Kwiatoterapia u Asi *** część II

[Margo2]

Ja jestem zachwycona Lion Rose. Ma wielkie kwiaty mimo mikrych rozmiarów.
Jest widoczna na rabacie z daleka.

[katik]

Asiu ja też lubię różowe różyczki ale najbardziej w takim ciemnym różu

[asia0809]

Gosiu, ja też ją bardzo lubię

Dziś zakwitły kolejne róże, ogród zrobił się znów kolorowy i pachnący.
Czekam jeszcze aż zakwitnie rabata z austinkami.
Ciekawa jestem efektu choć obawiam się, że mogłam przedobrzyć z kolorami.

Niezawodna Bonica i Plastikowy Leon



Rody i Boticelli



Tarasowe RU i jeszcze jeden portret Leonardo da Vinci



Jaśminowiec wonny i Rosenfee

[aleb-azi]

Ależ sobie zrobiłam u Ciebie święto po ciężkim dniu. Dziękuję za kwiatoterapię.
Hm...Czemu ja nie mam Rosenfee Muszę to niedopatrzenie naprawić

[Tosia1]

O kurde bele, ale dałaś tymi odmianami po moich oczach. Ale ja i tak sie nie dam. Potrzeba mi tylko 6 szt. róż Asia przecudne są Twoje róże!!!

[Margo2]

Asia, jak ja się cieszę, że zobaczę je w największym chyba rozkwicie
Mam nadzieję, że pogoda jednak dopisze.

[daffodil]

Tak na wieczór taka porcja pięknych róż... coś pięknego do poduszki. Asiu ile Ty masz odmian? Bo wydaje mi się, że nieskończenie wiele...
Moniko ja kupiłam Knirpsa w zeszłym roku jesienią w Rosarium. Mam trzy sadzonki i wszystkie bardzo ładnie rosną. Zresztą TY Asiu powinnaś zostać ich matką chrzestną, bo kupiłam je TYLKO pod wpływem Twoich fotek . U mnie jeszcze nie kwitną ale już mają sporo pączków, więc czekam

[dodad]

Mam nadzieję, że Leon juz wkrótce otworzy paki, wtedy sama sie przekonam czy on taki plastikowy.
RU u ciebie oblepione kwiatami a Boticelli ma piękne cieniowane płatki. Pierwszy raz ją widzę, podoba mi się.

[Rozeta]

O to, to, to właśnie! Mi też Boticelli wpadła w . Opowiedz nam Asiu co nieco o niej, no i o więcej fotek tej różyczki.

[AniaDS]

Twój Leon taki jakiś jasny na zdjęciu
Róże piękne, ale te donice mnie zachwyciły jeszcze bardziej :P , odjazdowe

[Soczewka]

Tarasowa RU super wygląda w tej donicy. i Te srebrne pręty ekstra

[asia0809]

Izo, Ty świętujesz u mnie a ja leniuchuję u Ciebie .
Jak to mówią: "U sąsiada trawa zawsze bardziej zielona" .
Rosenfee - koniecznie zamów i to ze 3 sztuki. U mnie rosną 4 razem i robią bardzo fajne wrażenie.

Tosiu, skromnie się zaczyna, 6 szt, a na świecie podobno 40.000 odmian.
Dziękuję za słowa uznania.

Gosiu, oby dopisała. Rano Powsin, po południu c.d. Zaróżowisz się na 100%.

Asiu, , przyjmuję tytuł matki chrzestnej Knirpsa .
U mnie też jeszcze nie kwitnie ale już za chwileczkę, już za momencik ...
Co do ilości róż, to muszę zrobić spis z natury bo przestałam ogarniać.

Dorotko, Boticelli chyba został tak nazwany z powodu tej swojej "malarskości"
W miarę rozwijania się płatków te cieniowania płynnie się zlewają. Coś pięknego!
RU też jestem zdumiona zwłaszcza, że zimowały w tych donicach na tarasie a zima była tęga.

Rozetko, Boticelli to niska floribunda od Meillanda.
Dorasta do 60-70cm i ma nieproporcjonalnie duże kwiaty jak na tak niską różę.
Na razie jest zdrowa i kwitnie w najlepsze. Zdjęcia wkrótce choć i tak nie oddają jej uroku.
Kwiaty są różowe z łososiowym cieniowaniem a na dodatek mają pofalowane płatki.
Na obrazie "Narodziny Wenus" Boticellego są namalowane podobne róże a może mi się tylko tak wydaje

Aniu Rożana, każdy mój Leon nieco się różni. Ten, który rośnie w cieniu jest wręcz malinoworóżowy.

Moniu, Katik, .

Róże rozkwitają jedna po drugiej, właściwie to przestałam niemal pokazywać inne rośliny.
Trzeba to nadrobić, ale to jutro ... dzisiaj będą znów róże


Winchester Cathedral i Kronprinzesse Mary



Gartentraume i Larissa



Cdn....

[Rozeta]

Asieńko, jak ja się cieszę, że masz K.Mary . Od dawna jest u Ciebie?
Jakie masz o niej zadnie?
Kupiłam sobie ją kilkanaście dni temu i zachwycam się nią każdego dnia ... .

[asia0809]

A Shropshire Lad i Uetersens Rosenprinzessin



Kącik wypoczynkowy na tarasie i Crocus rose



Rozetko, KM kupiłam w ubiegłym roku w Świecie Róż w Łomiankach. Była w strasznym stanie. Cała w czarnej plamistości i prawie bez liści. Wzięłam, bo intuicja mi podpowiadała, że to rarytasik i że będą z niej ludzie.
Po akcji z opryskami odzyskała liście. W tym roku na razie nie choruje i kwitnie jak szalona.
Bardzo długo trzyma kwiat i pomimo, że leci na nią woda ze zraszacza i rano jest cała nasiąknięta, nie brązowieją jej płatki.
Kwiaty bardzo przyjemnie pachną. Owocowo i świeżo. Też jestem zachwycona i pomimo, że te maślane środki nie komponują cię dobrze z moimi (głównie) różowymi różami, to i tak ją bardzo lubię.

[malgocha1960]

Oj w takim kąciku to bym chętnie posiedziała.Masz jakieś zbliżenie i co tam powiewa nad głowami?