 
 Ale często jeżdzimy razem i...i nawet nie jest żle i roślinki i dziecko i wózek się mieszczą więc...
 
 Aniu to tylko tak na fotkach wygląda...nie zawsze ze wszystkim nadążam i chwastów Ci u mnie nie brak
 
 Teraz jestem podpożądkowana dziecku...to już nie taki brzdąc który tylko je i śpi...Teraz coraz mniej śpi a coraz więcej chce się bawic,więc w ogródku mogę popracowac gdy Nat mi na to pozwoli. Ale oczywiście nie narzekam bo to wyjątkowo spokojne dziecię jest
 
 Kasiu dziękuję
 
 Dzidziu a u mnie żab normalnie mnóstwo...staw aż od nich kipi,a w oczku zadomowiły się te dwie i czasami jeszcze kilka wpada w gościnę
 Wpadnij do mnie to Ci tych żabek nazbieram ile tylko zechcesz
 Wpadnij do mnie to Ci tych żabek nazbieram ile tylko zechcesz  
 Aga mój eM nie cierpi jak rano mu żaby spac nie dają...a ja wręcz przeciwnie...uwielbiam te koncerty ranne i wieczorne
 
 Lawendo ooooo dawno Cię u mnie nie było,ale Cieszę się że znów znalazłaś chwilkę żeby u mnie pospacerowac...
 
 Do zobaczenia jutro na żywo
 
 Grażka dziwny to był widok dla uszu gdy Twoja rudziutka tą żabę maltretowała
 
 Jolu dzięki...pomału się uczę
 A żaby są jak by oswojone,wcale się mnie nie boją.Nawet gdy coś przy oczku robię one sobie spokojnie siedzą i nie uciekają
 A żaby są jak by oswojone,wcale się mnie nie boją.Nawet gdy coś przy oczku robię one sobie spokojnie siedzą i nie uciekają  
 Grażka a fotek na razie nie będzie bo mi wejśc nie chcą
 
 Pochwalę się tylko na razie że u mnie kloników,na które mnie ostatnio wzieło przybyło
 
 na razie tylko w liczbie 2(wszystkich mam teraz 5)ale myślę że to nie koniec.Kupiłam sobie też brzozę pendula i "smutnego" jałowca...






 
 


 
 












 
  
 
 

 
 
		
