Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu śliczna ta róża szczepiona na pniu .

widzę że dobrze przezimowała.
Genia
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Geniu, sama jestem zdziwiona :roll: , ale widocznie było jej dobrze w piwnicy - teraz wypuściła już mnóstwo pąków i za chwilę będzie jak malutki różowy obłoczek :lol:

Jacku, ja co roku kupuję sadzonkę stewii; z nasionek jeszcze nie próbowałam jej hodować. A że bardzo lubię słodycze, a jednocześnie dbam o linię, to zamiast cukru jest znakomita do napojów i deserów :P
A Rh to moje ukochane rośliny i bardzo żałuję, że nie mam już na nie więcej miejsca :(

Aniu, z każdym dniem zakwita coraz więcej róż, chociaż moje popisowe pięknotki - okrywowe- jeszcze w pąkach. Dla Ciebie nowe fotki tych, co już kwitną:
Obrazek Obrazek

Jolu, od kilku dni zajadamy czereśnie w ilościach hurtowych ;:224 Na śniadanie, obiad i kolację :;230 Jutro ugotuję w wielkim garze kompot czereśniowy -powinien być dobry, bo te wczesne czereśnie są kwaskowate i winne...
Mój ogród jest położony w zacisznym miejscu, a góra dodatkowo osłania go od suchych i zimnych wiatrów; jeśli dodać do tego bardzo żyzną ziemię...

Dzisiaj majowe widoczki ogólne:




Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13134
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

J Obrazek

Dalu pospacerowałam cudowną alejką pod Twoim ogrodzie z Duszą, Rh cudowne - mówisz, ze nie masz już miejsca, a wiesz z jednej strony to dobrze, ze nasze ogrody nie są z gumy inaczej to nam ciągle byłoby mało.
Różyczka Bambino jest bardzo dekoracyjna, u mnie niestety róże na pniu nie zdają egzaminu.
Szkoda rajskiej jabłoni ale wiatry teraz są bardzo silne, w ub.roku złamał mi moja ukochana robinię, niestety nie odbiła.
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

No i trzeba zrobić nową ścieżkę :;230
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Daluś ta hostowo piwoniowa alejka do cienistego zakątka jest bajeczna :D
A różyczki cudo, u mnie mają maluteńkie pączki dopiero ....na kwiatuszki jeszcze muszę poczekać...
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Agnieszko, doczekasz sie i Ty niebawem różanych pięknotek :P
A moja dróżka prowadząca do kącika wypoczynkowego jest juz prawie...nie do przejścia. Hosty tak sie rozpychają, ze zasłoniły cała ścieżkę; podobnie piwonie, które "wylegają" na dróżkę mimo tego, że są podwiązane. Po tych majowych opadach śniegu straciły ładny pokrój, ale wszystko im wybaczam, bo pięknie pachną ;:108

Siberio, żadnych nowych rabatek, żadnych nowych ścieżek - mój ogród jest już maksymalnie pracochłonny i nie jestem w stanie poświęcić mu ani minuty więcej (dziennie poświęcam mu ok. 3 godzin, a mam wrażenie, że ciągle mnie woła - chodż do mnie!, czekam na ciebie, przecież trzeba -i tu można sobie wpisać cokolwiek w zależności od pory roku. )

Taruś, nawet u mnie róże na pniu przemarzają :evil: Ale ta z fotki rośnie w dużej donicy i zimę spędziła w piwnicy.
Jabłonka żyje, ale została mocno okaleczona - złamała się mniej więcej w połowie :cry:
A jeśli chodzi o Rh to czasami mnie kusi, żeby posadzić jakąś azlijkę na miejscu innej roślinki, ale na szczęście - jak na razie - zdrowy rozsądek zwycięża. Nie mogę przecież mieć takiego monotematycznego ogrodu ;:108

I na dobranoc zostawiam jeszcze jeden widoczek ogólny z przekwitającymi już Rh i moimi pieskami - Ptysiem i Guciem- które weszły mi w kadr:


Obrazek
alinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1801
Od: 16 lut 2010, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu ,kochana poradź co robisz z powojnikami ,że są takie cudeńka. moje regularnie łapie uwiąd . już w tym roku odkaziłam nadmanganianem ziemię w koło nich , ale widzę ,że choć Kakio pięknie kwitnie , to już listki lekko żółte i w plamki. pozostałe za rada ścięłam w jesieni i zamiast kwitnąc , to dopiero gałązki pną sie po pergoli.
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Alinko, ja nic specjalnego nie robie z moimi powojnikami i też nie ze wszystkich jestem zadowolona. Zauważyłam, że one dość długo aklimatyzuą sie w ogrodzie i w pierwszym roku po posadzeniu zazwyczaj nie kwitną. Są odmiany kapryśne - to te wielkokwiatowe i te mniej wymagajace; u mnie n.p. świetnie i bezproblemowo rośnie Polish Spirit, ale on późno zaczyna kwitnienie. Wczoraj kupiłam sobie powojnik botaniczny, który chcę puścić po nieco "wyłysiałej"forsycji. Mma mieć mnóstwo żółtych, malutkich kwiatuszków (tak jak forsycja) i mam nadzieję, że nie będzie kaprysił.
Co jeszcze? Dwa razy w sezonie - w maju i w czerwcu podlewam moje powojniki i róże gnojówką z pokrzyw, gdyż staram się do minimum ograniczać chemię w moim ogrodzie, również jeśli chodzi o nawozy.
Mój ulubiny klematisek Ville de Lyon:
Obrazek
alinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1801
Od: 16 lut 2010, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

A - no tak tego jeszcze nie próbowałam .czyli czas na pokrzywowe żniwa
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15606
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu,proszę nie mów i nie pokazuj czereśni jak nie możesz mnie poczęstować.Jestem tak ośliniona,że szok,to moje ulubione owoce,a jeszcze nie ma u nas w sprzedaży.
Róże u ciebie miód malina, u mnie mają mikrskopijne pączki.
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

:wit

Dalu, a ja tak cichaczem zaglądam i tylko wzdycham do tych pięknych, malowniczych ujęć z Twojego ogrodu....
Pięknie ;:167
Ścieżka hostowo - piwoniowa ;:63
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Witaj Dalu, pieski bardzo fotogeniczne .
ulikmi
500p
500p
Posty: 619
Od: 1 lut 2011, o 15:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnyśląsk
Kontakt:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Daluś :wit , bardzo mi przykro ,że Twoja jabłoneczka została połamana :oops: - moce czakramu zostały chyba uśpione ,ale za to jakie inne piękności masz rózyczki prześliczne a powojniki ;:65 ;:65 ;:65 ;:138 alejka hostowa cudo
A kudlate szczęścia prześliczne :tan
Pozdrawiam, Ulka
- Mój mały kawałek zieleni
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Ściezki nie do przejścia to to, o co nam chodzi ;-) Znaczy, mnie na pewno. Uwielbiam takie klimaty, człowiek wchodzi do ogrodu i wydaje mu się, że otula się płaszczem.

Gratuluję różyczek, a i czereśni - u nas też czereśnia bardzo dobrze rokuje ;-) ale o kompotach mowy nie ma, spałaszujemy wszyściutko razem z pestkami :;230
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Geniu, szkoda tylko, że nie pokazały się "en face". Będę musiała zrobić im ładniejsze fotki, z nimi w roli głównej :P Bo zazwyczaj to focę roślinki...

Aguś, teraz w ogrodzie po kilku naprawdę ciepłych dniach i opadach deszczu, zrobił się busz - roślinki rosną jak na drożdżach, są takie rześkie, świeże i dorodne :P Dlatego tak lubię maj!

Małgosiu, nie będę na razie pokazywać czereśni, bo powoli mam ich dosyć - drzewa oblepione owocami i kto to ma zjeść? A nie zjedzone zaczną opadać i będę miała dżem na trawniku :D

Alinko, ja już nastawiam dzisiaj drugą generację gnojówki ;:224 To wspaniały nawóz dla roslinek; jest świetna także do oprysków. A jaka oszczędność :lol:

Uleczko, ;:196

100krotko, tak, bujność ogrodu, to również jest to, co lubię, ale do momentu, gdy jeszcze nad nią panuję. W chwili, gdy rośliny zaczynają żyć własnym życiem, zaczynam sie deczko niepokoić...

Pokażę Wam dzisiaj roboczą fotkę fragmentu ogrodu. Jak spojrzeć uważniej, to oprócz okrągłej rabaty hostowo-liliowcowej, widać:
1. po prawej stronie moje ulubione wiaderko, na którym albo siedzę, albo zbieram ogrodowe resztki
2.po lewej stronie, oparta o czereśnię, motyczka
3. w głębi zielona taczka, którą przewożę do ogniska m.in. gałęzie skracanych krzewów
4.przy bramce wyjściowej moje pieski " na posterunku"
Obrazek

Po lewej stronie, koło czereśni rośnie perukowiec - właśnie kwitnie:
Obrazek

...i kwitnące piwonie chińskie:

Obrazek Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”