
- trzynastka azalii już nieaktualna



pamelka- a widzisz - bo ja widzę, że ty bardziej nastawiłaś się na iglaczki - ja to już mam za sobą - teraz niektóre wycinam i w ich miejsce wsadzam coś co kwitnie, bo skarpa obsadzona iglastymi była taka monotonna - zielona.
Tak Joluś - to pędzielkiem najlepiej zniszczyć - ojj... mówie ci syzyfowa praca, ale daje efekt. Ręcznie tego skutecznie nie usuniesz. Nic nie ucierpiało - bo podkładałam sobie ścierkę wokół tego perzu. Miałam go też mnóstwo w jednym miejscu gdzie rósł barwinek - tam to samo zrobiłam i jak na razie spokój.
A to moja alejka z azaliami.

A to rabatka też z azaliami - szkoda, że ich kwitnienie tak krótko trwa, ale następne już będą się rozwijać.
