Rozdrabniacz do gałęzi, zielonych pędów, liści itp. ?\
rozdrabniacz
witam serdecznie,mam pytanie.Mam odpady drewna sosnowego różnej grubości nie grubsze niż 40mm.I chcę kupić rozdrabniarkę do gałęzi aby posiekała te drewna na wióry o gr.2-3mm.Będę wdzięczny za radę.
- bystrzanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 551
- Od: 26 wrz 2010, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bystra k. Bielska Białej
Re: rozdrabniacz
Witaj!
Miałam ten sam problem więc pojechałam do najbliższego marketu ogrodniczo-budowlanego i kupiłam najtańszą rozdrabniarkę (elektryczną). Służy już 3 lata (do porządkowania ogrodu, a nie celów bardziej wymagających), a ja jestem zadowolona. Może miałam szczęście więc lepiej będzie jak wypowie się jeszcze ktoś bardziej doświadczony.
Miałam ten sam problem więc pojechałam do najbliższego marketu ogrodniczo-budowlanego i kupiłam najtańszą rozdrabniarkę (elektryczną). Służy już 3 lata (do porządkowania ogrodu, a nie celów bardziej wymagających), a ja jestem zadowolona. Może miałam szczęście więc lepiej będzie jak wypowie się jeszcze ktoś bardziej doświadczony.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Jaki kupić rozdrabniacz do gałęzi ?
Może, dlaczego niejackpl pisze:A ja się zastanawiam nad innym zastosowaniem tego urządzenia. Czy może ono posłużyć jako rozdrabniarka do szyszek (roślin iglastych nie chmielu). Może ktoś już tak próbował. Wyjaśnię że chodzi mi o bardziej estetyczną ściółkę.

Ja próbowałam mielić grubą korę i całkiem nieźle to wyszło, ale mam rozdrabniacz w wciąganiem, a nie popychaniem, nie wiem czy ten drugi typ nie zapychałby się szyszkami...
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Jaki rozdrabniacz do gałezi???
dzien dobry wszystkim zastanawiam sie nad kupnem rozdrabniacza. myslalem nad AGROMA S2540E albo NAC YT 5460. nie wiem ktory wybraci a jesil zaden z tych to jaki ? z gory dziekoje
- Ayesha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1331
- Od: 24 sie 2010, o 14:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: jaki rozdrabniacz do galezi???
Ja też się zastanawiam nad kupnem rozdrabniacza,chętnie skorzystam
z informacji jakie się tu pojawią
z informacji jakie się tu pojawią

-
- 100p
- Posty: 151
- Od: 30 mar 2008, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jaki kupić rozdrabniacz do gałęzi ?
Mam w swoim ogródku sporo zielska, które wymaga rozdrabniania: wysokie kwiaty i sporo drzewek owocowych, które obcinam wiosną. Kupiłem jakiś czas temu na wyprzedaży zimowej elektryczny rozdrabniacz, ale spisywał się średnio. Po roku rozmyślań kupiłem sobie "od chłopa" sieczkarnię, którą doprowadziłem do wizualnego i technicznego porządku. Podzielę się wrażeniami:
Na pierwszy ogień poszły gałęzie z przyciętych klonów. Niektóre gałązki miały prawie 2 cm średnicy. Taczka z gałęziami i maszyna gotowe:

Tak wyglądają gałęzie przed i po pocięciu:

Efekt końcowy bardziej niż zadowalający:

Następnie postanowiłem pociąć coś jeszcze twardszego: gałęzie z przyciętych świerków. Odrzuciłem gałęzie o średnicy większej niż 3 cm i do roboty:

Niektóre gałęzie były naprawdę grube. Sieczkarnia poradziła sobie z nimi bez problemu:

Zalety takiej sieczkarni: ładna, nie wymaga zasilania, szybko ustawiła się kolejka chętnych do zdjęcia
Mam nową atrakcję turystyczną na działce.
Wady: cięcie to ciężka praca, spociłem się niemiłosiernie po pocięciu tej taczki gałęzi. Nie da się pociąć małej ilości gałązek. Optymalne cięcie następowało przy min. 10 cm warstwie gałęzi/zielska. Jak jest mniej to zębatki podające sieczkę nie są w stanie jej popychać.
Kosz sieczkarni: 300 zł z dowozem na miejsce. Koszt odnowienia jej to ok. 200 zł + 4-5 uczciwie przepracowanych dni przy dłubaniu. Na początku sieczkarnia wyglądała tak:

Polecam to alternatywne podejście do tematu. Na youtube można obejrzeć filmiki, gdzie ludzie używają sieczkarni do robienia zrębek z gałęzi, można je spalać razem z węglem/miałem w piecu. U mnie w ogrodzie sieczkarnia ma pracę zapewnioną
Na pierwszy ogień poszły gałęzie z przyciętych klonów. Niektóre gałązki miały prawie 2 cm średnicy. Taczka z gałęziami i maszyna gotowe:

Tak wyglądają gałęzie przed i po pocięciu:

Efekt końcowy bardziej niż zadowalający:

Następnie postanowiłem pociąć coś jeszcze twardszego: gałęzie z przyciętych świerków. Odrzuciłem gałęzie o średnicy większej niż 3 cm i do roboty:

Niektóre gałęzie były naprawdę grube. Sieczkarnia poradziła sobie z nimi bez problemu:

Zalety takiej sieczkarni: ładna, nie wymaga zasilania, szybko ustawiła się kolejka chętnych do zdjęcia

Wady: cięcie to ciężka praca, spociłem się niemiłosiernie po pocięciu tej taczki gałęzi. Nie da się pociąć małej ilości gałązek. Optymalne cięcie następowało przy min. 10 cm warstwie gałęzi/zielska. Jak jest mniej to zębatki podające sieczkę nie są w stanie jej popychać.
Kosz sieczkarni: 300 zł z dowozem na miejsce. Koszt odnowienia jej to ok. 200 zł + 4-5 uczciwie przepracowanych dni przy dłubaniu. Na początku sieczkarnia wyglądała tak:

Polecam to alternatywne podejście do tematu. Na youtube można obejrzeć filmiki, gdzie ludzie używają sieczkarni do robienia zrębek z gałęzi, można je spalać razem z węglem/miałem w piecu. U mnie w ogrodzie sieczkarnia ma pracę zapewnioną

Re: Jaki kupić rozdrabniacz do gałęzi ?
Ekstra pomysł z tą starą sieczkarnią... 

ze wszystkich uśmiechów - ten zrodzony z serca jest najpiękniejszy.....
Pozdrawiam Ciepluteńko.. z uśmiechem:))
Pozdrawiam Ciepluteńko.. z uśmiechem:))
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Jaki kupić rozdrabniacz do gałęzi ?

Witajcie!
Temat ważny chyba dla każdego ogrodowicza

Pytanie do Krzycha:
Super ta sieczkarnia, mój M wpadł w zachwyt i gotów szukać takiej sieczkarni

Czy jest ona w stanie rozdrobnić same liście?, bo, że z gałązkami tak, to widać na zdjęciach. Chodzi mi przede wszystkim o liście dębu, z którymi jest największy kłopot. Mamy sporo borówki amerykańskiej, więc taka ściółka byłaby o key. Same liście dębu trudno ulegają rozkładowi, pocięte pewnie o wiele szybciej.
Helena
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
-
- 100p
- Posty: 151
- Od: 30 mar 2008, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jaki kupić rozdrabniacz do gałęzi ?
Obawiam się, że liści dębu nie potnie. Liście są zbyt krótkie, żeby był w stanie popchnąć je do przodu mechanizm złożony z 2 zębatych wałków. Można spróbować ułożyć na spodzie warstwę gałązek/łodyg, na wierzch nasypać liści i to w całości pociąć. Ale same liści nie pójdą.
Na wcześniejszym zdjęciu widać ładnie pocięte liście klonów, ale one były przyrośnięte do gałęzi i razem z nimi rozdrobnione. Sieczkarnia wciągała je razem z gałęziami.
Co do liści dębu to u mnie kompostują się super. W wątku z kompostem masz zdjęcie mojego kompostownika wypełnionego liśćmi dębu:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=182
Do lata struchleją i na pewno się rozłożą. Jest tam też kilka uwag o tych liściach.
Na wcześniejszym zdjęciu widać ładnie pocięte liście klonów, ale one były przyrośnięte do gałęzi i razem z nimi rozdrobnione. Sieczkarnia wciągała je razem z gałęziami.
Co do liści dębu to u mnie kompostują się super. W wątku z kompostem masz zdjęcie mojego kompostownika wypełnionego liśćmi dębu:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=182
Do lata struchleją i na pewno się rozłożą. Jest tam też kilka uwag o tych liściach.
Re: Jaki kupić rozdrabniacz do gałęzi ?
I dlatego trzeba dorobić zasilanie... nie sztuka, w większości zagród gdzie świniaki trzymają stoją takowe z dołożonym silnikiem.Krzychoo pisze:
Zalety takiej sieczkarni: ładna, nie wymaga zasilania, szybko ustawiła się kolejka chętnych do zdjęciaMam nową atrakcję turystyczną na działce.
Wady: cięcie to ciężka praca, spociłem się niemiłosiernie po pocięciu tej taczki gałęzi.

-
- 100p
- Posty: 151
- Od: 30 mar 2008, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jaki kupić rozdrabniacz do gałęzi ?
Moja też go miała-pas transmisyjny założony na duże koło. Podobno przy dobrym wyśrodkowaniu nie spadał w ogóle w trakcie pracy. Dzięki temu moja sieczkarnia ma obtartą jedną z nóg, widać to na zdjęciu.
Ja natomiast staram się zorganizować sobie pracę siłą rąk własnych, nie będę zakładał napędu.
Ja natomiast staram się zorganizować sobie pracę siłą rąk własnych, nie będę zakładał napędu.
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
dZIĘKI
Dzięki Krzychu, tak podejrzewałam, że sieczkarnia nie potnie samych liści
Myślę, że i rozdrabniacz nie bardzo się do tego nada.
Poczytałam sobie wątek o kompoście i się nieco zdziwiłam "listą" odpadków, których nie powinno się wrzucać do kompostu. My wrzucamy praktycznie wszystko i jest dobrze
Niezależnie od powyższego, mąż się zapalił do sieczkarni
Helena

Poczytałam sobie wątek o kompoście i się nieco zdziwiłam "listą" odpadków, których nie powinno się wrzucać do kompostu. My wrzucamy praktycznie wszystko i jest dobrze

Niezależnie od powyższego, mąż się zapalił do sieczkarni

Helena
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Re: Jaki kupić rozdrabniacz do gałęzi ?
Witam, ktoś wyżej już chwalił elektryczny ROZDRABNIACZ ZĘBATKOWY i ja się podpisuje pod tym obiema rękoma, jest droższy może o 100-200 zł ale warto:
-sam wciąga gałęzie, drobne nawet po kilka na raz
-jest cichszy od tarczowego (sąsiad ma tarczowy)
-ma regulacje szczeliny (tzn można ustawić mielenie na drobniej, tak przynajmniej jest w tym co kupiłem a nie jest to sprzęt z górnej półki
jeszcze warto upewnić się czy jest bieg wsteczny, wtedy ewentualne zablokowanie jest łatwe do usunięcia, wrzucamy tylko wsteczny bieg na chwilę
-sam wciąga gałęzie, drobne nawet po kilka na raz
-jest cichszy od tarczowego (sąsiad ma tarczowy)
-ma regulacje szczeliny (tzn można ustawić mielenie na drobniej, tak przynajmniej jest w tym co kupiłem a nie jest to sprzęt z górnej półki

jeszcze warto upewnić się czy jest bieg wsteczny, wtedy ewentualne zablokowanie jest łatwe do usunięcia, wrzucamy tylko wsteczny bieg na chwilę

Pozdrawiam
-
- 100p
- Posty: 151
- Od: 30 mar 2008, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jaki kupić rozdrabniacz do gałęzi ?
Mam rozdratniacz zębatkowy, kupiony jako używany na Alledrogo. Moje z kolei doświadczenia były takie, że taki rozdrabniacz radzi sobie tylko z niektórymi gałęziami. Włożenie mokrych, świeżych gałązek, powodowało, że były one niejako nacinane przez ząbki, ale nie rozdrabniane. Wkładałem gałązkę długości 1 m i wyjmowałem gałązkę długości 1 m, ale zgniecioną co kilka cm.
Taki rozdrabniacz ma regulację siły docisku zębatki do blachy, na której powinien teoretycznie nastąpić proces rozdrobnienia, ale bez względu na siłę docisku, tylko nie które gałęzie udawało mi się rozdrobnić. W efekcie rozdrabniacz leży w kotłowni i kurzy się.
Gałązek z przyciętych jabłoni nie był w stanie rozdrobnić, radził sobie w miarę z łodygami wyskich kwiatów.
Rozdrabniacz tarczowy wydaje mi się lepszym i bardziej uniwersalnym rozwiązaniem. Tam gałązka nie może przejść przez urządzenie bez pocięcia na kawałki. W rozdrabniaczu zębatkowym jak najbardziej. Odbywa się to kosztem hałasu, ale coś za coś.
Dokopałem się na dysku do zdjęć. Są podłej jakości, ale robione komórką przy świetle żarówki:


Tak wyglądały moje próby z rozdrabniaczem zębatkowym, to wszystko są gałęzie, które przeszły przez rozdrabniacz, niektóre nawet po 2 razy. Wszystko zależy zapewne od tego, co ktoś chce rozdrabniać.
Taki rozdrabniacz ma regulację siły docisku zębatki do blachy, na której powinien teoretycznie nastąpić proces rozdrobnienia, ale bez względu na siłę docisku, tylko nie które gałęzie udawało mi się rozdrobnić. W efekcie rozdrabniacz leży w kotłowni i kurzy się.
Gałązek z przyciętych jabłoni nie był w stanie rozdrobnić, radził sobie w miarę z łodygami wyskich kwiatów.
Rozdrabniacz tarczowy wydaje mi się lepszym i bardziej uniwersalnym rozwiązaniem. Tam gałązka nie może przejść przez urządzenie bez pocięcia na kawałki. W rozdrabniaczu zębatkowym jak najbardziej. Odbywa się to kosztem hałasu, ale coś za coś.
Dokopałem się na dysku do zdjęć. Są podłej jakości, ale robione komórką przy świetle żarówki:


Tak wyglądały moje próby z rozdrabniaczem zębatkowym, to wszystko są gałęzie, które przeszły przez rozdrabniacz, niektóre nawet po 2 razy. Wszystko zależy zapewne od tego, co ktoś chce rozdrabniać.