Ogórek w gruncie cz.1
Re: Ogórek w gruncie
a na ogórki nie trzeba uważać , one lubią wilgoć i gorąc 
 no ale zawsze mogę się mylić 
			
			
									
						
							Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
			
						Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
- przybysz508
 - 100p

 - Posty: 125
 - Od: 24 kwie 2011, o 10:32
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Grójec
 
Re: Ogórek w gruncie
ja podlewam normalnie , ale podlewam rano , w południe jakoś nie mam odwagi 
			
			
									
						
							Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
			
						Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
- przybysz508
 - 100p

 - Posty: 125
 - Od: 24 kwie 2011, o 10:32
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Grójec
 
Re: Ogórek w gruncie
normalnie czyli po liściach. xD ??
ale najlepiej chyba przed wieczorem jest podlewać co nie...?
			
			
									
						
							ale najlepiej chyba przed wieczorem jest podlewać co nie...?
Pozdrawiam Daniel. 
			
						- KasiaPuk
 - 200p

 - Posty: 446
 - Od: 17 sty 2011, o 21:25
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Planet Thanet ;)
 
Re: Ogórek w gruncie
A u mnie deszcz leje, nie patrzy czy po liściach czy nie;)
			
			
									
						
							Horse riding - an art of keeping a horse between you and the ground.
			
						- 
				Pelasia
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7674
 - Od: 23 wrz 2010, o 14:43
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: dolnośląskie
 - Kontakt:
 
Re: Ogórek w gruncie
Asia
- Rybka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1668
 - Od: 30 lip 2008, o 14:22
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Norwegia
 
Re: Ogórek w gruncie
Ogorek tak jak pomidor nie lubi jak mu sie leje po lisciach. Ja mam specjalnie zbudowany daszek nad ogorasami zeby deszcz po nich nie kapal 
			
			
									
						
							"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić" 
pozdrawiam Beata
			
						pozdrawiam Beata
- ekopom
 - -Moderator Forum-.

 - Posty: 5162
 - Od: 3 cze 2010, o 17:32
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: kuj. pomorskie
 
Re: Ogórek w gruncie
A ja ogórki , gdy uprawiałem na polu to specjalnie   nawet przez pół godziny delikatnie zraszałem,  także pod folią na początku zraszam po liściach ,to przynajmniej przędziorek ma utrudniony rozwój, bo lubi sucho.
			
			
									
						
							pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
			
						Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- Rybka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1668
 - Od: 30 lip 2008, o 14:22
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Norwegia
 
Re: Ogórek w gruncie
No to robi sie ciekawie 
 Wiekszosc wpisow (od kiedy jestem na forum) bylo, ze ogorek nie lubi lania po lisciach.  Jestem ciekawa jakie zdanie ma Kozula, moze wpadnie i rozwieje watpliwosci.
			
			
									
						
							"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić" 
pozdrawiam Beata
			
						pozdrawiam Beata
Re: Ogórek w gruncie
ekopom ja tez tak jak ty uważam ale nie sprawdzałem empirycznie , brak mi odwagi  
 
ale wiem jedno w szklarniach i namiotach montuje się zraszacze , żeby właśnie rosić ogórka w upały i zwiększać wilgotność
 
Z tym , że mam obawy co do małych ogórków, u wielu utrzymują się długo liścienie , a one to na wszystko są wrażliwe
			
			
									
						
							ale wiem jedno w szklarniach i namiotach montuje się zraszacze , żeby właśnie rosić ogórka w upały i zwiększać wilgotność
Z tym , że mam obawy co do małych ogórków, u wielu utrzymują się długo liścienie , a one to na wszystko są wrażliwe
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
			
						Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
- 
				sebapila
 - 200p

 - Posty: 318
 - Od: 14 lut 2011, o 20:37
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Piła,wlkp
 
Re: Ogórek w gruncie
Gdyby rzeźnie miały ściany ze szkła, wszyscy byliby wegetarianami
			
						Re: Ogórek w gruncie
fajne 
 
platformę z kółkami i będzie mobilna uprawa
			
			
									
						
							platformę z kółkami i będzie mobilna uprawa
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
			
						Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
- ekopom
 - -Moderator Forum-.

 - Posty: 5162
 - Od: 3 cze 2010, o 17:32
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: kuj. pomorskie
 
Re: Ogórek w gruncie
Pewnie za jakiś czas zabraknie im  pokarmu, bo w torfie zbyt dużo go nie ma , a także mogą wystąpić niedobory mikroelementów szczególnie  miedzi  i dodatkowo koszt torfu .
			
			
									
						
							pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
			
						Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- 
				sebapila
 - 200p

 - Posty: 318
 - Od: 14 lut 2011, o 20:37
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Piła,wlkp
 
Re: Ogórek w gruncie
No na worku(80L) jest napisane,że 1,2kg dano na 1m3 torfu.Ale i tak zamierzam je dokarmiać jakimś wieloskładnikowym,co byś polecił?
			
			
									
						
							Gdyby rzeźnie miały ściany ze szkła, wszyscy byliby wegetarianami
			
						- 
				nataliaada
 - 200p

 - Posty: 222
 - Od: 27 sty 2009, o 23:06
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 
Re: Ogórek w gruncie
Moja mama w zeszłym roku posiała ogórki, ja w tym roku też, gorsza nie byłam ;)
No i te nasze ogórki zawsze były podlewane z góry, po liściach, zawsze. O ile nie był to deszcz, była to konewka z sitkiem. Z tym, że podlewane były wieczorem lub wczesnym rankiem. Żadnej chemii nigdy nie stosowaliśmy, żadnych chorób nie było, ogórki się udały
			
			
									
						
							No i te nasze ogórki zawsze były podlewane z góry, po liściach, zawsze. O ile nie był to deszcz, była to konewka z sitkiem. Z tym, że podlewane były wieczorem lub wczesnym rankiem. Żadnej chemii nigdy nie stosowaliśmy, żadnych chorób nie było, ogórki się udały
Moje ozdobne z liści i kwitnące:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 27#1012027
			
						http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 27#1012027



 
		
