
AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.3 - szkockie lato ;)
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.3 - szkockie lato ;)
Aga, gratuluję serduszka
. Oby roślinki po zawierusze jak najszybciej wróciły do dobrej formy. Oj, matka natura płata nam w tym roku nieprzyjemne figle.

Pozdrawiam. Romek.
Lata wcześniejsze
Lata wcześniejsze
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.3 - szkockie lato ;)
Aguś, gratuluję
Współczuję strat... Mam nawet bilety (dwa dni) na Chelsea FS
Niestety, musiałam przełożyć wyjazd o tydzień. Gdy wcześniej bywałam w Londynie w tym terminie, nie byłam w ogóle zainteresowana ogrodnictwem i wystawa specjalnie mnie nie interesowała- ot, coś przyjemnego dla oka 

Współczuję strat... Mam nawet bilety (dwa dni) na Chelsea FS


- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.3 - szkockie lato ;)
Echh... coś nam mocno płata figle pogoda w tym roku... a to przymrozki, a to gradobicie, a to wichura.....aleksandra odwazna pisze:Przytoczyłaś bukszpany , moim wszystkie młode przyrosty zmarzły.
Teraz wiszą takie zasychające , do wszystkich nie mogę dotrzeć by przyciąć.

- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.3 - szkockie lato ;)
Dziękujęrm27 pisze:Aga, gratuluję serduszka. Oby roślinki po zawierusze jak najszybciej wróciły do dobrej formy. Oj, matka natura płata nam w tym roku nieprzyjemne figle.


A pogoda i natura psoty robi w tym sezonie.....

- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.3 - szkockie lato ;)
Wow !!! Już miałaś bileciki w rękuMonia68 pisze:Aguś, gratuluję![]()
Współczuję strat... Mam nawet bilety (dwa dni) na Chelsea FSNiestety, musiałam przełożyć wyjazd o tydzień. Gdy wcześniej bywałam w Londynie w tym terminie, nie byłam w ogóle zainteresowana ogrodnictwem i wystawa specjalnie mnie nie interesowała- ot, coś przyjemnego dla oka



A ja muszę się pochwalić





To największa wystawa w Szkocji

Kompletnie się tego nie spodziewałam, zaskoczył mnie tymi biletami ogromnie

bardzo, bo wybieramy sie całą rodzinką

-
- 1000p
- Posty: 1012
- Od: 1 paź 2009, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.3 - szkockie lato ;)
Agatko, wpisuję się, bo nie zauważyłam ,ze juz nowy wątek leci
Przykro mi z powodu strat . Część roślin na pewno odbije- obetnij złamany pęd róży, przytnij surfinie i ostróżki, będą mniejsze ale są żywe i wypuszczą masę nowych pędów.
Ja też nie lubię, jak nawet jedną roślinkę pies czy dziecko uszkodzi, a tu tyle połamanych....
Trzymaj sie kochana.

Przykro mi z powodu strat . Część roślin na pewno odbije- obetnij złamany pęd róży, przytnij surfinie i ostróżki, będą mniejsze ale są żywe i wypuszczą masę nowych pędów.
Ja też nie lubię, jak nawet jedną roślinkę pies czy dziecko uszkodzi, a tu tyle połamanych....
Trzymaj sie kochana.

Anna
Mój ogród...
Mój ogród...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.3 - szkockie lato ;)
Aguś, to naprawdę miła niespodzianka
Mam nadzieję, że zdasz nam relację 


- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.3 - szkockie lato ;)
Ostróżkami się nie martw. Przytnij, podsyp czymś i zakwitną jeszcze raz. JA swoje po przekwitnięciu obcinam i kwitną w sierpniu. Więc Twoje zakwitną wcześniej, wtedy kiedy nikt inny nie będzie ich miał
.


- magda2003
- 200p
- Posty: 410
- Od: 20 lis 2009, o 18:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Terni/Włochy
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.3 - szkockie lato ;)
Aga ślicznie u ciebie, jak zwykle. Masz dużo ciekawych nowych kwiatków. Przeklęta wichura
Ale to dopiero początek lata to może rośliny odbiją. Fajne fotki z wycieczki! Piękna ta Szkocja!

- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.3 - szkockie lato ;)
To się M sprawił
proszę przekazać uszanowania 


- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16296
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.3 - szkockie lato ;)
U nas dzisiaj okropnie wiało, węc biegałam po ogródku z tyczkami i przywiązywałam co się dało, lilie, irysy... Lepiej dmuchać na zimne.
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.3 - szkockie lato ;)
Aga, gratuluję serduszka!
Ten wicher był okropny, u mnie na szczęście obeszło się bez strat, pewnie dlatego, że rośliny rosną gęsto...
Ciekawa jestem tej wystawy w Edynburgu, mam nadzieję, że zrobisz duużo zdjęć
Chelsea oglądam codziennie...
Fotorelacja z wyprawy w góry też ciekawa, ja ten szczyt często oglądam z autobusu, jadącego do Inverurie, teraz wiem jak wygląda "z bliska"
Niedawno byłam w Crathes Castle.
Ten wicher był okropny, u mnie na szczęście obeszło się bez strat, pewnie dlatego, że rośliny rosną gęsto...
Ciekawa jestem tej wystawy w Edynburgu, mam nadzieję, że zrobisz duużo zdjęć

Fotorelacja z wyprawy w góry też ciekawa, ja ten szczyt często oglądam z autobusu, jadącego do Inverurie, teraz wiem jak wygląda "z bliska"

Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.3 - szkockie lato ;)
Gratuluję serduszka i współczuję strat w ogrodzie. Oj trzeba mieć dużo cierpliwości i pokory, by zostać ogrodnikiem 

Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.3 - szkockie lato ;)
Przeczytalam o serduszku wiec wracalm i wracal i wracalam a tam zadnej fotki
zanim sie zorientowalm ze chodzilo o forumowe
dotarlam do strony 14
Wiec skoro juz wiem o co chodziz tym
rowniez Gratuluje!!
Wicher dotarl i do nas ojjjjj glowe mozna bylo stracic. Troche poturbowalo truskawy ale juz dochosza do siebie.
Modrzewik bujal sie tak mocno ze myslalam ze go polamie. Przetrwal bidulek ale jest ciut skrzywiony musze go jakos naprostowac teraz. Reszta bez wiekszych strat.



Wiec skoro juz wiem o co chodziz tym

Wicher dotarl i do nas ojjjjj glowe mozna bylo stracic. Troche poturbowalo truskawy ale juz dochosza do siebie.
Modrzewik bujal sie tak mocno ze myslalam ze go polamie. Przetrwal bidulek ale jest ciut skrzywiony musze go jakos naprostowac teraz. Reszta bez wiekszych strat.
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.3 - szkockie lato ;)
Ania - dzięki
surfinie poprzycinałam, ostróżki też.... z całej pięknej kępy zostało mi raptem 4 niemrawe pędy
no cóż - nie mamy wpływu na pogodę
Monia - oj miła, miła
nie spodziewałam sie że M wpadnie na taki pomysł
Co prawda ze dwa miechy temu mówiłam że taka i tak wystawa się odbędzie i super by było tam pojechać, ale w natłoku spraw potem sama o tym zapomniałam
Mam nadzieję ze pogoda choć trochę dopisze i będa jakieś fotki.
Nemezja - poprzycinałam
sama jestem ciekawa jak szybko odbiją i czy faktycznie jeszcze zakwitną ???
Madzia - dzięki
Pogoda coś w ogóle nieciekawa w maju w tym roku.... w zasadzie cały czas wietrznie i deszczowo...
Jola - zaskoczył mnie na max
Przekazałam
Wandziu - mam nadzieje że pogoda nie narobi Wam przykrych niespodzianek ...
Marysiu - dzięki !
Cieszę się że u Ciebie obyło się bez strat ! Masz to szczęście że roślinki większe a i może ogród w bardziej zacisznym miejscu...
Wystawy w Edim tez jestem bardzo ciekawa
Oby tylko pogoda dopisała, bo maj kapryśny i nieciekawy.
Cieszę się że fotorelacja się podobała i że mogłaś swoją górę zobaczyć z innej perspektywy
Iza - dzięki! Na pogodę wpływu nie mamy....
LadyBird - hihihihiii
tak to czasami bywa że człowiek nie może zajarzyć o co chodzi
Dobrze że u Ciebie bez strat

surfinie poprzycinałam, ostróżki też.... z całej pięknej kępy zostało mi raptem 4 niemrawe pędy


Monia - oj miła, miła


Co prawda ze dwa miechy temu mówiłam że taka i tak wystawa się odbędzie i super by było tam pojechać, ale w natłoku spraw potem sama o tym zapomniałam

Mam nadzieję ze pogoda choć trochę dopisze i będa jakieś fotki.
Nemezja - poprzycinałam

Madzia - dzięki

Jola - zaskoczył mnie na max


Wandziu - mam nadzieje że pogoda nie narobi Wam przykrych niespodzianek ...
Marysiu - dzięki !
Cieszę się że u Ciebie obyło się bez strat ! Masz to szczęście że roślinki większe a i może ogród w bardziej zacisznym miejscu...
Wystawy w Edim tez jestem bardzo ciekawa

Cieszę się że fotorelacja się podobała i że mogłaś swoją górę zobaczyć z innej perspektywy

Iza - dzięki! Na pogodę wpływu nie mamy....

LadyBird - hihihihiii


Dobrze że u Ciebie bez strat
