lora Misiu każdy z nas stara się o ten swój kawałek świata bo to nasza oaza i odskocznia o zgiełku, wyścigu, stresów itd
Dla nas obojga to jeszcze sprawy sentymentalne ... oboje pochodzimy ze wsi i naszym marzeniem było wrócić na wieś w wieku emerytalnym.
Zbyt szybko pogarszał mi sie stan zdrowia i nasze marzenia przestały być realne.
Jak przekwitnie Pierwiosnek Siebolda wtedy przygotuje wysyłkę.Tolmiea i kroplik to takie byliny, od których można przez cały sezon pozyskiwać sadzonki.
Zrobię przegląd ... skubnę i dołożę.
Ayesha Ewo w takim razie zapisuje roślinki pod naszymi imionami w notesiku ...
Kamasja ta dla Ciebie już przekwitła ale muszę czekać z jej wykopaniem.
Robi się to po zupełnym zaschnięciu liści, od końca czerwca do połowy lipca.
Cebule do gruntu sadzi się pod koniec sierpnia tak do połowy września.
Przed zimą muszą się dostatecznie ukorzenić, co jest warunkiem dobrego przezimowania.
Nie okrywam ich choć jest to zalecane. Wiosną szybko rusza wegetacja.
Najlepiej rośnie na żyznej glebie o lekko kwaśnym odczynie.
Wymaga stanowiska słonecznego lub półsłonecznego.
Aha ... i nie moze być roslina pierwszoplanową
Anafalis perłowy kwitnie na biało
ewamaj66 Ewo ja też uwielbiam rośliny bezproblemowe i samoobsługowe...
Anafalis perłowy sadziłam jesienią 2009. Była mała sadzonka ale ładnie sie rozrasta podziemnymi kłączami.Już ja delikatnie dzieliłam bo była wielka prośba o sadzoneczki.
Rośnie u mnie gdzieś tak do 50 cm. Ma proste i obficie ulistnione pędy,
Kwitnie od lipca do września. Cała roślina, łącznie z wąskimi, zielonymi liśćmi, pokryta jest gęstymi włoskami, co nadaje roślinie szaro-srebrny odcień.
Jest ciekawa w dotyku ... taka pół-sztuczna a jak sa kwiaty to przy poruszaniu lekko szeleszczą. W suszonych bukietach liście i kwiaty nie tracą koloru.
A do tego jest całkowicie mrozoodporny i odporny na choroby. Robactwo ssąco gryzące też go omija.
maniusika dziękuję za pochwały i az od nich roooooosnę
To,że gaura niepewna w zimowaniu to słyszałam ale Tolmiea Ci padła.... dziwna sprawa.
To roślina częściowo zimozielona, do tego bardzo szybko rusza z wiosenną wegetacją i jedynie te nowe delikatne listki przy majowych przymrozkach potrafią troszkę ucierpieć.
Dla mnie ona jest niezniszczalna.