Ależ się wczoraj wkurzyłam


Zaczynam więc od początku

Edwardzie - dziękuję! Kamień lubię chyba od dziecka i nie wyobrażam sobie by go u mnie nie było. Nad morze nie mam wcale tak blisko więc z muszelkami byłby większy problem.
Małgosiu - wszystko zależy kiedy posadziłaś ismenę. Ja swoją dopiero kilka dni temu. U mnie wciąż zimne noce i nie liczę by pokazała się przed czerwcem.
Ewo z tymi jabłoniami to dziwna sprawa. Na żadnej działce nie widziałam jabłonki obsypanej kwieciem


Aniu - te bzy nie rosną razem, ale blisko siebie. Miałam taki pomysł by posadzić 3 kolory razem - u mojego sąsiada tak rosną i chyba w zeszłym roku pokazywałam zdjęcie. Bratki rosną w pniaku. Nie miałam pomysłu na stałe obsadzenie go i trafiły tam bratki.
Elu - jak by co to wiesz...I nie ma problemu

Sylwano u mnie kwitnie papierówka, pół spartana (?!) i jeszcze jedna wczesna odmiana o dużych owocach ma kilka kwiatków - reszta jest zielona. Owadów też specjalnie nie widać. mam wrazenie, że wczesną wiosną było ich znacznie więcej. Może czas pomyśleć o własnej hodowli murarek

Agness - cieszę się, że i do Ciebie dotarły opady. Żadne podlewanie nie da tyle co solidny deszcz. U mnie jednak mogłoby już przestać padać. W niedzielę padało, wczoraj też z przerwami i dziś znów zanosi się na deszcz.
Pokażę kilka zdjęć i zmykam. Dziś wraca M i pewnie przez jakiś czas nie będę miała zbyt dużo czasu na Forum. Poza tym jestem w trakcie badań, czeka mnie długie leczenie, a jeszcze do dziś nie miałam pojęcia, że jestem chora






