No to mnie się podoba ciemny róż , nie udało mi się jeszcze kupić c. różowego za każdym razem okazuje się że to nieciekawy j. różowy już kilka wydałam .
a ja zaliczyłam dzisiaj pierwszą plaże w tym sezonie[letnim] bo poza letnim sezonem chyba jeździmy częściej
Katalpa wyłazi z pąków A na świetliki zapraszam na Kaszuby- co prawda nie wiem jak one wyglądają jak nie świecą
Zibi , oleandry zaczynają kwitnąć ( tak , tak , , pamiętam - milość Twojej żony ) , czerwiec już nastał , a Ciebie jak nie było , tak nie ma . To kiedy wybierasz się wreszcie w me strony ? Tylko nie mów , że z 25/26 czerwca .
Iza moje plażowanie polega na przejściu 500m do jeziora Stelchno, rzut oka w prawo (jeżeli warto to powtarzamy rzut okiem po wielokroć ), potem w lewo a następnie klasykiem (prawie) naprzód do wyspy - obecnie zawracam nieco wcześniej i takie wyjście powtarzamy dwa trzy razy dziennie - chyba że wnuki zawitają
Jagódko czekam aż otworzą wysokie szlaki na Słowacji - czyli od 15 czerwca
namiary mam i bardzo chętnie
Agnieszko przypalanie pięt i boczków nie pomoże ,w temacie grzyby to ja nowicjusz - zaczynam dopiero śledzić i przepytywać miejscowych, sucho okropnie no i Sworne ciut daleko (w temacie grzyby) natomiast do wizyty to całkiem blisko
Stained Glass ?? kupiona w Łodzi, zostawiona pod Nosalem, powróciła w Bory- zaginęła , następnie udawała June dopiero kret wykopał doniczkę i znacznik - historyjka prawie jak w czeskim kryminale