygląda trochę jak paproć.Przepis na rabarbarowe wzmocnienie hortensji oraz ewentualną zmianę jej koloru odpisałam,zastosuję.
Bratu R .kupiłam monografię Magnolie pióra Mieczysława Czekalskiego(z Akademii Rolniczej w Poznaniu),wynika z niej,że popełnił kilka błędów przy przesadzaniu,stanowisko wybrał na przeciągu,a winno być osłonięte od wiatru,glebę o odczynie kwaśnym wymienił dopiero tydzień temu,przesadził do piasku po budowlanego,resztki wapna,tynku i gruzu magnoliom szkodzą,nie skrócił pędów do 2/3 i na dodatek przy tej suszy słabo ją podlewał.Być może pędy zamierają z powodu zaatakowania przez grzyba,trzeba je usuwać i stosować opryski,podano listę preparatów.

Kogro

Bratu R .kupiłam monografię Magnolie pióra Mieczysława Czekalskiego(z Akademii Rolniczej w Poznaniu),wynika z niej,że popełnił kilka błędów przy przesadzaniu,stanowisko wybrał na przeciągu,a winno być osłonięte od wiatru,glebę o odczynie kwaśnym wymienił dopiero tydzień temu,przesadził do piasku po budowlanego,resztki wapna,tynku i gruzu magnoliom szkodzą,nie skrócił pędów do 2/3 i na dodatek przy tej suszy słabo ją podlewał.Być może pędy zamierają z powodu zaatakowania przez grzyba,trzeba je usuwać i stosować opryski,podano listę preparatów.

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Rabatki Konstantego część 4
Cieszę się, że wszystko dotarło.
Buziaki
i mizianko dla Kostka. 
Buziaki


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Rabatki Konstantego część 4
EWCIU czy będziesz mieć w podwórkowym również fontannę . Piękna będzie tylko czy nikt Ci tego nie zwinie albo nie zniszczy . Jak zauważyłam kupujesz z jednej roślinki kilka gatunków czyli takie monotematyczne rabatki powstają . Też mądre posunięcie i każda kolorystycznie inna roślinka . Jutro będę musiała jednak wziąść ten olejek na ogródek gdyż już następna sadzonka ogórka wykopana
Dopóki był ten teren zasłonięty to było OK ,ale jak tylko zdjęłam zabezpieczenie to dzisiaj znowu

- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 4
Strasznie sucho,po pracy musiałam podlać,a było to już po 20-tej,dobrze,że teraz długo jasno.Skalniak zastałam nieco uszkodzony popołudniową porą,odpadły wraz z ziemią niektóre nasadzenia i kamienie,miejmy nadzieję,że przyjmie się wszystko ponownie.Paproć samcza połamana,trzeba będzie wyciąć kilka liści,fiołki zdeptane,o tej porze roku to mało szkodliwe.
Kupiłam nawóz do ratowania roślin,jagody kamczackie coraz marniejsze,możliwe,że z braku wody,ale też źle im robi uparty czterołapy.Nie wiem czy wymiana ziemi przyniesie poprawę.
Kogro-zieloną część przesyłki wsadziłam do doniczki zgodnie z zaleceniem,akurat rano kupiłam ziemię,bo miałam zamiar przesadzić dwie fuksje.Podlałam obficie.Ponieważ cieniolubne myślę docelowo zasadzić z brunnerami,bergeniami,zawilcami i trójsklepkami.
Hortensje w rozkwicie,na razie różowo dziewczyńskim,ale zostaną potraktowane rabarbarem i zobaczymy czy nie będą z czasem fioletowe....
Jadziu Jakuch-nie ma możliwości zrobić fontanny ,jest szansa na oczko z niebieskiej miednicy,wkopać,otoczyć kamieniami,nalać wody konewką,ot namiastka.
Chciałam mieć różne pysznogłówki na rabatce ziołowej,pierwsza zeszłoroczna Monarda była czerwona,w tym roku trafiłam na różową i fioletową.Pysznogłówki rosną wśród pierwiosnków,melisy,oregano,przy lubczyku,szałwiach i szczypiorku.Zrobił się tam sympatycznie pachnący busz.W pobliżu jest mały skalniak woniejący aktualnie tymiankiem.
Teresat-z serii muzealnej pojawiły się ciekawe cynie,takie jak w ogrodzie Mehoffera w Jankówce koło Bochni.Na zapowiadane czarne malwy z tej serii nie trafiłam.Funkia Niebieska Mysz kwiat będzie miała lila,rozwija się tylko z namysłem,bo sucho.Na razie daje się wyprzedzać innej funkii,a języczka wiedzie prym,złoci się coraz bardziej.

I pysznogłówka:

Kupiłam nawóz do ratowania roślin,jagody kamczackie coraz marniejsze,możliwe,że z braku wody,ale też źle im robi uparty czterołapy.Nie wiem czy wymiana ziemi przyniesie poprawę.
Kogro-zieloną część przesyłki wsadziłam do doniczki zgodnie z zaleceniem,akurat rano kupiłam ziemię,bo miałam zamiar przesadzić dwie fuksje.Podlałam obficie.Ponieważ cieniolubne myślę docelowo zasadzić z brunnerami,bergeniami,zawilcami i trójsklepkami.
Hortensje w rozkwicie,na razie różowo dziewczyńskim,ale zostaną potraktowane rabarbarem i zobaczymy czy nie będą z czasem fioletowe....
Jadziu Jakuch-nie ma możliwości zrobić fontanny ,jest szansa na oczko z niebieskiej miednicy,wkopać,otoczyć kamieniami,nalać wody konewką,ot namiastka.
Chciałam mieć różne pysznogłówki na rabatce ziołowej,pierwsza zeszłoroczna Monarda była czerwona,w tym roku trafiłam na różową i fioletową.Pysznogłówki rosną wśród pierwiosnków,melisy,oregano,przy lubczyku,szałwiach i szczypiorku.Zrobił się tam sympatycznie pachnący busz.W pobliżu jest mały skalniak woniejący aktualnie tymiankiem.
Teresat-z serii muzealnej pojawiły się ciekawe cynie,takie jak w ogrodzie Mehoffera w Jankówce koło Bochni.Na zapowiadane czarne malwy z tej serii nie trafiłam.Funkia Niebieska Mysz kwiat będzie miała lila,rozwija się tylko z namysłem,bo sucho.Na razie daje się wyprzedzać innej funkii,a języczka wiedzie prym,złoci się coraz bardziej.



I pysznogłówka:

- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2938
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Rabatki Konstantego część 4
Ewuś
Ja agrestu w tym roku praktycznie nie mam bo ten kilkuletni szczepiony wysoko na palu zmarzł w zimie, młode typu krzaczki z ubiegłego roku mają bardzo mało owoców.
Dzisiaj robiłam sok z truskawek i malin dla córci do Warszawy. Przyjeżdża z Mackiem jutro.
Moje białe serduszka przepadły i stara odmiana wysokich różowych kwitnie tylko różowa miniaturka - Twoje białe kwitną, to zasługa klimatu i zacisza.
Kiedyś próbowałam nawet liczyć koszty zakupionych roślin i tych które przetrwały w ogrodzie i bilans wyszedł ujemny.

Ja agrestu w tym roku praktycznie nie mam bo ten kilkuletni szczepiony wysoko na palu zmarzł w zimie, młode typu krzaczki z ubiegłego roku mają bardzo mało owoców.
Dzisiaj robiłam sok z truskawek i malin dla córci do Warszawy. Przyjeżdża z Mackiem jutro.
Moje białe serduszka przepadły i stara odmiana wysokich różowych kwitnie tylko różowa miniaturka - Twoje białe kwitną, to zasługa klimatu i zacisza.
Kiedyś próbowałam nawet liczyć koszty zakupionych roślin i tych które przetrwały w ogrodzie i bilans wyszedł ujemny.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Rabatki Konstantego część 4
Podwórkowy wyprzedza ostatnio kogrobusz.
Pysznogłówka u mnie dopiero rośnie.
A doniczkowca możesz wsadzić na słoneczne stanowisko, ona bardzo je lubi i nie przeszkadza jej susza, jeśli korzenie są schowane np pod kamykiem.
Pysznogłówka u mnie dopiero rośnie.
A doniczkowca możesz wsadzić na słoneczne stanowisko, ona bardzo je lubi i nie przeszkadza jej susza, jeśli korzenie są schowane np pod kamykiem.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Rabatki Konstantego część 4
Ewo, widzę, że w Podwórkowym robi się coraz bardziej buszowato
Ale masz kolorowo, u mnie pogoda listopadowa to i kwiatów mało
Ładna ta Niebieska Myszka. Niektóre moje hosty tak się rozrosły, że zakryły te mniejsze i jesienią będę musiała je "zmniejszać".
No i mam nadzieję, że następnym razem będę miała okazję usiąść na ławeczce


No i mam nadzieję, że następnym razem będę miała okazję usiąść na ławeczce

- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 4
Foggio-jubileuszowy 500 Twój post!I u mnie niektóre hosty nie dość,że z natury duże to jeszcze w cieniu i odpukać przy rzadkich wizytach ślimaków bardzo ekspansywne.Już przesadzałam,a jesienią będę dzielić,pójdą do ogrodu do Miiriam i na cmentarz.Ostatnio kilka dni popadywało,noce są chłodniejsze,ale dniem ciepło,bardzo ciepło,upalnie,parno,duszno i jeszcze wysuszający wiatr.Być może jedną z surfinii wiszącą na siatce ogrodzeniowej stracę,bardzo pokazywała,że brakuje jej wody,oby odżyła.Zdaję sobie sprawę,że to moje podlewanie jest tylko kroplą w morzu potrzeb.Róża od Ciebie niebawem zakwitnie,dopadły ją zielone mszyce,ale zdaje się zmywane kilkakrotnie płynem do mycia naczyń Ludwik(o zapachu świątecznym cynamonowym) jakby ustąpiły.
Kogro-słoneczne stanowisko mam tylko w domu za oknem(południowy zachód),w Podwórkowym cień.Kamienie przynoszę,prawie wszystkie na skalniak,tam jest niestety piasek,wysuszony łatwo się zsuwa nawet pod lekkim kotem,który zeskakuje z muru.Dlatego staram się szczególnie o większe kamienie i je jak najmocniej wbijam.
Pysznogłówki czerwone rozwinięte były wczoraj wieczorem trzy,razem jest ich chyba osiem?U stóp mają kocimiętkę,to trochę chroni glebę przed wysychaniem.Wiosną dawałam obornik granulowany,a po miesiącu odrobinę suszonego kurzego nawozu,niedawno podlewałam wodą z płynnym nawozem do ziół.
Zyto-o dziwo ostatnia z białych serduszek,miniaturka jeszcze kwitnie.Nie zaznaczyłam która z nich różowa,a która biała,przeplatają się.Od dołu czasem odrywam zżółkłe liście.Zabiegi pielęgnacyjne zwykle odbywają się przy okazji podlewania.
Agrestu wyszło trzy słoiczki,ładnie doszedł za trzy dni,poczerwieniał,bardzo smaczny,nie kwaśny,nie twardy,skórka cienka,sam owoc wprawdzie niewielki.Na placu widziałam agrest tylko na jednym stoisku,to może i nie ma go dużo tego roku.
Straty wśród roślin są nieuniknione,spowodowane przez mróz,suszę czy intensywne opady,niewłaściwe zabiegi pielęgnacyjne,błędy ogrodnika rozumiem,ubolewam,że tak się stało ale rozumiem np.róża jadalna mi nie przetrwała tej zimy i raczej kolejnej nie kupię,w ubiegłym roku straciłam dość już rozrośniętą zielonolistną akebię,może nie odbiła.Zdarza się,że zwierzę coś wykopie bawiąc się,czy z nudów...W tym roku kupiłam osiem nowej odmiany biało czerwonych szałwii,spalone,nie ma żadnej,duże kremowe aksamitki szczęściem były tylko dwie,podzieliły los szałwii.I trochę mi wydanych pieniędzy żal.Rozsądniej było przeznaczyć je na inny cel.A jak pomyślę o Adzie której systematycznie kradziono kwiaty aż zmieniła działkę na inny ROD,o BarWo,która uprawia ziemię pod blokiem i jej łamią czy kradną nasadzenia,sama wspominałaś,że skubano Ci fasolnika i bez lilak?a przecież żyjesz w małej lokalnej społeczności i ci przechodnie wiedzą,że to Twój ogród,a Ty wiesz kto przechodzi wzdłuż Waszego ogrodzenia...
Igorze-hosta Niebieska Mysz(a właściwie Niebieskie Mysie Uszy-Blue Mouse Ears) nie jest niewyrośnięta,a taka właśnie ma być.To miniaturka polecana do pojemników i na skalniaki.
Kogro-słoneczne stanowisko mam tylko w domu za oknem(południowy zachód),w Podwórkowym cień.Kamienie przynoszę,prawie wszystkie na skalniak,tam jest niestety piasek,wysuszony łatwo się zsuwa nawet pod lekkim kotem,który zeskakuje z muru.Dlatego staram się szczególnie o większe kamienie i je jak najmocniej wbijam.
Pysznogłówki czerwone rozwinięte były wczoraj wieczorem trzy,razem jest ich chyba osiem?U stóp mają kocimiętkę,to trochę chroni glebę przed wysychaniem.Wiosną dawałam obornik granulowany,a po miesiącu odrobinę suszonego kurzego nawozu,niedawno podlewałam wodą z płynnym nawozem do ziół.
Zyto-o dziwo ostatnia z białych serduszek,miniaturka jeszcze kwitnie.Nie zaznaczyłam która z nich różowa,a która biała,przeplatają się.Od dołu czasem odrywam zżółkłe liście.Zabiegi pielęgnacyjne zwykle odbywają się przy okazji podlewania.
Agrestu wyszło trzy słoiczki,ładnie doszedł za trzy dni,poczerwieniał,bardzo smaczny,nie kwaśny,nie twardy,skórka cienka,sam owoc wprawdzie niewielki.Na placu widziałam agrest tylko na jednym stoisku,to może i nie ma go dużo tego roku.
Straty wśród roślin są nieuniknione,spowodowane przez mróz,suszę czy intensywne opady,niewłaściwe zabiegi pielęgnacyjne,błędy ogrodnika rozumiem,ubolewam,że tak się stało ale rozumiem np.róża jadalna mi nie przetrwała tej zimy i raczej kolejnej nie kupię,w ubiegłym roku straciłam dość już rozrośniętą zielonolistną akebię,może nie odbiła.Zdarza się,że zwierzę coś wykopie bawiąc się,czy z nudów...W tym roku kupiłam osiem nowej odmiany biało czerwonych szałwii,spalone,nie ma żadnej,duże kremowe aksamitki szczęściem były tylko dwie,podzieliły los szałwii.I trochę mi wydanych pieniędzy żal.Rozsądniej było przeznaczyć je na inny cel.A jak pomyślę o Adzie której systematycznie kradziono kwiaty aż zmieniła działkę na inny ROD,o BarWo,która uprawia ziemię pod blokiem i jej łamią czy kradną nasadzenia,sama wspominałaś,że skubano Ci fasolnika i bez lilak?a przecież żyjesz w małej lokalnej społeczności i ci przechodnie wiedzą,że to Twój ogród,a Ty wiesz kto przechodzi wzdłuż Waszego ogrodzenia...
Igorze-hosta Niebieska Mysz(a właściwie Niebieskie Mysie Uszy-Blue Mouse Ears) nie jest niewyrośnięta,a taka właśnie ma być.To miniaturka polecana do pojemników i na skalniaki.
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 4
Jeszcze o funkii Blue Mouse Ears,ta niebieskawa wyhodowana została w Ameryce Północnej w 2000 roku,jest i zielona Green Mouse Ears z 2004,zielonkawo niebieska w białe smugi też z 2004(H.Royal Ears),biało obrzeżona (H.Frosed Mouse Ears) z 2006 i z biała nieregularną pręgą pośrodku liścia (H.Holy Mouse Ears) z 2006.Mnie stanowczo wystarczy ta jedna z ubiegłorocznych jesiennych Targów ogrodniczych na Chemobudowie.Wszystkie hosty kupuję u tego samego sprzedającego,są zdrowe,dorodne,a przedstawiciel Gospodarstwa Ogrodniczego kompetentny i uprzejmy.Moja Błękitna Mysz to taki funkiowy drobiazg,ma zwarty pokrój,liście ułożone ściśle ,mięsiste,sztywne,zaokrąglone na końcach ,o krawędziach lekko podwiniętych.Kolor liści niebieskawy.Wydaje mi się być przez aparat fotograficzny oddany wiernie. Szerokość rośliny 15 do 20 cm(w calach podano 12),wysokość do 30 cm (w calach podano 12),pęd kwiatowy ma mieć wysokość 30 cm,czyli ciągle jeszcze pnie się w górę,może nie tak szybko z racji upalnego czerwca w tym roku,a kwiaty w kształcie dzwonkowate,w kolorze lawendowym.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Rabatki Konstantego część 4
Widzę Ewo ,ze nawet języczka już zakwitła . Moja języczka Desmonda nie wiem czy dobrze napisałam ma w tym roku wielgachne liście i jak na razie ślimory dają jej rosnąć .
Mam nadzieję ,ze i kwiat zobaczę . U mnie tymianek na skalniaku sobie rośnie . Czy masz może złote oregano u mnie tego dosyć ,gdybyś chciała śliczne nawet nadaje sie na obwódki co z chęcia robię

- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 4
Witam nadal upalnie,lecz dziś być może z deszczem,tak wisi w powietrzu.Wczoraj pracownicy wodociągów w ramach legalizacji wymieniali wodomierz główny(jest w mojej piwnicy) i obiecali w administracji wspomnieć,że dobrze by było wyprowadzić kranik z korytarza piwnicznego na podwórko,to wszystkiego kilka(około 3) metrów rury przez nie używaną piwniczkę na zewnątrz a dla sprzątającej i nie tylko dla niej ogromne ułatwienie.
Dzwonek skupiony jeszcze się nie otworzył.Kwitnących Monard przybyło.
Teresat-mam już zdjęcia owieczek sprzed Akademii Rolniczej,pod wieczór pokażę.No bo dziś nie tylko uroczystość Bożego Ciała ale i Dzień Ojca.Widziałam tylko jedną umajoną bramę-brzozowe gałązki i pomarańczowe liliowce.Miejmy nadzieję,że na procesji do czterech ołtarzy nie będzie burzy.
Jadziu-Jakuch-to dobry pomysł!Zielone oregano kupowałam i teraz zastanawiam się gdzie go wsadziłam,chyba między kocimiętką,która bardzo się rozrosła,a szałwią.
Fuksje zdecydowałam się zostawić w domu,w kuchni,a nie wynosić do ogródka.Wiciokrzew japoński purpurea dochodzi do siebie na zewnętrznym parapecie.


Dzwonek skupiony jeszcze się nie otworzył.Kwitnących Monard przybyło.
Teresat-mam już zdjęcia owieczek sprzed Akademii Rolniczej,pod wieczór pokażę.No bo dziś nie tylko uroczystość Bożego Ciała ale i Dzień Ojca.Widziałam tylko jedną umajoną bramę-brzozowe gałązki i pomarańczowe liliowce.Miejmy nadzieję,że na procesji do czterech ołtarzy nie będzie burzy.
Jadziu-Jakuch-to dobry pomysł!Zielone oregano kupowałam i teraz zastanawiam się gdzie go wsadziłam,chyba między kocimiętką,która bardzo się rozrosła,a szałwią.

Fuksje zdecydowałam się zostawić w domu,w kuchni,a nie wynosić do ogródka.Wiciokrzew japoński purpurea dochodzi do siebie na zewnętrznym parapecie.




- teresat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1097
- Od: 2 lip 2008, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: omc Orawa
Re: Rabatki Konstantego część 4
Owieczka śliczna, te wystające jej części koniecznie musiały być czymś wzmocnione.
Niebieska Mysz jest taka zwarta w budowie i pewnie to jej taka uroda.
U mnie w czasie procesji wytrzymało, chociaż straszyło deszczem. Nie było gorąco, w sam raz.
Śliczna ta cała biała fuksja, jeszcze takiej nie widziałam.
Niebieska Mysz jest taka zwarta w budowie i pewnie to jej taka uroda.
U mnie w czasie procesji wytrzymało, chociaż straszyło deszczem. Nie było gorąco, w sam raz.
Śliczna ta cała biała fuksja, jeszcze takiej nie widziałam.
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 4
Jadziu-Jakuch-znalazłam w gąszczu swoje oregano,jest nieduże zielone i jest jeszcze mniejsze variegata.

Teresat-fuksje kupiłam w Polanie w Bronowicach,biała była tylko jedna,kwiaty ma wielkie,pełne i naturalnie krucha jest,dowiozłam z ułamaną gałązką,wsadziłam ją do wody,ale pewno lepiej do ukorzeniacza i do ziemi?
Rano było po nocy ładnie podlane,jeszcze przelotnie pokropywało,na procesji na Salwatorze wytrzymało,choć jakby zbierało się na deszcz.
A w Podwórkowym pysznogłówki się jeszcze trochę rozwinęły,a skalniak z wolna zapełnia i nawet kwitnie.


Teresat-fuksje kupiłam w Polanie w Bronowicach,biała była tylko jedna,kwiaty ma wielkie,pełne i naturalnie krucha jest,dowiozłam z ułamaną gałązką,wsadziłam ją do wody,ale pewno lepiej do ukorzeniacza i do ziemi?
Rano było po nocy ładnie podlane,jeszcze przelotnie pokropywało,na procesji na Salwatorze wytrzymało,choć jakby zbierało się na deszcz.
A w Podwórkowym pysznogłówki się jeszcze trochę rozwinęły,a skalniak z wolna zapełnia i nawet kwitnie.



