

Też czasami myślę, ze fajnie byłoby mieć większe pole do popisu, rozmach. Ale odwiedzam brata, który ma dużą działkę i dociera do mnie, ze nie miałabym z tym żadnych szans przy mojej miłości do bylinek i "upychania". Czyli i tak źle i tak niedobrze. Niech zostanie tak jak jest...a jest cudnie.