Kwiatoterapia u Asi *** część II
- mmgosik
- 50p
- Posty: 62
- Od: 9 lis 2010, o 12:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Poznania
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
O zdjęcia już widzę ! teraz można podziwiać !! Super widoczki ! Żródełka też super ! Obie werse mają swój urok ! Jak Twoja nowa rabata z różami ? Bardzo jestem jej ciekawa !
Pozdrawiam Gosia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Witaj Asiu
Jestem u ciebie po raz pierwszy, choć chyba nie do końca.
Dałabym sobie rękę uciąć, że kilka fotek z pierwszej strony widziałam niedawno bodajże w "Działkowcu"?
Popraw mnie jeśli sie mylę
śliczny ogród!
Pozdrawiam

Jestem u ciebie po raz pierwszy, choć chyba nie do końca.
Dałabym sobie rękę uciąć, że kilka fotek z pierwszej strony widziałam niedawno bodajże w "Działkowcu"?
Popraw mnie jeśli sie mylę

śliczny ogród!
Pozdrawiam
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Asiu, ja mojego nowo zakupionego kielichowca zamierzam posadzić w półcieniu. Czy długo czekałaś na kwitnienie swojego?
Ładną masz hortensję pnącą, całkiem spory okaz.
Ładną masz hortensję pnącą, całkiem spory okaz.
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Gosiu, a to święto róży jest w Powsinie?
W zeszłym roku było w OB koło Łazienek i było kilka stoisk z różami.
Nawet ładne były ale wystawiał Baranowski a ja się na niego gniewam więc nic nie kupiłam.
Ewuniu, jak miło Cię widzieć
.
Słyszeć takie słowa od Ciebie to wielka radość. Ciekawa jestem jak przeprowadzka (zwłaszcza ogrodu).
Muszę pokopać na forum, może jednak gdzieś się udzielasz.
Pozdrawiam cieplutko i wpadaj czasem do mnie. Będzie mi bardzo miło.
J.G wart grzechu.
Małgosiu, rabatka z różami prawie skończona. Jeszcze wymyśliłam trawę dla rozluźnienia kompozycji
choć pełen efekt będzie dopiero w przyszłym roku, kiedy wszystko się rozrośnie bo na razie to trochę biednie to wygląda.
Spróbuję zrobić jakieś przyzwoite zdjęcia to wkleję.
Mariolko, witaj!
Masz rację, był epizod z Działkowcem i to dość udany
.
Dzięki za odwiedziny i zapraszam ponownie.
Aniu Zielona, mój kielichowiec nie kwitł przez pierwsze 3 lata i nawet się obawiałam,
że to siewka a nie okaz rozmnażany wegetatywnie.
Teraz kwitnie jak szalony i w każdym rozwidleniu gałązki jest para kwiatków.
Tyle, że te kwiatki malusie.
Widziałam w szkółce Ciepłuchy pod Łodzią okaz, który miał kwiaty dużo bardziej czerwone i sporo większe.
Hortensja ma 5 lat i dopiero w zeszłym roku tak strzeliła w górę. Oplecie chyba cały dom
.
W zeszłym roku było w OB koło Łazienek i było kilka stoisk z różami.
Nawet ładne były ale wystawiał Baranowski a ja się na niego gniewam więc nic nie kupiłam.
Ewuniu, jak miło Cię widzieć

Słyszeć takie słowa od Ciebie to wielka radość. Ciekawa jestem jak przeprowadzka (zwłaszcza ogrodu).
Muszę pokopać na forum, może jednak gdzieś się udzielasz.
Pozdrawiam cieplutko i wpadaj czasem do mnie. Będzie mi bardzo miło.
J.G wart grzechu.
Małgosiu, rabatka z różami prawie skończona. Jeszcze wymyśliłam trawę dla rozluźnienia kompozycji
choć pełen efekt będzie dopiero w przyszłym roku, kiedy wszystko się rozrośnie bo na razie to trochę biednie to wygląda.
Spróbuję zrobić jakieś przyzwoite zdjęcia to wkleję.
Mariolko, witaj!
Masz rację, był epizod z Działkowcem i to dość udany

Dzięki za odwiedziny i zapraszam ponownie.
Aniu Zielona, mój kielichowiec nie kwitł przez pierwsze 3 lata i nawet się obawiałam,
że to siewka a nie okaz rozmnażany wegetatywnie.
Teraz kwitnie jak szalony i w każdym rozwidleniu gałązki jest para kwiatków.
Tyle, że te kwiatki malusie.
Widziałam w szkółce Ciepłuchy pod Łodzią okaz, który miał kwiaty dużo bardziej czerwone i sporo większe.
Hortensja ma 5 lat i dopiero w zeszłym roku tak strzeliła w górę. Oplecie chyba cały dom

- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Bo te hortensje tak mają, stoi taka, stoi, korzeni się, a potem dopiero pokazuje na co ją stać. Piękne pnącze na ścianę, z wczesną zielenią i urzekającymi kwiatami.
Ja kielichowca znam z ogrodu botanicznego UJ, tam rośnie wielki okaz, który czuć z daleka jak kwitnie, dla jednych truskawką, dla innych mocno dojrzałym jabłkiem
Jeszcze chciałabym grujecznik dla jesiennego zapachu.
Póki co zachwycam się zapachem mojej pierwszej piwonii - różowej jak Twoja
Ja kielichowca znam z ogrodu botanicznego UJ, tam rośnie wielki okaz, który czuć z daleka jak kwitnie, dla jednych truskawką, dla innych mocno dojrzałym jabłkiem

Póki co zachwycam się zapachem mojej pierwszej piwonii - różowej jak Twoja

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Asiu - drugi tydzień czerwca - mam nadzieję, że będzie Ci pasować - może środa?
Padało ostatnio u Ciebie?
Padało ostatnio u Ciebie?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Zatem
Będę tutaj zaglądać i zapraszam do mnie ;)



Będę tutaj zaglądać i zapraszam do mnie ;)
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Asiu, taką informację otrzymałam od Krzysztofa. Powsin
Zajrzyj na wątek mazowiecki.
Zajrzyj na wątek mazowiecki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
No, to wychodzi na to, że kielichowca posadziłam na dobrym stanowisku, tylko pora sadzenia zbyt późna.... O jakieś trzy lata
Ależ mnie skręca do widoku róż w Twoim ogrodzie. Chyba nauczyłaś mnie szacunku dla rabatowych 


- mmgosik
- 50p
- Posty: 62
- Od: 9 lis 2010, o 12:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Poznania
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
O tak ! Czekam na zdjęcie rabatki z różami ! Bardzo jestem ciekawa, bo wszystkie kompozycje u Ciebie są bajeczne. Ja w tym roku też posadziłam 3 róże w klombie z klonem, dołozyłam do tego bukszpan i lawendę i właśnie takie mizerne to wszystko mi się wydaje. Wiem, że w tym roku to wszystko jest malutkie
i w przyszłym roku bedzie na pewno bardziej reprezentacyjnie wyglądać. Myślałam jednak czy nie dodać tam jakiś traw jeszcze !

Pozdrawiam Gosia
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Aniu Zielona, jeśli masz w ogrodzie lekko podmokłe miejsce to grujecznik będzie idealny.
Niestety posadzony na zbyt suchym stanowisku nie będzie dobrze rósł.
Zapach to jedno ale oszałamiające jesienne kolory robią również wspaniałe wrażenie.
Szkoda tylko, że pachnie wyłącznie w czasie wilgotnej pogody, jak opadłe liście obeschną to zapach zanika ale i tak warto go mieć.
Zapach maślanych ciastek roznoszący się po ogrodzie to prawdziwa poezja.
Gosiu, Powsin też może być. Tam różanka jest znacznie większa i 2-częściowa
Izo, czas szybko mija. Ani się obejrzysz a Twój kielichowiec zachwyci Cię kwiatami .
Róże pokazują dopiero kolor, jeszcze chwileczkę, jeszcze momencik
A rabatówki... no cóż, nie kapryszą, są odporne i kwitną do mrozów. Ja i tak nie ścinam kwiatów do wazonu
(chyba jedyne czego tak naprawdę nie cierpię to zmieniać wodę w wazonie) więc rabatówki w 100% zaspokajają moje potrzeby.
Małgosiu, trawki są fajne i dobrze komponują się z różami.
No i źdźbła zostają na zimę więc coś się na tej rabacie dzieje jak przyjdzie biała pora roku.
Ja uwielbiam oszronione trawy w ogrodzie.
Niestety posadzony na zbyt suchym stanowisku nie będzie dobrze rósł.
Zapach to jedno ale oszałamiające jesienne kolory robią również wspaniałe wrażenie.
Szkoda tylko, że pachnie wyłącznie w czasie wilgotnej pogody, jak opadłe liście obeschną to zapach zanika ale i tak warto go mieć.
Zapach maślanych ciastek roznoszący się po ogrodzie to prawdziwa poezja.
Gosiu, Powsin też może być. Tam różanka jest znacznie większa i 2-częściowa

Izo, czas szybko mija. Ani się obejrzysz a Twój kielichowiec zachwyci Cię kwiatami .
Róże pokazują dopiero kolor, jeszcze chwileczkę, jeszcze momencik

A rabatówki... no cóż, nie kapryszą, są odporne i kwitną do mrozów. Ja i tak nie ścinam kwiatów do wazonu
(chyba jedyne czego tak naprawdę nie cierpię to zmieniać wodę w wazonie) więc rabatówki w 100% zaspokajają moje potrzeby.
Małgosiu, trawki są fajne i dobrze komponują się z różami.
No i źdźbła zostają na zimę więc coś się na tej rabacie dzieje jak przyjdzie biała pora roku.
Ja uwielbiam oszronione trawy w ogrodzie.
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Wraz z początkiem czerwca zaczęły kwitnąć piwonie.
A róże wciąż się lenią
.
Wczoraj w nocy była niesamowita ulewa. Spadło tyle wody, że nawet teraz na trawniku chlupie woda.
Ale przydał się ten deszcz, niektórym roślinom zaczęły więdnąć młode przyrosty.
Kurka - Silka od 2,5 tygodnia wysiaduje jajo. Termin wybrała sobie nienajszczęśliwszy zważywszy na obecne upały.
Siedzi biedna w budce i jest bardzo dzielna. Na szczęście budka jest w cieniu, choć i tak wewnątrz jest 30*C.
Ciekawa jestem czy się coś wykluje bo jajo dziwnie wygląda.
Jest lekko wydłużone, zupełnie inne niż te, które znosiła dotychczas. Jeszcze 4 dni i wszystko będzie jasne.
Piwonia "Miss America" i moje piwoniowe poletko
Kogucik z nudów patroluje teren a na kolejnym zdjęciu Piwonia "Bowl of Beauty"

A róże wciąż się lenią

Wczoraj w nocy była niesamowita ulewa. Spadło tyle wody, że nawet teraz na trawniku chlupie woda.
Ale przydał się ten deszcz, niektórym roślinom zaczęły więdnąć młode przyrosty.
Kurka - Silka od 2,5 tygodnia wysiaduje jajo. Termin wybrała sobie nienajszczęśliwszy zważywszy na obecne upały.
Siedzi biedna w budce i jest bardzo dzielna. Na szczęście budka jest w cieniu, choć i tak wewnątrz jest 30*C.
Ciekawa jestem czy się coś wykluje bo jajo dziwnie wygląda.
Jest lekko wydłużone, zupełnie inne niż te, które znosiła dotychczas. Jeszcze 4 dni i wszystko będzie jasne.
Piwonia "Miss America" i moje piwoniowe poletko



Kogucik z nudów patroluje teren a na kolejnym zdjęciu Piwonia "Bowl of Beauty"


- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Asieńko, piwonie to masz do pozazdroszczenia, w rzeczy samej
.
Co robisz, że tak obficie Ci kwitną?

Co robisz, że tak obficie Ci kwitną?
- misia
- 500p
- Posty: 783
- Od: 28 lip 2006, o 10:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Piękne widoczki u Ciebie w ogrodzie
Dzisiaj nabyłam dwie ozdobne kurki - zainspirowana twoimi wacikami

Dzisiaj nabyłam dwie ozdobne kurki - zainspirowana twoimi wacikami

Pozdrawiam, Beata
Ogród Misi
Ogród Misi