Witam ( dlaczego ja nie śpię o tej porze..?),
Na początku chcę podzielić się z Wami wrażeniami z wizyty u Riane i Jacka.
Cieszę się,że mogłam zobaczyć ich ogrody. Bardzo żałuję,że nie zabrałam ze sobą aparatu, bo było co oglądać..! Ale mam nadzieję,że znacie ich ogrody z forum , więc ja tylko dołączam swoje zachwyty.
U Riane wzruszyła mnie kwietna łąka i pięknie kwitnące krzewy bzów ( dlaczego ja nie mam bzu..?) i tulipany. No i własnymi siłami zrobiony taras! Z zadaszeniem !
Jacek stworzył u siebie pełne uroku bylinowe rabaty, starannie skomponowane kolorystycznie i ma tyle rzadkich roślin i dużą wiedzę na ich temat. Przegadałyśmy z Nim kilka godzin o jego roślinach!
Wróciłam obdarowana grzybnią TRUFLI ( mam zaszczepić pod dębami...) oraz masą sadzonek - naparstnicami, bergeniami, tojeściami, zawilcami, pięciornikami... DZIĘKUJĘ za gościnę i dary!
A u mnie najnowsze wieści z warzywnika ! COŚ mi rośnie !!!
Ale jakiś potwór ( nornica??) robi mi w tych młodziutkich roślinkach kopce ! I co ja mam zrobić..?!
ABEILLE ? oj, Wiesiu... to wizja bliska sercu, ale rzeczywiście, przynajmniej ja, zmierzam tam wolnym krokiem...
Klonik posadziłam w zeszłym roku, był trochę niekształtny, ale będzie z niego ładna kula. Teraz ma ciekawy kolor liści... taki żółtozielony.
DAFFODIL ? nie śmiej się ,Asiu, z mojego różowego ..! Któż się oprze kwiatom migdałka..? Tak krótko są ozdobą. Już przycięłam jego gałęzie po przekwitnięciu kwiatków.
W ulotkach Himala na samym początku jest zdanie o możliwości odżywiania gleby, ale ja słyszałam taką radę w programie ?Rok w ogrodzie?, bardzo go lubię. Tam p.Czuksanow zalecał raz w roku podlać rabaty dla nawożenia i dezynfekcji.
Ja z kolei mam suchą i piaszczystą glebę. Myślę,że wszystko jest dobre, żeby ją uzdatnić.
Mąż się nie daje, ale cały czas nie postawili ostatecznej diagnozy.
AGUNIADA ? miło się czyta takie słowa uznania, Aguniu! Nawet jeśli czuję, że nie w pełni na nie zasłużyłam.
SURE ? Agatko, granulowany obornik powinno się lekko przemieszać z wierzchnią warstwą gleby, podobnie jak nawozy sztuczne. Chociaż ja , przyznam się , nie wszędzie tak zrobiłam. Może wystarczy z korą, żeby nie wietrzał.
KATIK ? mój strumyk , Kasiu, ma ze 30 m długości. Są miejsca ładniejsze i są niedopracowane. Nieustannie nad nim pracuję.
A skoro Ty i Agata wspomniałyście ciepło o strumyku ? takie trawki rosną nad nim...
JACEKP ? wiesz Jacku, najcięższą pracę w zasadzie już wykonałeś, dół wykopany... Wykończenie na pewno jest pracochłonne, ale i przyjemniejsze. Fajnie by wyglądał wijący się strumyk wśród Twoich bylinowych rabat...! Może warto spróbować.
Gęsiówki Variegaty nie mam, chętnie ją ?przytulę?. Bardzo mnie rozczuliła ta kaukaska ? tak szybko się rozrasta i tak ładnie kwitnie. Więc polubiłam wszystkie gęsiówki!
Wyobraź sobie, że znalazłam u siebie coś takiego ? czy to przypadkiem nie pięciornik, o którym rozmawialiśmy...?
EWELINA ? klon jest młodziutki, Ewelino, można z bliska spojrzeć na koronę i dostrzec takie szczegóły. Mam nadzieję,że szybko jego korona się powiększy bo posadziłam go, żeby złagodził zarys konstrukcji ? altany oraz zacienił funkie nad strumykiem, które bardzo cierpiały od słońca zeszłego lata.
Niezapominajki przywędrowały do mnie same i rozsiały się w wielu miejscach . Ja też je lubię. Są nad wodą i nie tylko.
Żeby nie pokazywać już niezapominajek ? zaczęły kwitnąć rododendrony...
To mój ulubiony!
Ten, co prawda, ma ohydny kolor... Ale może tylko dla mnie...
A ten (Percy Wiseman ) właśnie kupiłam. Nie mogłam się oprzeć wyjątkowej barwie jego kwiatów !
