
Kwiatoterapia u Asi *** część II
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Wcześniej piwonie nie wydawały mi się tak piękne, a są po prostu urzekające. Szczególnie tak dobrze sfotografowane! 

pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Dziś u mnie solidnie popadało. Bałam się trochę tych zapowiadanych nawałnic i wiatru ale póki co, oprócz zerwanego żagla przeciwsłonecznego nie ma strat.
Trawa po deszczu ma wspaniały szmaragdowozielony odcień a zieleń aż pachnie.

Dorotko, jak znajdziesz jakieś ciekawe odmiany to daj znać.
Niestety moje upolowane rarytasy okazały się pospolitymi odmianami.
Nie to, żeby były brzydkie ale takie mogłam kupić w zwykłym ogrodniczym a nie zamawiać przez internet.
Tosiu, powodzenia w uprawie tych wspaniałych kwiatów.
Na pewno są mniej wybredne niż wisteria no i nie przemarzają kwitnąc niezawodnie każdego roku.
Aniu Różana, wiesz, że takie marzenie można spełnić
.
Alu, dzięki za namiary. Napisałam ale pan Kołodziejski chyba urlopuje bo mi jeszcze nie odpisał.
Asiu, to bardzo proste. Kupujesz białą, jaśniutko różową, średnio różową, mocno różową i wiśniową.
Sadzisz jak popadnie.
Ja po roku dosadziłam pomiędzy jeszcze kilka sztuk, żeby tworzyły dla siebie wzajemnie podporę i się nie pokładały.
Pomiędzy nimi mam posadzone krokusy i na wiosnę jest fioletowa łączka (jedna odmiana).
Akurat jak krokusy przekwitają zaczynają wychodzić piwinie i zasłaniają zasychające liście.
Polecam bo bardzo fajnie to wygląda.
Wandziu, ale by było, jakby róże miały takie rozmiary
Agatko, jak się pokopie w necie to tam dopiero można się zakochać.
Mam wypisame kilka przepięknych odmian tylko gdzie je kupić?
A teraz różana parada tuż po ożywczym deszczu:
RU i Clair Renaissance
Wedding Rose i Leonardo da Vinci
Crocus Rose i Zaide
Laguna i James Galway

Trawa po deszczu ma wspaniały szmaragdowozielony odcień a zieleń aż pachnie.


Dorotko, jak znajdziesz jakieś ciekawe odmiany to daj znać.
Niestety moje upolowane rarytasy okazały się pospolitymi odmianami.
Nie to, żeby były brzydkie ale takie mogłam kupić w zwykłym ogrodniczym a nie zamawiać przez internet.
Tosiu, powodzenia w uprawie tych wspaniałych kwiatów.
Na pewno są mniej wybredne niż wisteria no i nie przemarzają kwitnąc niezawodnie każdego roku.
Aniu Różana, wiesz, że takie marzenie można spełnić

Alu, dzięki za namiary. Napisałam ale pan Kołodziejski chyba urlopuje bo mi jeszcze nie odpisał.
Asiu, to bardzo proste. Kupujesz białą, jaśniutko różową, średnio różową, mocno różową i wiśniową.
Sadzisz jak popadnie.
Ja po roku dosadziłam pomiędzy jeszcze kilka sztuk, żeby tworzyły dla siebie wzajemnie podporę i się nie pokładały.
Pomiędzy nimi mam posadzone krokusy i na wiosnę jest fioletowa łączka (jedna odmiana).
Akurat jak krokusy przekwitają zaczynają wychodzić piwinie i zasłaniają zasychające liście.
Polecam bo bardzo fajnie to wygląda.
Wandziu, ale by było, jakby róże miały takie rozmiary

Agatko, jak się pokopie w necie to tam dopiero można się zakochać.
Mam wypisame kilka przepięknych odmian tylko gdzie je kupić?
A teraz różana parada tuż po ożywczym deszczu:
RU i Clair Renaissance


Wedding Rose i Leonardo da Vinci


Crocus Rose i Zaide


Laguna i James Galway


- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Burza w Wwie była łagodna, przynajmniej u mnie. Uwielbiam takie widoki po deszczu
Wszystko takie świeże... inne powietrze. Piękny ten Twój ogród.
RU chyba ładniejsza od swojego dziecka - Uetersens Rosenprinzessin. Crocus Rose piękna, cieszę się, że ją posadziłam. Nie wiem tylko, czemu tak wolno rośnie. Może to taka natura angielek, bo mam jeszcze jedną i obie są na tym samym etapie co Eden Rose czyli mizernie... Lagunę planuję na jesień, to chyba zdrowa róża a na pewno piękna.

RU chyba ładniejsza od swojego dziecka - Uetersens Rosenprinzessin. Crocus Rose piękna, cieszę się, że ją posadziłam. Nie wiem tylko, czemu tak wolno rośnie. Może to taka natura angielek, bo mam jeszcze jedną i obie są na tym samym etapie co Eden Rose czyli mizernie... Lagunę planuję na jesień, to chyba zdrowa róża a na pewno piękna.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Asiu nie tylko trawa, ale cały ogród wygląda cudownie. U mnie dopiero zaczęło padać, a już ogród nabrał wyrazu, a ja...powietrza w płuca 

- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Asiu, cudne różyczki
. M jak zobaczył zdjęcia twojego ogródka to się spytał co to za park , tak u ciebie jest ślicznie.

- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Ja ciągle czekam na deszcz, dzisiejsza burza nas ominęła, popadało tylko u Pawła, parę kilometrów dalej... ;)
róże kwitną fantastycznie, podziwiam tylko z dystansu, bo w negocjacjach z moim m. róże nie przeszły! No i pewnie też by się nie zmieściły...
róże kwitną fantastycznie, podziwiam tylko z dystansu, bo w negocjacjach z moim m. róże nie przeszły! No i pewnie też by się nie zmieściły...

pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
-
- 1000p
- Posty: 2982
- Od: 9 mar 2010, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Asiu przepiękny kolor ma James Galway. Napisz coś więcej o tej róży. Jaki ma pokrój, czy jest odporna na mróz i szkodniki
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Asiu, u mnie Crocus też taka nieduża ale mi to akurat odpowiada.
Kupiłam ją z oryginalną tabliczką Austina i jest tam napisane, że dorasta do 60-80cm.
Chyba więc będzie z niej taki mały kurdupel.
Lagunę polecam z całego serca. Jeszcze nie widziałam tak pięknych, pełnych, pachnących, malinoworóżowych kwiatów.
Jestem w niej absolutnie zakochana
.
Iwonko, Gosiu, dziękuję za odwiedziny i pochwały. Miło mi, że do mnie zaglądacie.
Agatko, jak to? Nie przeszły w negocjacjach? Przecież róże to kwintesencja ogrodu.
Ale nic na siłę, może jeszcze kiedyś się Wam odmieni. Jeszcze parę miesięcy na forum i kto wie...
Moniś, J.Galwaya mam od 3 tygodni, dostałam go w prezencie i oprócz urody kwiatów nie za wiele mogę o nim powiedzieć. Pokrój ma raczej wyprostowany, nie pokłada się na boki.
Liście wyglądają na zdrowe i odporne. Mają taką fakturę, że szybko spływa z nich woda.
Mszyce jej raczej nie obsiadają (tak jak i Leonarda) a grzybków na razie też nie widać.
A co dalej, zobaczymy. Na razie zawiązuje nowe pąki. Sama jestem ciekawa jak zniesie zimę.
Kupiłam ją z oryginalną tabliczką Austina i jest tam napisane, że dorasta do 60-80cm.
Chyba więc będzie z niej taki mały kurdupel.
Lagunę polecam z całego serca. Jeszcze nie widziałam tak pięknych, pełnych, pachnących, malinoworóżowych kwiatów.
Jestem w niej absolutnie zakochana

Iwonko, Gosiu, dziękuję za odwiedziny i pochwały. Miło mi, że do mnie zaglądacie.
Agatko, jak to? Nie przeszły w negocjacjach? Przecież róże to kwintesencja ogrodu.
Ale nic na siłę, może jeszcze kiedyś się Wam odmieni. Jeszcze parę miesięcy na forum i kto wie...
Moniś, J.Galwaya mam od 3 tygodni, dostałam go w prezencie i oprócz urody kwiatów nie za wiele mogę o nim powiedzieć. Pokrój ma raczej wyprostowany, nie pokłada się na boki.
Liście wyglądają na zdrowe i odporne. Mają taką fakturę, że szybko spływa z nich woda.
Mszyce jej raczej nie obsiadają (tak jak i Leonarda) a grzybków na razie też nie widać.
A co dalej, zobaczymy. Na razie zawiązuje nowe pąki. Sama jestem ciekawa jak zniesie zimę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Asiu dziękuję za sugestię. Pomyślę jeszcze nad miejscem i na pewno gdzieś takie poletko piwoniowe zrobię. A z krokusami to super pomysł
A tymczasem można się u Ciebie w różach zakochać... jakby ktoś jeszcze tej chorobie nie uległ

A tymczasem można się u Ciebie w różach zakochać... jakby ktoś jeszcze tej chorobie nie uległ

- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Asiu, jestem gapa, nie przychodziły powiadomienia, bo nowy wątek. A myślałam o Tobie. Ogród w tym roku również wzorowo
zadbany. A może jeszcze bardziej.
zadbany. A może jeszcze bardziej.

- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Adrianko, miło mi, że wpadłaś z wizytą
.
Staram się jak mogę i dobrze zgadujesz, że spędzam w nim coraz więcej czasu.
Ktoś na forum napisał o swoim ogrodzie "czasopożeracz". Podpisuję się pod tym obiema rękami.
Dziś była u mnie z wizytą Gosia (Deirde). Zwiedzałyśmy oczywiście różankę w OB, mój ogród i 2 sklepy z różami.
Na więcej nie pozwolił czas uciekający w szalonym tempie. Bardzo miło spędziłyśmy przed- i popołudnie.
Dostałam też piękny upominek, Gosiu, dziękuję raz jeszcze
.
A teraz świeżutkie, dzisiaj upolowane rarytasy (upolowane aparatem, rzecz jasna
).


Staram się jak mogę i dobrze zgadujesz, że spędzam w nim coraz więcej czasu.
Ktoś na forum napisał o swoim ogrodzie "czasopożeracz". Podpisuję się pod tym obiema rękami.
Dziś była u mnie z wizytą Gosia (Deirde). Zwiedzałyśmy oczywiście różankę w OB, mój ogród i 2 sklepy z różami.
Na więcej nie pozwolił czas uciekający w szalonym tempie. Bardzo miło spędziłyśmy przed- i popołudnie.
Dostałam też piękny upominek, Gosiu, dziękuję raz jeszcze

A teraz świeżutkie, dzisiaj upolowane rarytasy (upolowane aparatem, rzecz jasna













- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Piękne róże i zdjęcia. Byłyście w Powsinie? Co teraz kwitnie? Czy historyczne już się rozwinęły? Podejrzewam, że tak. Jest taka pogoda, że wszystko przekwita błyskawicznie.
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Asiu, w Powsinie jest kulminacja kwitnienia historycznych. Niektóre to nawet już przekwitły np: Rosa villosa
czyli Róża jabłkowata i na krzewie wiszą całkiem spore, choć jeszcze niedojrzałe, owocki.
Niestety z powody upału niektóre róże mają lekciutko przywiędnięte płatki.
Mimo to warto było pojechać. W zeszłym roku byłam na początku lipca i niestety obeszłam się smakiem.
Z historycznych kwitły już tylko te, co powtarzają.
czyli Róża jabłkowata i na krzewie wiszą całkiem spore, choć jeszcze niedojrzałe, owocki.
Niestety z powody upału niektóre róże mają lekciutko przywiędnięte płatki.
Mimo to warto było pojechać. W zeszłym roku byłam na początku lipca i niestety obeszłam się smakiem.
Z historycznych kwitły już tylko te, co powtarzają.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Och jak zazdraszczam takich wypraw. U nas w okolicy róże to tylko w ogródkach przydomowych
Piękne zdjęcia, z reszta twoje zawsze piękne.

Piękne zdjęcia, z reszta twoje zawsze piękne.
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Asiu, kilka stron kwiatoterapii nadrobiłam. Było mi to bardzo potrzebne, dziękuję a poprawienie nastroju
Twój ogród zachwyca bogactwem najwspanialszych kwiatów, bo zarówno piwonie, jak i róże zupełnie oszałamiające.
Pisałaś że grujecznik najlepiej posadzić na wilgotnym podłożu - dlatego właśnie się na niego nie zdecydowałam, z moim piaskiem.
Jak kurka, czy dalej wysiaduje?

Pisałaś że grujecznik najlepiej posadzić na wilgotnym podłożu - dlatego właśnie się na niego nie zdecydowałam, z moim piaskiem.
Jak kurka, czy dalej wysiaduje?