
Uploaded with ImageShack.us
To jest mój megagroniasty , rośnie w tunelu 2 egzemplarze, jeden w polu. Dwa inne rozdałam
Maślaki nie są szkodliwe. Niezbyt jasno napisałem, więc moja wina, że źle zrozumiałaś. Są tak samo szkodliwe jak orzechy arachidowe. Jak ktoś jest uczulony, to mogą go zabić ilości śladowe. Ale jeżeli po zjedzeniu jednego maślaka nic Ci nie jest, to możesz na spoko zjeść tyle ile zmieścisz w brzuszku.suzana pisze:Z maślaków to ja ściągam skórkę ze względu na śluz bo mi to ciągnące nie za bardzo odpowiada w potrawie a że szkodliwe to dobrze wiedzieć.
Przypomina mi się oryginalny sposób polowania na zająca przy użyciu pieprzu. Sypie się mielony pieprz na kamień. Przybiega zając i wącha. Oczywiście zaraz kicha. Kichając wali łbem o kamień i sam się zabijemousefishyork pisze:Mam na nie okrutny sposób - posypuję je solą !
forumowicz pisze:Przypomina mi się oryginalny sposób polowania na zająca przy użyciu pieprzu. Sypie się mielony pieprz na kamień. Przybiega zając i wącha. Oczywiście zaraz kicha. Kichając wali łbem o kamień i sam się zabijemousefishyork pisze:Mam na nie okrutny sposób - posypuję je solą !
O, za moich studenckich czasów, było kilka takich oryginalnych metod polowania na różne zwierzęta. Np na myszy. Wycina się w pudełku od zapałek prostokątny otwór w którym umieszcza się połówkę żyletki. W narożnikach pudełka umieszcza się po kawałku sera i szynki. Przylatuje mysz, wsadza łeb do otworu i.... nie wie co ma najpierw zjeść. Kręci głową raz w jeden narożnik raz w drugi i podcina sobie żyletką gardło.basow@ pisze:lubię Twoje poczucie humoru.
Nie potrzeba ci 3 kgmousefishyork pisze:Ostatnia pułapka nie przypadła mi do gustu niestety - wolę mordować ślimaki solą....
Kupię dziś ze 3 kilo i posypię wokół szklarni. Na szczęście dorwałam go zanim doszedł do krzaczka i zasoliłam.
Niektórzy uważają że zasolone ślimaki są dobrym pokarmem dla kolejnych - ale te które solę - wyrzucam. W tych miejscach gdzie sypię solą na ślepo niestety nie. Ale faktycznie działa. W zeszłym roku działało, ale nie miałam wtedy żadnych upraw w ogródku.
I co tu teraz z tą mozaiką zrobić... ?
chciałam obok przesadzić kilka cukinii, pojęcia nie mam czemu... bo wykopałam dość głęboką dziurę i wsypałam tą samą ziemię co mam w szklarni, pomidorom w szklarni nic nie jest - (a to te same pomidory dokładnie) więc problem tkwi w glebie w moim ogródku?
W innym końcu ogrodu posadziłam ok miesiąca temu mały krzaczek, który stoi w miejscu, ale nic mu nie jest... nie rośnie zupełnie. Jest cały dzień w pełnym słońcu, i gdzieniegdzie ma podsuszone końcówki liści