Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)

[daffodil]

Ależ przepiękna parada róż. Tak sobie chodzę po waszych różanych ogrodach i po prostu brak mi słów.... i notes do zapisywania chciejstw (i ich opisów bo ja jeszcze różanie "niekumata") też się skończył

[dodad]

Czekam na zdjęcia, dziś na dobranoc a może i dzień dobry - chyba z nerwów wcale spać nie pójdę.
Wreszcie i ja mam kwitnące róże

[Siberia]

A ja na szarym końcu
Nawet w Zakopanem już jedna kwitnie ;-)

[pamelka]

Joluś[/b]- aleś powściągliwa... tyko trzy

Z ostatniej parady trzy tylko, ale lista nieco dłuższa

[aleb-azi]

Asiu - zapisuj, bo nie idzie spamiętać Ale odruchy serca... trzeba im wieżyć

Dorotko - nie denerwuj się... ech, pierwsze kwiaty róż... piękne chwile

Siberio - ostatni będą pierwszymi... w tym coś musi być Z uwagi na zmęczenie i nie nazbyt wczesną porę nie przychodzi mi nic do głowy jaki co....

Joluś - o, jak tak... to rozumiem


No, to lecimy...
Łanięta na zacnym tle, Kapelusz Napoleona, Elfie, Westerland, Louise Odier&Honorine de Brabante, Golden Celebration(?), Lavaglut&Isabele Renaissance, Isabele Renaissance, Augusta Luise i Rosarium Uetersen




NO, to była porcyjka na dobre sny i przystaweczka do porannnej kawy

[pamelka]

No może wybrałabym coś jeszcze z tego zacnego towarzystwa piękne różyczki
Ale jak tu nazwy spamiętać kiedy głowa upchana pinusami i innymi kulkami
Jutro z notatnikiem pod ręką będę ponownie rozważała i literowała

[dodad]

No uspokoiłaś mnie troszkę tymi widokami.
Niestety mam za sobą nieprzespaną noc - mieliśmy wczoraj bardzo nieprzyjemne zdarzenie więc nerwy napięte.
Czy Łanięta ma jakąś nazwę? Bardzo urodziwa jest a z resztą która nie jest urodziwa
Słuchaj, robi mi sie miejsce na historyczne, Będą kwitły w takim bardziej cienistym niż słonecznym miejscu? (tak ze 3-4 godz. słońca dzienne)
Lavaglut zadeptana moimi kopytami dopiero się zbiera biedaczka, ale będzie żyła

[gorzata76]

Izabellllllo... czy Ty wiesz, co czynisz?
Po wizji lokalnej, doszłam do wniosku, że na różance jest jeszcze miejsce na trzy... może cztery krzaczki... a Ty tu z takimi propozycjami wyskakujesz!
I jak tu odstrzelić taaaakie róże?

Wracając do podkładki... jakie, za przeproszeniem "fi" osiąga pojedynczy kwiatek?

[artam]

Iza, ale u Ciebie teraz musi być pięknie! I pachnąco!
A ja zauważyłam dziś mszyce na niektórych różach...Czemu tylko na niektórych? Są takie, które mszycom nie smakują?
No i nie popsikałam ich takim czymś w areozolu, bo wiało...Jak bardzo mszyce szkodzą różom i czy mogę się wstrzymać do soboty? Nic się nie stanie?
Wzięło mnie na historyczne chyba...po obejrzeniu pewnego ogrodu , którego właścicielka zamilkła...
Kardynał Twój-mój tylko mnie w tym utwierdza Zaczyna kwitnąć! No i ma mszyce

[Margo2]

O nie mogę, Marta się łamie
Czyli moja teoria się sprawdza.
Róże są podstępne
Nie wiadomo kiedy zawładną serduchem.

[daffodil]

Oj piękne będą te sny... będę zasypiać z Twoimi różami pod powiekami. A i do porannej kawy jeszcze raz się obejrzy...

[majka411]

Witaj, z zachwytu nie wiem co napisać, a miałam tyle pytań. Z takiego ogrodu nie chce sie wychodzić.

[AniaDS]

Izabelko, szerzysz różycę.. aż miło

Też chciałabym taką podkładkę

[gosia07]

A gdzie obiadek i deserek? Są tak piękne że aż dech zapiera

[majka411]

[quote="aleb-azi"]Majko - witaj Lubisz śmiech... a Twój ogród, co lubi Twój ogród?

Witaj Izko, założyłam swój wątek i już trochę pokazałam. Sama zobacz.
Jestem zachwycona Twoim ogrodem i różami, aż mi dech zapiera. Gapię się i przedlądam, przeglądam ....
Jak to robić, żeby one rosły i kwitły tak jak u Ciebie.