
Nasze konie stoją w pensjonacie, 20 minut od naszego domu i bywamy u nich prawie codziennie. Jak wyremontujemy domek i stajnie, będą z nami jeździły na weekendy i wakacje, bo na razie zostają pod opieką innych pensjonariuszy, kiedy jedziemy na wieś pracować.
Jeśli chodzi o postęp w pracach remontowych, to nie możemy powiedzieć, że jesteśmy na półmetku. W środku robimy wszystko od nowa i na razie wygląda to tak....


Zdecydowanie wolę takie widoki




Robotnicy, to dwóch panów, którzy już długo z nami współpracują, są zaufani i bardzo kompetentni. W trakcie tygodnia nawet tam pomieszkują ( w stodole właśnie).
W tym roku chcemy dokończyć domek i w sumie tyle... Zrobiliśmy szambo, zakładamy prąd na nowo...
W przyszłym roku powolutku będziemy myśleli o ogrodzeniu przynajmniej części posesji, ale to wszystko jeszcze w dalekosiężnych planach
