Sadzenie, przesadzanie drzew owocowych

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1882
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

Dlatego jestem za ochroną roślin "z głową"... bo z produkcji wykluczyć ich nie można... nie ma już takiej opcji. Uprawy amatorskie to zupełnie inna historia. Tutaj choroby i szkodniki nie stanowią o "być albo nie być". I decyzja o wykonaniu bądź nie zabiegu należy do właściciela owych upraw. Moim zdaniem, na dzień dzisiejszy (bo realistycznie trzeba patrzeć) ideałem byłoby wycofanie preparatów budzących kontrowersje oraz całkowity zakaz (zaraz się krzyk podniesie :lol: ) sprzedaży środków ochrony roślin osobom nie przeszkolonym w tym zakresie. Bo jak widzę jak w marketach ogrodniczych zupełnie "zielone" osoby zakupują środki - włos mi się na głowie jeży (no, powiedzmy kilka włosów - tyle co zostało ;)).
Pozdrawiam serdecznie :wink:
PS. ale nawiązując... przedstawiłem z tematach do "luźniejszej rozmowy" pewną kwestię do dyskusji (ściśle związaną z tym, o czym i tu dyskutujemy). Zainteresowanie żadne... więc albo faktycznie nikogo to nie obchodzi albo też zdrowie i żywność (tu: owoce, warzywa) konsumenci nierozerwalnie wiążą w jedno
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=44108
Pozdrawiam serdecznie :wink:
Awatar użytkownika
faniczekolady
200p
200p
Posty: 327
Od: 3 maja 2011, o 20:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

odkąd wycofałem fosf. i peryt. mam problem na guszy z wzdymaczami,podskórnikami i pryszczakamim :/
kolekcjoner smaków
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

pomolog pisze:Moim zdaniem, ideałem byłoby wycofanie preparatów budzących kontrowersje oraz całkowity zakaz (...) sprzedaży środków ochrony roślin osobom nie przeszkolonym
POPIERAM! ;:138

Raz - brak rzetelnej informacji, a kłamstwa reklamowe wcale nierzadkie.
Dwa - amator i tak by nie zrozumiał - wiedzy trzeba.
Trzy - profesjonalista ma wprawę i sprzęt. Działkowiec zawsze poleje sąsiada (albo glebą przejdzie) i biedny sąsiad nie wie z czego tyje...

Używam Roundupa - na chodnik. Właściciel posesji przyległej obowiązany jest... itd. Ale ja wiem czego używam.
A w Kanadzie - zakazano! ;:108
Widać już widzą co wynika z "utrzymywania estetyki chodnika" :;230
:wit
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

faniczekolady pisze:odkąd wycofałem fosf. i peryt. mam problem na guszy z wzdymaczami,podskórnikami i pryszczakamim :/
Ano tak:
pomolog pisze:Odkąd wycofalismy fosforoorganiczne i ograniczyliśmy pyretroidy - w sadzie jest życie...
;:224
MarcinBrz
200p
200p
Posty: 294
Od: 19 lis 2010, o 15:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Krosno, Podkarpacie

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

pomolog pisze:(zaraz się krzyk podniesie :lol: )
Właśnie się podnosi :wink: Nie jestem przeszkolony, ale mam swój rozum i potrafię czytać. Staram się stosować zawsze minimalną albo "środkową" dawkę prearatu, jedynie w ekstremalnych sytuacjach, jak np. ubiegłoroczny "zalew" zarazy ziemniaczanej maksymalną.
Zakładam, że jeśli ja to potrafię, to inni też. Dlatego taki zakaz byłby IMO zabójstwem dla indywidualnych upraw. Nie oszukujmy się, bez chemii nawet w małej dawce ciężko jest coś osiągnąć. Mówię tutaj o warzywach, bo z owocowymi dopiero zaczynam, jedyna chemia do tej pory to Miedzian ;)
Pozdrawiam, Marcin!
Mój ogródek
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

MarcinBrz pisze: z owocowymi dopiero zaczynam, jedyna chemia do tej pory to Miedzian ;)
I dobrze, na tym poprzestań!
Nie przeczę że potrafisz czytać. Ja też, a nawet zawodowcem jestem - tylko trzeba mieć co czytać!
Złośliwy będę: prezesów monsantów i bajerów skazano już kilkakrotnie za "nieprawdziwe twierdzenia zawarte w opisach środków ochrony roślin" :D (niezły bajer...)
I co poradzisz?

A mnie bez chemii rośnie jak trza. Z tym że biologiem jestem...
:wit
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1882
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

MarcinBrz pisze:...Zakładam, że jeśli ja to potrafię, to inni też...

No właśnie ja nie jestem co do tego przekonany... szczególnie słysząc dyskusje działkowców w sklepach ogrodniczych czy też nawet czytając niektóre wypowiedzi na forum ("co tam, "przecineczek" mi się pomylił - błahostka"... pani tylko zastosowała dziesięciokrotnie wyższą dawkę - pomijając już fakt, że nie o tej porze, nie w tych warunkach i to, że insektycyd akurat na drobną plamistość "średnio zadziała" ;) ale że akurat był pod ręką lub tylko to mieli w małych opakowaniach w sklepie... :roll: )... Chociaż chwała tym, co pytają - zanim zaczną działać. Bo nie wiedzieć rzeczą ludzką, ale uparcie błądzić...
MarcinBrz pisze:...Dlatego taki zakaz byłby IMO zabójstwem dla indywidualnych upraw...
Sprawa jest o wiele szersza... niechronione uprawy amatorskie to przede wszystkim problem dla produkcji towarowej. Tylko i aż tyle. Cała reszta jest mało istotna tak naprawdę :wink:
Pozdrawiam serdecznie :wink:
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
MarcinBrz
200p
200p
Posty: 294
Od: 19 lis 2010, o 15:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Krosno, Podkarpacie

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

Rossynant pisze:
MarcinBrz pisze: z owocowymi dopiero zaczynam, jedyna chemia do tej pory to Miedzian ;)
I dobrze, na tym poprzestań!


Wszystko wskazuje, że tak będzie. Na razie (odpukać!!!) zero oznak chorób.
Rossynant pisze:Nie przeczę że potrafisz czytać. Ja też, a nawet zawodowcem jestem - tylko trzeba mieć co czytać!
Złośliwy będę: prezesów monsantów i bajerów skazano już kilkakrotnie za "nieprawdziwe twierdzenia zawarte w opisach środków ochrony roślin" :D (niezły bajer...)
I co poradzisz?
O tym akurat nie wiedziałem :shock: Czyli wychodzi na to, że nawet stosując się do instrukcji można narobić głupot.
Rossynant pisze: A mnie bez chemii rośnie jak trza. Z tym że biologiem jestem...
:wit
U nas też rosło, do czasu. Skupię się na ziemniakach i zbożach, bo akurat z tym miałem i mam do czynienia, podam na przykładzie naszym i sąsiada.
Jeszcze z 10 lat temu wystarczał obornik, o zarazie nikt nie słyszał. Później się zaczęło - u sąsiada bez oprysku piękne ziemniaki zjadło, u nas mniej. Rok później już obydwaj pryskaliśmy. Sąsiad się w ubiegłym roku uparł i nie prysnął zboża. Teraz więcej trawy i chwastów niż pszenicy.
Nie są to uprawy na wielką skalę, około 1 ha.
Nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Niby kiedyś nie dbali o ekologię, fabryki kurzyły jak smoki, a obywało się bez chemii.
Pozdrawiam, Marcin!
Mój ogródek
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2020
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

A ja biologiem nie jestem, a ogród chcę mieć!
Dzięki naukom z tego forum, ale nie tylko, mogę powiedzieć, że świadomie stosuje ŚOR.
W kompleksach domków, działek bez ŚOR nie ma się szans na utrzymanie sadu.
Prezesów Bayer i innych dać nam działkowcom. Już my ich nakarmimy takimi owocami /opryskanymi/ że będą pisali samą prawdę, i tylko prawdę.
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1882
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

MarcinBrz pisze:...Nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Niby kiedyś nie dbali o ekologię, fabryki kurzyły jak smoki, a obywało się bez chemii.
Cóż... gdzieś te "biedne stworzenia" muszą się podziać ;) Sąsiad pryska, to przenoszą się na nieskażone i nie pryskane Twoje uprawy :lol: I tak na przemian. Oboje pryskacie, to w końcu patogen (czy jego odporna część populacji) mutuje, uodparnia się bardziej i konieczne jest zastosowanie innego rodzaju chemii... takie koło zamknięte ;) "Fabryki kurzyły" - powiadasz... a ten dym to aby nie chemia, w nieco innej postaci? ;)
Pozdrawiam serdecznie :wink:
romekp
200p
200p
Posty: 244
Od: 22 lis 2009, o 07:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

Witam!
Ja myślę, że w duzej mierze ulegliśmy presji gospodarki rynkowej. Żeby się opłacało i było konkurencyjne, musi być dużo, tanio i dobrej jakości. Jeżeli takie nie jest, to trudno sprzedać, nie osiągniemy zysku to plajtujemy. Podczas jednych zajęć profesor mówił; teraz nie stosuje się babocydów, tylko herbicydy". Właśnie zupełnie zaniknął obrazek ludzi pracujących w polu (np. przy gracowaniu buraków), ich pracę zastąpiły fabryki chemikaliów i to im płaci rolnik. zmniejsza się zatrudnienie w rolnictwie, zwiększają się zyski koncernów chem. W pogoni za zyskiem, a często po to by przetrwać stosuje się łatwiejsze rozwiązania a niekoniecznie lepsze. Postępu nie da się zatrzymać, chociaż czasami jest to postęp w cudzysłowiu. Myślę że dopiero, gdy wyraźnie zostanie pokazane szkodliwe, przewlekłe działanie ŚOR, gdy stanie się to problemem, będzie możliwa powolna zmiana. My jako społeczeństwo trybikiem w machinie, chętnie kupujemy tanie produkty w supermarketach i myślę że nie ma jeszcze popytu (rynku) na zdrową kilkakrotnie droższą żywność.
Kto kupilby, drobne i parchate, nie daj Boże robaczywe owoce, tylko dlatego że podobno mają być zdrowsze? Ale nie są takie jak z reklam nie są trendy!
Pozdrawiam. romekp
Awatar użytkownika
zelwi
500p
500p
Posty: 704
Od: 27 cze 2007, o 09:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Luboń k. Poznania

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

pomolog pisze:
MarcinBrz pisze:...Zakładam, że jeśli ja to potrafię, to inni też...

No właśnie ja nie jestem co do tego przekonany... szczególnie słysząc dyskusje działkowców w sklepach ogrodniczych czy też nawet czytając niektóre wypowiedzi na forum ("co tam, "przecineczek" mi się pomylił - błahostka"... pani tylko zastosowała dziesięciokrotnie wyższą dawkę - pomijając już fakt, że nie o tej porze, nie w tych warunkach i to, że insektycyd akurat na drobną plamistość "średnio zadziała" ;) ale że akurat był pod ręką lub tylko to mieli w małych opakowaniach w sklepie... :roll: )... Chociaż chwała tym, co pytają - zanim zaczną działać. Bo nie wiedzieć rzeczą ludzką, ale uparcie błądzić...
Niedawno moja znajoma mówiła mi jak zwalczała kędzierzawość na brzoskwini - opryskała dokładnie na przedwiośniu, ale tak że ciekło strugami z drzewa. Wiecie czym...? Decisem :shock:
romekp pisze:My jako społeczeństwo trybikiem w machinie, chętnie kupujemy tanie produkty w supermarketach i myślę że nie ma jeszcze popytu (rynku) na zdrową kilkakrotnie droższą żywność.
Taką jak z Hiszpanii, gdzie nawozili obornikiem i parę ludzi zeszło z tego świata...
Tomek
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

Tu na forum pokazywałam kiedyś zdjęcia liści jabłoni i gruszy.
Cała kolekcja chorób i szkodników.
Ale pryskam tylko jesienią Miedzianem bo doszłam do wniosku że jeśli żyją ich życiu nic nie zagraża to ja się mogę pogodzić z mniejszą ilością owoców imniej pięknych i dorodnych niż gdybym stosowała wszystkie opryski na wszystkie choroby i szkodniki.

Ale młodą brzoskwinię leję bo o mało mi w zeszłym roku nie zeszła z powodu kędzierzawości.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

MarcinBrz pisze: Nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Niby kiedyś nie dbali o ekologię, fabryki kurzyły jak smoki, a obywało się bez chemii.
Proste: były jeszcze ptaki, żaby, ropuchy, traszki, jeże, łasice, ryjówki, jaszczurki... Było też więcej owadów drapieżnych. Bo nie było tyle chemii.

A teraz są kumulujące się w organizmie i w środowisku pestycydy o długim działaniu.

Płazy nie przeżyją w skażonej wodzie; zresztą gdzie te małe potoczki i stawki, ach gdzież?
Inne zwierzęta żywiące się owadami (zatrutymi) kumulują tyle toksyn w ciele, że nie mają szans. Zresztą skuteczne wytrucie owadów powoduje że owadożerne zwierzęta znikają z okolicy - a gdy znikną, następuje znów niekontrolowany rozród owadów...

Za to szkodniki, z uwagi na swą biologię (błyskawiczny rozród) mutują i nabierają odporności na pestycydy - w przeciwieństwie do swych naturalnych wrogów.
Zatem opracowuje się środki jeszcze bardziej toksyczne...
Rolnictwo weszło w błędne koło. I tak się napędza.
Da capo al fine - doloroso.

U mnie wygląda to tak: na ziemi szkodnikami zajmują się płazy (muszę zrobić stawek, bo potok mi "uregulowali" - czyli jest teraz idiotyczny rów), jaszczurki i ryjówki, na drzewach - sikory, pokrzewki i inne, gryzoniami zajmują się sowy. Mam również całe stadko bażantów - żadnemu robaczkowi nie przepuszczą. Nietoperze też mają dobrze - zapewniam warunki. W sadzie rosną wszelkie możliwe krzewy i zioła (na zbiór owoców przydaje się maczeta) a co za tym idzie - bogactwo owadów drapieżnych i pasożytniczych. Zero chemii (nawet czosnkiem nie prysnę).
Za to w warzywniku Lepsza Połowa coś tam czasem opryska (stonka, bielinek) - i w tym roku (po raz pierwszy od młodości widzę) pojawiły się Turkucie Podjadki (!). Dostały granulatu na ślimaki - padają jak muchy... Dorodne bestie, tłuściutkie. :D
:wit
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Sadzenie drzew owocowych

Post »

zelwi pisze:
romekp pisze:My jako społeczeństwo trybikiem w machinie, chętnie kupujemy tanie produkty w supermarketach i myślę że nie ma jeszcze popytu (rynku) na zdrową kilkakrotnie droższą żywność.
Taką jak z Hiszpanii, gdzie nawozili obornikiem i parę ludzi zeszło z tego świata...
Widzę, że medialna nagonka robi swoje :wink:

Ja postanowiłem ograniczyć opryski chemiczne do niezbędnego minimum, jak na razie warunki w tym sezonie są sprzyjające.
A zakaz sprzedaży ŚOR amatorom.. hmm.. to pomysł warty rozważenia :wink:
Pozdrawiam, Maciek.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”