Gabi, irysy pięknie wyglądają z liliowcem, który u mnie już przekwitł, bo przymrozek wykończył mu większość pączków. Jak masz wczesnego liliowca, to załatw mu sąsiedztwo irysów
Asiu, ja nie używam ukorzeniacza, bo mam akurat tylko do pędów zdrewniałych, a ukorzeniam zielone lub półzdrewniałe. Jeżli masz odpowiedni ukorzeniacz, to nie zaszkodzi go uzyć, ale nie jest to konieczne
Zapomniałam Wam powiedzieć, że w oczku zakwitła lilia, a dziś już drugi kwiat i
kotasi się trzeci
I trochę zaległych zdjęć, robionych jeszcze starym, dobrym aparacikiem ...
To młoda roslinka od Jacka. Dwa razy pytałam o nazwę, żeby zapamietać. Myslicie, że zapamietałam?
Chyba już pstatnie serduszka na serduszce
