Paula! No tak! Obie miałysmy rację, a ja jakoś o grupie nie myślałam, ale o hodowli

Powiem Wam, że łąka sprawdza mi się wiele lat i pasuje do mojego ogrodu. Ale wiem, że niewielu ma zwolenników
Przez weekend raczej się relaksowałam. Wczoraj mieliśmy garden party rocznicowe. Smażyliśmy pstrągi w ogrodzie, ale od rana musiałam po nie jechać i potem oskrobać

Na szczęście smakowały!
Dziś odpoczywam, ale nie mogłam się powstrzymać i powyrywałam zielsko. Pokułam się i poparzyły mnie pokrzywy. Czyli nie można w niedzielę pracować
Fotki na dziś:
Moje Gloria Dei (pierwsza z lewej Friesja)
Tawułka
