Róże Annes - rodząca się miłość :)

Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11746
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Majko mam kilka róż posadzonych w półcieniu i nie posiadają tyle pączków co te rosnące w słońcu.Bez wątpienia róże kochają słońce. ;:3
Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Witaj Anuś,
mam niedobre wieści ;:185 : moje róże mają bruzdownicę pędówkę :evil: , a ja mam rotawirusa :evil: . Ledwo żyję, mówię Ci... ;:29 Do ogródka wyszłam dziś pierwszy raz od 4 dni z krzesełkiem, jak babcia :x , i co widzę... zwieszone pędy kilku róż :shock: . A w nich... ochydna glizda ;:134 . Wojna!!! Tak być nie może! Albo ja, albo ona!!! :twisted:
Czytałam wcześniej o tym u Ciebie i znalazłam nazwę środka Confidor. Jak stosujesz ten preparat i jak często? Aha napisałaś też, że obcinasz również zaatakowane pędy? Tzn. ile ciąć (na jaką długość)? Po oprysku nawraca to robactwo, czy kaputnieje do jesieni?

Poza tym muszę nieodwracalnie pożegnać się z Kristall :cry: (śliczna rabatóweczka) - wszystkie liście zwiędły i uschły, a pędy sczerniały... :? , no i też niestety z rzekomą Piano od Bogusia - ta sama historia. Ehhh... ;:223 Widzę także, że Boule de Neige, z kwietniowego nasadzenia, ledwo zipie. Tzn. nie wypuszcza nowych liści, a te już wyrośnięte, których nie jest zbyt dużo, powoli więdną i odpadają. O co tu chodzi? Podlewam systematycznie, spryskałam na grzyba, jedzonka w glebie ma dostatek. Może jednak trzeba dać jej czas ;:108 . Zresztą przyszła już jako taka trochę marnawa sadzonka :roll: . Nic tylko czekać...

Znowu się rozpisałam ;:14 . Sorki... :oops: .
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11746
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Moni oj nie zazdroszczę Ci......rotawirusa można zwalczyć i tym samym bruzdownicę...
Dobrze,że masz Confidor,ja rozrabiałam tal 0,8 ml na litrową butelkę,zamieszałam i dalej do spryskiwacza.Jeśli chodzi o ucinanie pędu to musisz sama zobaczyć jak daleko zagnieździła się ta zaraza bruzdownica.Ja ucinałam wtedy,gdy zobaczyłam zdrową tkankę.Nie szczypałam się ,i tak nie wyrośnie już teraz pączek :?
Potem porządnie spryskaj krzaczek ,powinno pomóc,ale wyczytałam,że do czerwca może atakować.Musimy bacznie się przyglądać ;:65

Życzę Ci dużo zdrowia,trzymaj się:)

A teraz wstawiam kilka fotek dla tych niezdecydowanych co do Cheppendale:)

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Pąk Abrachama

Obrazek


Pąk Eden

Obrazek
Awatar użytkownika
aga13
500p
500p
Posty: 589
Od: 11 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Annes 77 dobiłaś mnie tymi pąkami :cry: ja jeszcze pewnie z miesiąc będę czekać
i prośba zrób zdjęcie Cheppendale z boku a nie z góry - bardzo jestem ciekawa jak jest wysoka - ja swoją wyrzuciłam bo 3 lata z rzędu rosła tylko na wys. 10 cm i kwitła
Pozdrowionka :)))
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11746
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Aguś,ale Cheppendale nie jest wysoką różą :D Bardziej rozłożysta niż wysoka:) Czemu ją wyrzuciłaś? No nie....to nie może być prawdą ;:224
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Ależ wyśmienity ten pąk Cheppendale. Edena też będę oglądać z niecierpliwością.
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11746
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Dzisiejsze zakupy:)

Gruss an Aachen

Obrazek


Comte de Chambord

Obrazek
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

O, jak zazdroszczę, zwłaszcza tej drugiej, ale ta pierwsza taż wyśmienita :-) Obie super.
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Witaj Annes77 no nie już nasz taki pąk na Edence, Abrahamie i Chippendalie?
Zazdroszczę, serduszko szybciej bije i doczekać sie nie można pełnego rozkwitu. Zakupy bardzo udane.
Chippendaile mam trzeci sezon. Ona jest niska ale potrafi wybić długim pędem ponad metr. Wtedy trochę przeszkadza bo
zasłania swoje niższe "koleżanki". :lol:
Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Anuś ;:63 . Piękne zakupy!!! Sama klasyka ;:108 . Naturalnie zazdraszczam :wink: i czekam na więcej fotek tych piękności.
:wit
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
Awatar użytkownika
Mala_MI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3189
Od: 16 paź 2008, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie
Kontakt:

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Super zakupy !
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Mniam, mniam ;:224
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11746
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

WitajMajko:) Cheppendale raczej u mnie kopulasty,pąków nie zdążyłam naliczyć:)
Jeśli pogoda pozwoli dziś pojadę posadzić dwa nowe nabytki......zapowiadają ostre wiatry ;:14 Już się boję.....
U nas w nocy nieźle popadało,nareszcie trochę wody,dziś z konewką nie będę biegać ;:224
Moniś to moja pierwsza historyczna,ale jak przybliżę nos do pączka na Comte to bajka-taki zapach cudowny:)

Szkoda,że Edenka nie roznosi zapachu :wink:
Awatar użytkownika
ewka63
500p
500p
Posty: 796
Od: 17 kwie 2011, o 09:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkrakowskie spokojne ...
Kontakt:

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Witaj Annes :) Przyszłam sobie do Ciebie z rewizytą. Zainteresowałam się Twoim pytaniem o różę w moim wątku. Przyszłam, poczytałam, pooglądałam, pozbierałam oczy na swoje miejsce ( bo mi w czasie oglądania parę razy wypadły :)) Przeczytała cały wątek dokładnie, strona po stronie. No i oczywiście załamałam się moim dyletanctwem. Podziwiam Ciebie i Wszystkich w Twoim watku. Ja z różami zaczęłam przygodę parę lat temu, jeszcze nic o nich nie wiedziałam po za tym, że są piękne. I zaczęłam kupować gdzie popadnie. Zaplanowałam sobie, że będę miała aleję róż. Efekt? No pięknie, ale plamistość się szerzy:( Pryskam z roku na rok i żal wykopać tych róż, bo kwiaty mają urzekające.
Nie znam nazw swoich róż, bo kupowane były w różnych miejscach jako róże po prostu. Teraz to już sama nie wiem, może nazwy miały, tylko ja ten fakt przeoczyłam ?
Będę wpadać do Ciebie częściej :wit Myślę, że dużo się przy Was jeszcze dowiem ;:108
Mój zielony kawałek ziemi
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

:wit

Hej Aniu !
Gdzieś mi się Twój wątek zgubił :? powiadomienia przestały przychodzić i trochę to trwało zanim Cię znalazłam :lol:

Wszystkie róże piękne ;:167 ale ja wracam do Eden :D
Pewnie Ci sie nie chwaliłam, ale kupiłam ją w Polsce podczas kwietniowego pobytu ;:108 ;:108 ;:108 ( w szkółce na którą dostałam namiary od Ciebie - dzięki ;:196 )
Martwiłam się czy przetrwa podróż, bo trochę dłuuuugo to wszystko trwało.... najpierw przesyłka na terenie PL, potem jechała kurierem na wyspy ;:224
Posadziłam i widzę że wypuszcza pierwsze listki :heja
Obserwuję ją bo na Zephirine Drouhin pojawiły mi sie mszyce i walka trwa....
Ciekawa jestem jak on sie u mnie zaaklimatyzuje ? Na kwiaty nie mam co liczyć w tym sezonie, będę podglądać na zaprzyjaźnionych forumowych ogrodach :D
Przypomnij mi kiedy Ty sadziłaś swoją Edenkę ????
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”