Asiu, jak zrobię w wolnej chwili pomiary, to sama zobaczysz, że Twoje "ciutki", to hektary przy moich "mini"!
A sąsiadami i młodzieżą się nie przejmuj, u mnie na początku też tak bywało! Joluś, mam nadzieję, że psikusy pogodowe ich nie zniszczą!
Słyszałam, że u Ciebie dzisiaj było + 8 stopni, ale fajnie,
zazdroszczę, bo u mnie się niestety ochłodziło.
Dzięki Guciu.
Przyjęte zamiast serduszka. Piękne rododendronowe i azalkowe kwiecie - aż miło popatrzeć w tak ponury dzień jaki dzisiaj jest u mnie. Już mi lepiej.
Joluś, wiesz, że ściskam Cię bardzo, bardzo mocno!!! Grażynko, u mnie też zrobiło się niemiło! Aż strach pomyśleć o nadchodzącej "zimie"! Kasiu, Wiolu, Ignis, Miko, pocieszajmy się wzajemnie pięknymi kolorami, szybciej nam miną, te ostatnie bure dni "niby zimy"!
Guciu,bardzo piękne są te walentynkowe kwiaty dla wszystkich odwiedzających Twój wątek....
Ja dla Ciebie mam nieco skromniejszego,ale też niczego sobie
Małgosiu, ślicznie dziękuję, jakie piękne. Ja nigdy nie potrafiłam utrzymać kwiatów na dłużej. Biegnę do Ciebie na szkolenie, może w końcu czegoś się nauczę! Uluś, zapraszam na grzańca, wygonimy katar szybciutko! A swoja drogą, to gdzie się tak przeziębiłaś?
Niestety wróciła! Miejmy nadzieję, że na krótko!
Po 5 minutach zawieruchy zrobiło się biało!