Witaj Małgosiu. Dawno tu nie byłam, a tu tyle zmian.
Zobaczyłam u Ciebie ten dzwonek i przypomniało mi się, że ja też gdzieś widziałam...
Okazało się, że go kiedyś miałam na skalniaku i tak się przeniósł za płot kilka metrów dalej:
Pobiegłam natychmiast, by go sfotografować, póki jeszcze kwitnie: jest taki sam, umieściłam go
w swoim wątku.
I mam wzajemne pytanko: gdzie kupiłaś to hamako-łoże?
Pozdrawiam serdecznie