Tomku, mój pupilek nie został jeszcze ochrzczony, może pomożesz mi wymyślić imię dla niego, bo jakoś nic mi do głowy nie przychodzi

Tak on jest na nóżce, dobrze widzisz
Jagódko, cieszę się że podobają Ci się moje kolory, ale ten amarant i żółć mnie nie za bardzo, no ale....
Parę lat temu miałam na środku ogródka drzewo w postaci parasola (piękne, wysokie ok 4m),przycinałam tylko gałęzie sięgające ziemi.. Tworzył się duży parasol który nawet w czasie deszczu nie przemakał

Każdy kto przychodził pytał skąd masz takie drzewo Niestety 2 lata temu wycięłam,jakieś szkodniki zaatakowały, po prostu uschło

Do tej pory nie udało mi się spotkać sadzonki.Nie wiem jak się nazywało. Moje przypuszczenia idą w kierunku buga , może był to jesion.Ale nie znalazłam , więc obecnie mam katalpy
Stasia, miło mi że wpadłaś. Dzisiaj niedziela ,miałam pójść do Ogrodu Botanicznego,mój M, nie chce mi towarzyszyć.Samej to głupio
Gosia, kolorów teraz może za dużo, wczesną wiosną było za mało. Azalie szybko przekwitają.No ale lato zbliża się więc jakieś kolorki pojawią się

Gosia widok po strzyżeniu możesz zobaczyć na pierwszej stronie mojego wątku, lub na następnych w większym formacie
