Zielono mi!

[trzynastka]

Jaki ten zapach że bez maski nie da się wejść?

[flichoo]

trzynastko- napiszę to tak- przez pół dnia oglądałem sobie podeszwy, bo myślałem, że w coś wdepnąłem (a to były tylko takie malutkie 2 kwiatuszki).
maryjan13- tylko dwadzieścia? Zastanawiam się czy tej mniejszej nie obciąć od razu gdzieś zaraz nad bulwą, żeby się rozkrzewiała od samego dołu. Widziałem takie duuuuże gdzie od razu z bulwy 3 pnie wyrastały.
Miłego końca łikendu!!!

[zeberka4]

Ja właśnie ostatnio tez czytałam,że zapach ginury jest nie do zniesienia i widze,że to prawda....zobaczymy czy mnie uda się utrzymać ginurkę ;)

Ale kwiatki bardzo ładne ma

[maryjan13]

[quote="flichoo"]
Zastanawiam się czy tej mniejszej nie obciąć od razu gdzieś zaraz nad bulwą, żeby się rozkrzewiała od samego dołu. Widziałem takie duuuuże gdzie od razu z bulwy 3 pnie wyrastały.

Witam.
Ja bym na razie nie obcinał. Niedawno przecież przesadzałeś do nowego podłoża i korzenie nie zdążyły się jeszcze dobrze
przyzwyczaić,to po pierwsze,a po drugie,to jest może jeszcze za mała.Poczekaj do przyszłego roku,żeby się dobrze
ukorzeniła i przystosowała do nowych warunków i jak będzie wszystko OK,to wtedy ją ciachniesz.

Pozdrawiam - Marian.

[welkam]

Jakie słodkie małe kłujaczki

[x-M-8]

Obawiam się,że jak ginura się rozkwitła to już będzie kwitnąć jak szalona.
Zapachu faktycznie nie zazdroszczę
Z doświadczenia...po przekwitnięciu ginura marnieje,więc radzę zaopatrzyć się w szczepki bez pączków lub tak jak myślałeś po prostu ją obciąć a ona odrośnie dość szybko.

[flichoo]

Na początek kawał:
Facet złowił złotą rybkę, która mogła spełnić tylko jedno życzenie. Chcę półtorametrowego chu.ja- mówi!
Na to rybka- Nie ma sprawy. Idź do domu i połóż się spać. Rano będziesz miał to czego chcesz.
Facet poszedł do domu, położył się spać, rano się budzi, zagląda pod kołdrę a tam jarek kaczyński!

Miro78- ja po prostu opierdziele wszystkie pączki . dopiero co była przesadzana do sporo większej doniczki, więc może da radę i się nie zmarnuje.
maryjan13- masz rację! Poczekam z ciachaniem do przyszłego roku. Nolina dość wolno rośnie, więc rok jej i tym bardziej mnie nie zbawi. Ciachać od razu nad bulwą, czy zostawić miejsce po przynajmniej 3 liściach?
W taki dzień tylko o się myśli.

[x-M-8]

Moja po przesadzeniu też tak szalała z kwitnieniem.Pomimo iż systematycznie usuwałem pączki to ona i tak zaczęła marnieć
Uciąłem ją po samej ;:64 i ładnie odrosła.Przesadzać jej ponownie nie trzeba.
Moja wygląda teraz tak co potwierdza,że warto ją ciachać.

[flichoo]

MIRO- skróciłem swoją znacznie. potem skróciłem jeszcze o połowę i dosadziłem do reszty. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Z tego co pamiętam w zeszłym roku mi już kwitła i nie zmarniała chyba wcale.
Do dzisiejszego poranka miałem zapach ginurowo- hojowy- TRAGEDIA! Teraz już tylko został hojowy, bo tak jak pisałem wcześniej ginura została pociachana.


Anthurium

Fikusy:


Trochę starsza nolinka:

Kaktusy wylądowały na balkonie:

I jeszcze storczyk szykuje się do kwitnienia:

Poza tym na alledrogo kupiłem monsterę obliqua i nasionka 2 rodzajów klonów palmowych i albizji, oraz sadzonkę wisterii. Będzie się działo w miniszklarenkach! Najmilszego wszystkim i mnóstwo !

[flichoo]

Wie ktoś może co to za gatunek hoji:
?

[x-M-8]

Prawdopodobnie to australis ,jeżeli ma meszek to odmiana Keysii.

Wracając do ginury to ten łysiejący pęd świadczy o tym,że marniała co nie oznacza,że całkiem "padła"po prostu robi się brzydka a niekiedy całkiem obumiera.

Jestem pod wrażeniem kwitnącej carnosy i bardzo ciekawie poprowadzony fikus.
Kłujaki rewelacyjne.

[mniodkowa]

ojej zami jest przepiękny - (nie to co mój ) siedziałam i gapiłam się w niego kilka minut
w ogóle to roślinki masz takie lśniące, aż miło popatrzeć... no i znów nolina... ja oszaleję jak nie kupię sobie tego kwiatka bo gdzie nie wejdę to każdy ją ma i tak mi się podoba coraz bardziej

no i nie powiem, ale Twoje "sierściuchy" są czadowe

[trzynastka]

Tak to Australis śliczne ma sukulenty i bardzo podoba mi się kwitnąca carnosa

[kociara]

Ojej mniodkowa - cobyś nie miała stresów to tak powiem : miałam nolinę?,sierotę jedną,ale już nie mam.
Możesz sobie kupić,ale jak widać NIE KAŻDY ją ma
A roślinki,rzeczywiście ,super

[flichoo]

Dziękuję bardzo za słowa uznania!
Niestety jednemu kłujakowi słońce zaszkodziło. Wystawiłem go na mocne słońce plecami i wystarczyło 2 dni, żeby .....chyba się poparzyć.

Parę innych kłujaków, których nazw (tak dla odmiany ) nie znam. Ten po prawej puszcza jakieś malutkie pączki.

Wczoraj miałem jeszcze jedną niespodziewajkę! Po miesiącu od posadzenia wzeszła....róża pustyni (lewy dolny róg):

Mam też wśród róż takiego cudaka:

I na koniec ospowy GINURAMAN: