Moje kwiaty w hydroponice

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Krysiu...wiem że to był żart.Nie komentowałam bo szukałam w głowie pomysłu na nazwę tej uprawy.
Może hy-flerika :;230 .Trochę z hydroponiki i szeflery :D .A może konkurs na nazwę tej uprawy ;:88
Muszę przyznać że tez jestem pod wrażeniem kwitnącego maleństwa. Przyznaję że zaczynam Wam zazdrościć :oops: iloci kwiatów hydroponice.Z drugiej strony cieszę sie że Was zaraziłam hydroponiką. ;:215
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Ach .... bo to wszystko przez Ciebie i dzięki Tobie .
Nie wiem jak odbierzesz tą wypowiedź ale należą Ci się wielkie ;:180 ;:180 ;:180 za dzielenie się z nami swą praktyczną wiedzą i pokazanie , że " nie taki diabeł straszny jak go malują " w specjalistycznych poradnikach.
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Krysiu...to Wam wszystkim należą się wielkie gratulacje ;:63 za to że uwierzyliście w prostotę hydroponiki.
Specjalistyczne poradniki często wprowadzają mętlik w głowie.
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

No to jeszcze podam Ci " ciekawostkę " napisaną przez specjalistów odnosnie przesadzania roślin do większych pojemników gdy roślina tego potrzebuje ...
Otóż zalecają przełożenie w całości ( czyli tak jak rośnie z wkładem) do większego wkładu.
Co o tym myśleć ... śmiać się czy przyjąć na serio takie rady ?
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Krysiu ...to potwierdza moją hipotezę że trzeba trochę myśleć i nie brać wszystkich fachowych rad na serio.Praktyka i doświadczenie czyni z nas niezłych fachowców.Dlatego sie ciesze że wymieniamy sie swoim doświadczeniem.
Poniżej odradzająca się paprotka która kilka miesiecy temu wyglądała tak
Obrazek
A dzisiaj tak Obrazek
Nie zrobiłam nic wielkiego-wyjęłam paproć z wkładem,wymyłam keramzyt pod prysznicem,poobcinałam chore liscie.I tak sie odwdzięczyła za kąpiel. :D
Teraz czekam na odbicie się miniaturowej paprotki,która po przesadzeniu do hydroponiki mocno chorowała.zaczyna jednak juz wypuszczc nowe listki :heja
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Awatar użytkownika
Anjja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1738
Od: 4 sie 2010, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Zdecydowana poprawa u paprotki ;:138
Pozdrawiam Anjja - Ania
Moje wątki
Awatar użytkownika
ARHIZ
500p
500p
Posty: 529
Od: 12 wrz 2009, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

christinkrysia pisze:No to jeszcze podam Ci " ciekawostkę " napisaną przez specjalistów odnosnie przesadzania roślin do większych pojemników gdy roślina tego potrzebuje ...
Otóż zalecają przełożenie w całości ( czyli tak jak rośnie z wkładem) do większego wkładu.
Co o tym myśleć ... śmiać się czy przyjąć na serio takie rady ?
Jak tak zrobiłem z wielkanocnikiem i ma się dobrze.
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

ARHIZ...zastanawiam się jaki jest sens przesadzania rośliny z wkładem do większego wkładu.Możesz mi powiedzieć co siągnąłeś postępując w ten sposób?
Tak sobie domniemywam że Twój grudniak był za głęboko posadzony i optymalny poziom wody sięgał zielonej częsci,co mogło mu szkodzić.Przesadzając razem z wkładem podniosłeś automatycznie roślinę do góry i obniżyłeś tym sposobem poziom optymalny.Jak rozumiem korzystasz teraz ze wskażnika od większego wkładu.
Jeżeli się mylę,wyjaśnij proszę jaki jest cel takiego postępowania.
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
JolaToJa
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 9 mar 2011, o 10:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

christinkrysia pisze:No to jeszcze podam Ci " ciekawostkę " napisaną przez specjalistów odnosnie przesadzania roślin do większych pojemników gdy roślina tego potrzebuje ...
Otóż zalecają przełożenie w całości ( czyli tak jak rośnie z wkładem) do większego wkładu.
Co o tym myśleć ... śmiać się czy przyjąć na serio takie rady ?
Podaj proszę źródło tej informacji. Zweryfikujemy czy napisali ją specjaliści czy jakiś amator oraz w jakim kontekście została ona ujęta. Być może do całości tekstu ma ona sens.
Jeżeli korzenie bardzo mocno przerosły wkład, również przesadziłabym mniejszy wkład do większego, albo rozcięła mniejszy żeby nie uszkodzić korzeni.
Awatar użytkownika
Toska
500p
500p
Posty: 683
Od: 4 lip 2008, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziębice

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Ja potwierdzam to co napisali ze przesadza się z wkladem .
Moim zdaniem własnie napisał to specjalista ktory wie że po kilku latach roslinka ma tak duzy system korzeniowy że wymaga przesadzenia i tylko ryzykant przesadzi wyjmując z wkladu i wsadzając w nowy i zasypując keramzytem .

To nie jest ziemia gdzie korzenie pieknie sztywno trzymają się super podloża co to czasami nawet się nie ukruszy przy przesadzaniu .
To jest hydro granulki nie są do siebie scisnięte po wyjeciu niestety korzenie ktore w doniczce slicznie były zawinięte rozprostowuywują się i cięzko je znowu ulożyć by nic nie uszkodzić co często roslinka przyplaca złym samopoczuciem .
Wolę odżałowac 5 zł za wkład w ktorym jest aktualnie roślinka niz bawić się na szkodę roślinki i zaoszczędzić 5zł .

I żeby nie bylo bawię się w hydro od kilku lat , przesadzałam już kilka roślinek bez wkladu i to jest porazka za to przesadzanie stylem mniejszy wklad z roślinką wsadzamy w większy przechodzi bez stresowo dla roslinki !

No ale może ja inaczej na to patrzę bo dla mnie 5zł to jest pryszcz kiedy za 2 listki roslin ktore zbieram placę po 100zl i jednak wolę by wszystkie czynności ktore wykonuje obeszły się dla roslinki bezstresowo :D
Jestem hoyomaniaczką
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Chyba jestem ryzykantem :) .Od 12 lat prowadzę swoje kwiaty w hydroponice i nie miałam problemu z przesadzaniem nie mówiąc już o stracie rosliny.Największy problem miałam z 5 letnią paprocią której korzenie oplotły cały wkład.Najpierw widelcem delikatnie odsunęłam korzenie ,potem niestety wkład musiałam rozciąć (nie żałowałam 5zl) sekatorem w kilku miejscach.Po czym delikatnie wyjęłam roślinę niewiele uszkadzając korzenie.Przesadzając roślinę razem z wkładem musiałabym użyć duzo większego nowego wkładu bo przecież miedzy ścianki wkładów trzeba wsypać też keramzyt.Czy chciałabym mieć tak dużą donicę? A co z następnym przesadzaniem? Znów większy wkład?
Toska....myślę że jest to dobry sposób przy przesadzaniu drogich roślin których system korzeniowy jest delikatny.To też z obawy uszkodzenia korzenia mogłabym tak postąpić.
Jeżeli przy przesadzaniu keramzyt za bardzo się rozlatuje to znak że nie nadszedł jeszcze czas na przesadzanie.Zaletą hyrdoponiki jest to że rośliny przesadzamy o wiele rzadziej niż te w ziemi,kiedy system korzeniowy oplecie dokładnie keramzyt.
Gdybym miała za listek zapłacić 100zł to też bym się nad nim trzęsała i oszczędzała mu stresu :)
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Awatar użytkownika
Anjja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1738
Od: 4 sie 2010, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

No jakby nie patrzeć obie macie rację :D argumenty sensowne.
----
100 za listka to chyba pokryty szczerym złotem :shock: też bym na takiego dmuchała.
Biznes na roślinkach ktoś niezły kręci :shock:
Pozdrawiam Anjja - Ania
Moje wątki
Awatar użytkownika
Toska
500p
500p
Posty: 683
Od: 4 lip 2008, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziębice

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Anjja pisze: 100 za listka to chyba pokryty szczerym złotem :shock: też bym na takiego dmuchała.
Biznes na roślinkach ktoś niezły kręci :shock:
To są po prostu rzadkie odmiany sprowadzane z Tajlandi . Teraz szykuje sie do sprowadzenia szczepki cietej 4-6 listkowej za 100 dolarów + 30 dolarów wysyłka = 5 dolarów fito.
Czyli razem około 400zł ale hoye są moją obsesją i mam marzenia hoyowe ktore spełniam :heja
Czasami mam wrażenie że mam źle w głowie poukladane na szczęście to wrażenie szybko mnie opuszcza :tan
Jestem hoyomaniaczką
Awatar użytkownika
Anjja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1738
Od: 4 sie 2010, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Przed napisaniem poprzedniego posta nie widziałam twojego wątku. Jak go zobaczyłam :shock: nie pozostaje nic innego ;:180 za spełnianie marzeń i "ułożenie" sobie męża :wink:
Pozdrawiam Anjja - Ania
Moje wątki
Awatar użytkownika
Toska
500p
500p
Posty: 683
Od: 4 lip 2008, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziębice

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Anjja mąż nie jest za dobrze ulożony , chodzi i psioczy o chwastach :wink:
Ostatnio zwalił mi z parapetu hoye makropchyle białą w środku za ktorą zapłaciłam 40 dolarów i jak prawie dostalam spazmow i palpitacji to mnie ochrzanił że chwasty nie powinny stać na brzegach parapetów :(
No a hoja dopiero co ukorzeniona stracila korzonki i nie wiem czy coś z niej będzie bo jedyne dwa listki ma uszkodzone :-(
Jestem hoyomaniaczką
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”