
Ponawiam pytanie - mam podejrzenie, że to jednak jest Golden Showers, klimbing - ma bardzo nietrwałe kwiaty, jak ktoś już pisał na forum - jednodniowe

To jest najprawdopodobniej "Gipsy Boy",inna nazwa to "Zigeunerknabe" (Geschwind,1909) ,róża burbońska. Te 0.5 m to pewnie stan obecny niedługo po posadzeniu,bo rośnie do 1,5m.empuza pisze:Kochani moja Wieroczka podarowała mi pachnidło... pięknnie pachnące, wys ok 50 cm... kwitnie niestety tylko razale jest CUUUDDNAAA!
Jakieś propozycje nazewnicze?
Trudno mi sobie przypomnieć jakąś wystawę różaną czy jarmark różany (w tym nasz,w Kutnie) na którym nie widziałbym El Toro. Wspaniała róża wystawowa, czyli kwiat cięty. Wrażenie robią właśnie te długie pędy i oczywiście przeładne ,bardzo duże czerwone kwiaty .Tylko jest jeden problem,potrzebują bardzo dużo ciepła i dużo czasu bez deszczu aby się otworzyć,dlatego u nas najczęściej uprawia sie El Toro w szklarniach lub na wystawie bardzo słonecznej a zadaszonej, np pod okapem dachu strona południowa.Także idealna i niekłopotliwa do ogrodu w Californii, u nas trzeba o nią zadbać .Poza tym to typowy mieszaniec herbatni i tak należy go ciąć. Dość mrozodporny, USDA 6 czyli można uprawiać w całej Polsce ,poza Suwalskiem.Adrian pisze:nie wiem, czy to dobry wątek, ale mam pytanie:
czy ktoś z Was ma różę el Toro /Uncle Joe/ i potrafi powiedzieć, jaka duża rośnie? Z tego co czytałem, to potrafi ponad 2 m urosnąć, a w sprzyjających warunkach nawet jako pnąca się udaje. Sądząc po rozmiarach - krzaczasta, ale pisze na stronach (np. hmf) - mieszaniec herbatni, a więc wielkokwiatowa --> jak ją ciąć?)