Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 3cz.(06.06-06.10)

[Karo]

Mam nadzieje,że uda ci się zakupić,liczymy na zdjecia jeszcze jesienne i zimowe ....no i ten autoportret z papierochem
Pozdrawiam

[agrazka]

Ja wcale sie nie gniewam na Ciebie Karo - tylko uważam, że jak ktoś tak zwraca mi uwagę to jest to przeciwny skutek.
Co do ładności to bym polemizowała, moze Józef ładnie wygląda bo ja nie.
Myślę, że palacze doskonale zdają sobie sprawę ze skutków nałogu, wiemy że to jest złe, ale tyle złych rzeczy na tym swiecie jedni robia to drudzy co innego.
Czasami wybiera sie mniejsze zło, ja tego potrzebuje - przynajmniej tak mi sie wydaje.
To jedyny mój nałóg, no jeszcze miłość do ...

[Józef]

ze zdjęciami może być problem..dziś przez moją działkę przeszedł pierwszy przymrozek (i tak późno)..

[Eliza]

niestety mój aparat padł...musisz poczekać aż kupię nowy........

Aparaty padają zwykle przez palenie papierosów. A nie mówiłam!

[Erazm]

A ja dalej palę. A Ty Jozefie?

Ale palisz fajkę czy papieroski?

[Józef]

oczywiście że palę!..na znak protestu przeciw rosnącym ciągle cenom papierosów,szykanowaniu ludzi palących ..a w ogóle ..bo lubię..
kiedyś paliłem fajkę ale do tego
trzeba mieć wolne ręce i dużo czasu..pewnie na starość do niej wrócę..

[Elizabetka]

A ja myślę, że Erazm już przestał palić tylko się z Wami droczy.

A nie mówiłam, Erazm dalej się z nami droczy.

[goni@k]

Witajcie
Jakoś wcześniej nie zauważyłam tego wątku.Chętnie się przyłączę.Jestem nieaktywnym palaczem już od trzech lat(ale zleciało ).Papieroski rzuciłam pod wpływem impulsu.Udało mi się .
Pozostało mi jednak zrozumienie dla palaczy

[Karo]

Witaj w klubie niepalących Goniu.Czy miewasz ciągotki czasem?

[goni@k]

Bywało ,bywało nie przeczę.Czasem brakuje mi picia kawki z papieroskiem (przez to porzuciłam też czarną parzoną kawę).
Natomiast chętnie i bez żalu porzuciłabym parę kilogramów

[Karo]

Ja też,ja też ;:54
Zaczęłam chodzic znowu na basen,liczeę,że wrócę do moich 52 kg.No może być 54

[goni@k]

Oj, mnie też tyle było :o
Ale jeszcze nie porzuciłam nadziei
Damy radę

[Józef]

Ja też,ja też ;:54
Zaczęłam chodzic znowu na basen,liczeę,że wrócę do moich 52 kg.No może być 54

KaRo..a nie łatwiej wrócić do palenia? może wtedy i klogramy wrócą?

[basa gabriela]

KaRo nie poddawaj się i niech cię nie kusi zapalenie papierocha śmierdziucha.Sama nie palę 6 lat rzuciłam bez plastrów ,fifek,gum ,czarów i innych takich Po prostu denerwowało mnie że jak sie kładłam spać to piszczało mi w oskrzelach .Wypaliłam więc swoja ostatnią paczkę ulubionego Malboro(nie pamiętam jak się pisze )do ostatniego papieroska!I powiedziałam koniec!Pierwszy miesiąc był taki że znajomi bali sie odezwać bo byłam połączenie wściekłej osy z szerszeniem złość wyładowywałam na działce zaczęłam ją przerabiać ale dlaczego to do tej pory nie wiem Efekt nie palę,zaczyna mnie denerwować dym papierosowy ,coraz rzadziej mnie ciągnie do palenia są minusy niesamowity wg. mnie chaos na działce ale pomału wychodzę na prostą!!Jedno trzeba powiedzieć (przynajmniej z mojego doświadczenia) rzucić palenie nie jest łatwo, łatwiej jest nauczyć się palić.I nie zawsze pomagają fifki,plastry,gumy wiem bo sama tego próbowałam ,najlepszym lekarstwem jest upór i postanowienie.I po tej walce z papierochem jaki człowiek dumny, zwłaszcza wtedy kiedy częstuja papierosem i mówi sie głośno dziękuje ja nie palę .


Pozdrawia wolna od papierosa Gabi

[Karo]

Wierzę Gabi ,że wytrwam,ale jednocześnie wiem,że byłam nałogowcem i że wszystko może się zdarzyć.
Dziś i mnie już przeszkadza dym w mieszkaniu i zastanawiam się jak ja mogłam to robić sobie i moim dzieciom,jak ludzie nie uciekali ode mnie cuchnącej dymem papierosowym.Na szczęście to przeszłość.
Pozdrawiam cieplutko niepalących a Józefie Ciebie serdecznie