I znów zanosi się na deszcz ale nie może się rozpadać.
Trochę to martwi, bo deszcz potrzebny, no ale ....co się odwlecze to nie uciecze....jak mówi przysłowie.
Empuzik - to czas najwyższy nadrobić zaległości.....
Oczywiście zapraszam na pokaz, jeśli wszystko będzie zgodne z planem.
Aneczko - cierpliwość to zaleta ogrodnika.
Na pewno doczekasz się jej przyzwoitego kwitnienia.
Taruś - liliowce wcale nie są ekspansywne.
Korzenie ich nie sięgają tak głęboko jak róży, więc na pewno nie będą sobie przeszkadzać.
Róża robi korzeń palowy, bardzo głęboko sięgający w ziemię.
Zaś liliowce robią karpę jak dalia a pod nią drobne korzenie ją odżywiające.
Ewuś majowa - to bardzo się cieszę, że potwierdzasz.
Mam ją już wiele lat i dopiero na forum została rozpoznana.
Neluś - niestety kwitnienia nie powtarza, ani nie pachnie.
Ale ma tak zachwycające kwiaty, że na pewno zostanie.
Poza tym przy sprzyjającej pogodzie bardzo długo kwitnie.
Jedyny minus to deszcze - sklejają się jej płatki, których ma niesamowitą ilość i potem trudno przesychają.
Kiedy długo pada niestety gniją.
Ale to doskonała róża pod osłonięte ściany budynku.
Ewuniu c - to na pewno.
Teraz Ty patrzysz na moje a potem ja będę oglądać twoje.
Agnieś - też tak myślę.
I nawet nie mam firmie za złe, ze się w tym przypadku pomyliła.
Haszko - witaj.
Miło mi że wpadłaś się przywitać.
Izuniu - tak wyszło samo z siebie.
Masz już u siebie odpowiedż.
To liliowiec do posadzenia przy oczku - będzie tam ślicznie wyglądał.
Dadofil - cieszę się, że biała bezimienna też Ci się podoba.
Mogę spróbować zrobić sadzonki jak chcesz, może uda się ją ukorzenić.
Gabiś - na razie dokładnie nie wiem ile jest zgodnych a ile nie.
Niedługo się dowiem, bo wszystko prawie ma pączki i zaczyna rozkwitać.
Pajda niestety został tak zarzucony forumowymi zamówieniami, że nie wydolił z realizacją zamówień , więc ratując się zamówił towar w Benexie a tam wiadomo co jest.
Biedak nawet się z tego pochorował podobno.
No ale zobaczymy co dalej z tego wyniknie.
Kasiu - a może dobra sąsiadka Ci pomoże i zrobi w tym czasie fotki.
Albo ktoś z rodziny.
Przecież na pewno znajdzie się jakieś wyjście.
Poza tym liliowce dość długo kwitną, to może jednak zdążysz powrócić na czas.
A to śliczna i pachnąca Morgengruss.
Drugi jej rok bytności u mnie a już ma ponad 1 m wysokości.
Jeszcze wiotka i krucha, ale rośnie nad podziw dobrze.
http://www.rosarium.com.pl/k/?id=109&Morgengruss
I żeby nie było, że tylko róże i liliowce to taki miszmasz na dokładkę.
