Dziewczyny i chłopaki ;) zadzwoniłam do jednej kwiaciarni, tak o zapytać o aspidistrę.I wiecie co, Pani powiedziała,że u nich bywają,ale dopiero na początku marca Tak więc można ją zdobyć
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. Phil Bosmans
Pozdrawiam, Ola Spis treści; Zielona galeria
Tia, a w kwiaciarni koło mnie pani znała TYLKO cięte liście aspidistry dodawane do bukietów jako ozdoba czy podstawa.... Dla świętego spokoju obiecała, że popyta, ale nadziei nie mam
A u Tomaszewskiego w Warszawie były metrowe i większe, nawet ładne, ale za to drogie (ponad 50 zł).
(Zdjęcie zrobione wieczorem, w tajemnicy telefonem, nieostre i byle jakie, ale wysokość roślin widać)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Nalewka pisze:Tia, a w kwiaciarni koło mnie pani znała TYLKO cięte liście aspidistry dodawane do bukietów jako ozdoba czy podstawa.... Dla świętego spokoju obiecała, że popyta, ale nadziei nie mam
Dlatego od razu ją zapytałam czy liście czy roślinka w doniczce.Twierdzi,że roślina doniczkowa.
Nalewka pisze:A u Tomaszewskiego w Warszawie były metrowe i większe, nawet ładne, ale za to drogie (ponad 50 zł).
To może mniejsze będą tańsze ;)
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. Phil Bosmans
Pozdrawiam, Ola Spis treści; Zielona galeria
Myszko, najważniejsze w tym jest słowo "mniejsze" Mniejszych tam nie ma, znakomita większość sprzedawanych tam roślin to mamuty za kilkadziesiąt czy kilkaset złotych Głupia sanseweria (przepraszam, sama ją sobie kupiłam) kosztowała ok. 15, a cyklameny ponad 17. Wrrr, spodziewałam się zupełnie czegoś innego
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Za to pani z "alledrogo" ponownie wystawiła aspidistrę na sprzedaż... Chyba zachęciło ją nasze zbiorowe zainteresowanie, bo roślinka jest już 3 razy droższa
W poznańskim Tomaszewskim na razie nie ma ani dużych, ani małych "żelaznych liści".
kari pisze:Za to pani z "alledrogo" ponownie wystawiła aspidistrę na sprzedaż... Chyba zachęciło ją nasze zbiorowe zainteresowanie, bo roślinka jest już 3 razy droższa
W poznańskim Tomaszewskim na razie nie ma ani dużych, ani małych "żelaznych liści".
Widziałam...Szybko podniosła cenę
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. Phil Bosmans
Pozdrawiam, Ola Spis treści; Zielona galeria
Dziewczyny tak czytam o tych aspidistrach i cenach, to myślę że ja chyba upadłam na głowę
Ja przywiozłam aspidistrę z Niemiec dwa lata temu, kosztowała 23 euro. W przeliczeniu wychodziło około 80 zł.
A miała tylko TRZY listki
Gabriela pisze:Dziewczyny tak czytam o tych aspidistrach i cenach, to myślę że ja chyba upadłam na głowę
Ja przywiozłam aspidistrę z Niemiec dwa lata temu, kosztowała 23 euro. W przeliczeniu wychodziło około 80 zł.
A miała tylko TRZY listki
No tyle, ale byłam tak oszołomiona, że wreszcie ją spotkałam po długich poszukiwaniach, że wtedy cena nie była taka ważna. Po prostu musiała być moja :P
do wszystkich z okolic Poznania,do zdobycia w centrum ogrodniczym YUCCA w Tarnowie Podgórnym cena ok.35zł ,liści 6-8 wysokość z doniczką przy wyprostowanym liściu 80 cm.
Dorela, czy ta aspidistra w tarnowie jest całkiem zielona, czy to jakaś odmiana?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Aspidistra kojarzy mi się z domem rodzinnym, gdyż - odkąd pamiętam - te kwiaty były w zasięgu wzroku i czasami , niestety, rąk. Dwa egzemplarze, z braku miejsca i muszę się przyznać uznania za brzydkie wyniosłam do pracy. Jednak ostatnio wróciły do mojego domu. Przenosiłam je w listopadzie i w tym miesiącu przesadziłam do większej doniczki, gdyż poprzednią wręcz rozsadzały. na szczęście nic złego się nie stało, usechł tylko jeden liść. Zimą dbam o liście, przecierając je chusteczką nasączoną nawozami dolistnymi i nabłyszczaczem. Z niecierpliwością oczekuję, że wiosną pojawią się buraczkowe kwiaty, wyrastające tuż z podłoża (takimi je pamiętam z dzieciństwa, gdy z rodzeństwem "wydłubywaliśmy" je z ziemi).