Aśko, Grażynko, nieskromnie zgodzę się z Wami
Lucynko, te ciemnoróżowe gośdziki przed kwitnieniem wyglądają jak kępka trawy
Nie mam pojęcia co to za odmiana. Kupiłam je na kiermaszu przy wystawie lilii w Rybniku i facet mówił, że to goździki na skalniak i tyle

Są niziutkie i jak na goździki zapach nie jest zbyt silny.
Madzieńku, ależ tak! To tez syberyjskie

Wszystkie trzy odmiany które pokazałam w poprzednim poście, to syberyjskie
Asiu, ogrodnik musi być cierpliwy ;) Na Maximę jednak długo czekać nie powinnaś
Elzuniu, zaczęło się, zaczęło!

Choć u mnie jeszcze nie tak, jak u Ciebie

Patyczków nie pobieram, róże jeszcze za niskie, za mało pędów mają. Dopiero sie rozwijają. Musiałam po zimie prawie wszystkie nisko przyciąć, to teraz trzeba trochę poczekać na rozrost.
Myslę, że najwcześniej w lipcu zacznę
Celinko, jak się bardzo chce, to sie miejsce znajdzie ;) Ja mam już wszystko obsadzone
i mogę pomieścić jedynie niewielkie rosliny, a jak dobrze pokombinowałam, to znalazłam miejsce na piękna odmianę rugosy

Zatem irysy zaklepane!
