Kupiłem w 2010 r. późna jesienią. Rozmiar jak wkład od długopisu. Miałem zamiar przezimować ją w piwnicy, ale zaczęła zawiązywać pąki. W finale czego wylądowała na parapecie w pokoju. Urosła do mniej więcej 40 cm. Co jakiś czas przejawiała objawy jakby nadchodziła jesień, a później jej przechodziło. Jako ciekawostkę dodam, że wybitnie smakuje psom i kotom, więc lepiej ją nieco chronić przynajmniej póki jest mała (doświadczenie prywatne).
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/625 ... d9d71.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cda ... f1071.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/294 ... 64a5e.html
Po "Zimnej Zośce" (2011r.) miałem zamiar wsadzić ją do gruntu. Wykopałem taczkę ziemi (a ziemię mam gliniastą), następnie w wykopaną dziurę wsypałem worek ziemi do iglaków. Później wyjętą z doniczki roślinę obsypałem wcześniej wybraną ziemią. Po wykonanych zabiegach w teorii powinna się tam zbierać woda. Więc warunki jak najbardziej sprzyjające. Aby zabezpieczyć roślinkę przez moimi zwierzakami zrobiłem klatkę, którą owinąłem folią i siatką do styropianu. Podsypywałem nieco kory, wiórów od chomika, a na jesień jeszcze szyszki.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1a8 ... 22136.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fcf ... 195ea.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f40 ... 189ce.html
Lato 2011 było dość obfite w opady, ale profilaktycznie podlewałem 2 razy na tydzień. Przez ten rok urosła do prawie 1,5 m. Jako kolejną ciekawostkę dodam, ze gdy czubek się rozdwaja, to wystarczy jedną gałąź skierować ku dołowi. Późną jesienią igły (jeżeli można je tak nazwać) przebarwiły się na łososiowy kolor, a w późniejszym czasie opadły razem z pędami.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ffc ... d9cbe.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/602 ... 44f4c.html
Dla utrzymania pionu wbiłem obok 2 pręty. W jednym miejscu dotykała jednego z nich, więc owinąłem go opakowaniem po chipsach. Zima nadeszła dość późno, a najniższa zanotowana przeze mnie temperatura to -27 stopni Celsjusza. Nieco ponad zrobioną przeze mnie osłoną trochę przemarzła. Mianowicie na odcinku 10 cm połowa pnia zrobiła się czarna. Postanowiłem jednak dać jej szansę i nie ciąć. Zobaczymy jak tam sobie z tym poradzi?!